Piątek, 27 Grudnia 2024 | Imieniny: Fabioli, Jana, Żanety chojnice24 na komórkę
Strona głównaChojnice
Rozmiar tekstu: A A
Elżbieta Zielińska, Związek Nauczycielstwa Polskiego Oddział w Chojnicach

List otwarty w sprawie prywatyzacji przedszkola

Poniżej prezentujemy list otwarty prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Chojnicach - Elżbiety Zielińskiej w sprawie prywatyzacji przedszkola samorządowego nr 9 z oddziałami integracyjnymi.

Treść listu:

"W roku 2007 sprywatyzowano w naszym mieście 5 przedszkoli. Wówczas wymagana była zgoda Kuratora. Pan Burmistrz takową zgodę otrzymał, pod warunkiem , że przedszkole nr 9 pozostanie samorządowym i będzie miernikiem kosztów dla przedszkoli niepublicznych.

Czy zostały zrealizowane deklaracje złożone przez Pana Burmistrza o:

  • Pobudowaniu nowego budynku dla przedszkola nr 9 ( nawet z toaletami na zewnątrz, było wówczas miejsce i projekt)?

  • Przedszkolu z oddziałami integracyjnym, które miało być ,cytuję: „perełką” w naszym mieście?

  • Użyczeniu budynków pięciu przedszkoli na trzy lata?

  • Nie zwiększaniu liczebności grup w przedszkolach niepublicznych?

  • Nie zwiększaniu „opłaty stałej”?

  • Pozostawieniu zarobków nauczycieli na tym samym poziomie?

  • Zachowaniu standardów ?

  • Zwiększeniu liczby dzieci uczęszczających do przedszkoli?

Słowa, pana Burmistrza nie wytrzymały próby czasu, bo do dnia dzisiejszego:

  • Nowego budynku przedszkola nie ma ( starego budynku nie remontowano)

  • Budynki przedszkoli niepublicznych sprzedano po roku

  • Liczebność grup się zwiększyła

  • Tzw. „opłata stała” wzrosła ze 107 zł do 168 ( i nie jest to wzrost o inflację)

  • Zarobki nauczycieli drastyczne zmniejszyły się ( patrz protokół 3/11 Komisji Rewizyjnej odbytego w dniu 25.02.2011 r. str.6 )

  • Tygodniowy wymiar godzin dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych zwiększył się

  • Standardy dot. podstawy programowej zostały zachowane, ale czy były przez Kuratorium sprawdzone?

Prawdą jest , że więcej dzieci uczęszcza do przedszkoli, ale nie dlatego, że są niepubliczne, tylko dlatego , że grupy są przepełnione oraz można dzisiaj tworzyć inne formy wychowania przedszkolnego.

Reklama | Czytaj dalej »

I teraz kolejne obietnice . Czy mamy znowu uwierzyć , że

  • Przedszkole z oddziałami integracyjnymi pozostanie cały czas takie jak jest obecnie?

  • Dzieci niepełnosprawne będą przyjmowane bez problemu ( nie tylko przez 3 lata )?

  • Nowy właściciel sprosta wyzwaniom ( nie tylko przez 3 lata)?

  • Nowemu właścicielowi można narzucać wymagania dotyczące funkcjonowania przedszkola ( nie tylko przez 3 lata)?

  • Nie zwycięży ekonomia?

Moje kolejne pytania.

  • Czy starano się o fundusze unijne ?( np. EFS Priorytet IX PO KL czy Polsko – Amerykańska Fundacja Wolności)

  • Czy próbowano szukać oszczędności poza przedszkolem?

  • Czy stać miasto na 100 % finansowanie nowopowstałych publicznych oddziałów przedszkolnych ?

Jakie są więc powody prywatyzowania przedszkola nr 9?

Pan Burmistrz mówi , że Karta Nauczyciela !

Ale dlaczego?

  • Czy dlatego, że stawia wysokie wymagania ( np. grupa integracyjna może liczyć 25 osób w tym 5 dzieci niepełnosprawnych)?

  • A może dlatego, że na jedną grupę przypada 1 nauczyciel, 1 nauczyciel wspomagający i specjaliści?

  • Zarobki nauczycieli? Ale przecież jest to grupa zawodowa świetnie wykształcona. Prawie każdy ma wyższe wykształcenie, kilka studiów podyplomowych i inne formy dokształcania.

Ekonomia? Nie!

Edukacja i wydatki na oświatę nie są i nie były przyczyną trudności finansowych jst. Decydują o tym twarde dane ekonomiczne. Z ich analizy w okresie 2003 – 2009 wynika, że :

  • Dochody jst ogółem wzrosły 195.8%

  • Wydatki jst wzrosły 207.3%

  • Deficyt budżetowy wzrósł 707.57 %

W tym samym okresie wydatki bieżące w dziale 801 – oświata i wychowanie i w dziale 854 – edukacyjna opieka wychowawcza wzrosły jedynie 156,7%, a ich udział w wydatkach ogółem zmalał od poziomu 35,8% w roku 2003 do poziomu 28,6 % w roku 2009 ( udział wydatków na zadania subwencjonowane w wydatkach ogółem zmalał jeszcze bardziej)

Jeżeli wzrost dochodów nie skutkował proporcjonalnym zwiększeniem wydatków na zadania oświatowe – to także w przypadku deficytu oświata nie może być jego beneficjentem.

W omawianym okresie nastąpił znaczny wzrost zadłużenia. W skali kraju deficyt budżetowy jst w roku 2009 wynosił 12,8 mld w roku 2010 jeszcze znacznie wzrósł. Nie powstał on jednak z powodu wydatków na zadania oświatowe. Wynika to ze znacznego rozmachu inwestycyjnego z wykorzystaniem środków unijnych, a także z faktu, że rok 2010 był rokiem wyborczym mobilizującym do osiągania widocznych efektów w infrastrukturze społecznej.

Przyczyny trudności finansowych jst są zatem bezspornie poza oświatą.

Wydatki oświatowe stanowią istotną część wydatków ogółem, co zachęca do szukania oszczędności w ich ograniczaniu. Tymczasem z istoty realizacji przez jst zadań oświatowych należałoby oczekiwać, aby wraz ze wzrostem zasobności jst w porównywalnym stopniu wzrastały nakłady samorządu terytorialnego na tę sferę działalności publicznej, która służy „zaspokajaniu potrzeb społeczności lokalnej”.

Dlaczego rodzic nie ma prawa wyboru pomiędzy placówką publiczną a niepubliczną?

Panie Burmistrzu, dlaczego chce pan sprywatyzować przedszkole z oddziałami integracyjnymi?

Panie Burmistrzu proponuję rozmowy w szerokim gronie(rodzice, nauczyciele, radni, związkowcy i inni zainteresowani) na temat prywatyzacji naszego przedszkola z oddziałami integracyjnymi".

Elżbieta Zielińska

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego

Oddział w Chojnicach

Zauważyłeś błąd w artykule? Napisz nam o tym

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

76 komentarzy

~nauczyciel
Tak zgadzam się, że to rynek powinien kształtować wynagrodzenia ,ale w szkole to utopia , ponieważ w szkole publicznej raczej ciężko wprowadzić ten mechanizm, nawet w prywatnej byłoby ciężko.
23 Września 2011, godzina 12:52
~nauczyciel
Ktoś z forumowiczów podawał fajne przykłady z Niemiec i USA tylko zapomniał podać ile w tym jest godzin dydaktycznych, a ile przygotowania się do zajęć, no i wreszcie,że tam płaca jest mocno zróżnicowana , inaczej zarabiają w szkole podstawowej , a inaczej średniej.
Już widzę to larum , jak by u nas coś takiego wprowadzili.
23 Września 2011, godzina 12:47
~Do nauczyciela
"Jeśli kolega taki wyuczały, tyle języków obcych to należy zmienić pracę na lepiej płatną i najlepiej na miejscu , przecież jest prawo popytu i podaży." Wbrew pańskim oczekiwaniom, jak sądzę, zgadzam się z pańską sugestią i traktuję obecną pracę jako tymczasową. To nas prawdopodobnie różni. Ja akceptuję ten mechanizm ustalania wynagrodzenia, a pan? Zgadza się pan na ustalenie wysokości pańskiego wynagrodzenie przez popyt i podaż?
23 Września 2011, godzina 12:41
~nauczyciel
1)Mam małe pytanko jaki staż pracy Sz.P. posiada?
2) Moja realna odpowiedzialność to 30 młodych ludzi , którym w czasie lekcji przede wszystkim należy zapewnić bezpieczeństwo, a nie jest to 10 osób dorosłych.
Aha, w czasie przerwy jest to już ok 500 osób.
Jak się coś stanie to mam prokuratora na karku.
3) Jeśli kolega taki wyuczały, tyle języków obcych to należy zmienić pracę na lepiej płatną i najlepiej na miejscu , przecież jest prawo popytu i podaży.
23 Września 2011, godzina 12:37
~Do nauczyciela
Może odniesie się pan do obliczonej kwoty 7.300 zł? Proszę podać ile godz. pracuje pan ponad wymienione godz. dydaktyczne. Urealnimy obliczoną wysokość wynagrodzenia. Z moich obserwacji i rozmów z nauczycielami wynika, że 2 godz. tygodniowo to maksimum. Nawet przy 22 godz. tygodniowo wychodzi miesięczne wynagrodzenie 6.000 zł dla 168 normy godzinowej. Drogi panie, na rynku lokalnym wielu specjalistów nawet nie śni o tak wysokim wynagrodzeniu, a odpowiedzialności i kwalifikacji im nie brakuje.
23 Września 2011, godzina 12:30
~Porównanie z nauczycielem
Pracuję na odpowiedzialnym stanowisku kierowniczym (nadzoruję pracę 10 osób). Mam wykształcenie wyższe. Płacę za każdy swój błąd i to jest ok. Czy nauczyciel płaci za swoje błędy? Jaką ma realnie odpowiedzialność? Znam płynnie dwa języki: język angielski i niemiecki, które są potrzebne w pracy. Pracuję 168 godz. miesięcznie i dojeżdżam do pracy codziennie ponad 60 km w dwie strony. Wynagrodzenie: 2200 zł na rękę. Mam przygotowanie pedagogiczne, ale oczywiście nie ma dla mnie miejsca w szkole. Ponieważ zatrudnieni nauczyciele "muszą" zarabiać porównywalnie do przepracowanego przeze mnie czasu: 7.300 zł. To jest absurdalne. Pozostałe wnioski należą do czytelników.
23 Września 2011, godzina 12:23
~nauczyciel
Proszę czytać ze zrozumieniem, jestem za likwidacją karty nauczyciela, chcę pracować 168 godzin .
Natomiast błędne jest założenie , że obowiązkiem nauczyciela jest jedynie przeprowadzenie zajęć dydaktycznych.
Jak uczy logika z błędnych założeń płyną błędne wnioski.
23 Września 2011, godzina 12:13
~Do "stawka godzinowa"
Piękne podsumowanie, dziękuję! Mamy wybór: albo realne myślenie i oszczędności, albo kupowanie głosów wyborczych nauczycieli i innych uprzywilejowanych grup i czeka nas scenariusz "Grecja". Idziemy tym samym torem co Grecja, która jeśli nie w tym roku, to w następnym na pewno ogłosi upadłość. Grecy też stawiali opór zmianom i do końca bronili socjalnych przywilejów. Dziś technicznie i prawnie mają gwarancję bankructwa. Nie można uciec przed rzeczywistością.
23 Września 2011, godzina 12:05
~Stawka godzinowa
Wynagrodzenie powinno być ustalane przez rynek, a nie przez urzędnika. Jeżeli będzie duże zapotrzebowanie na matematyków i na rynku będzie ich niedobór to prawdopodobnie zarobią więcej niż inni nauczyciele. Jeżeli nauczycieli wychowania fizycznego będzie więcej niż to wynika z popytu, to ich wynagrodzenia będą niższe, itd. To jest prawo popytu i podaży w działaniu.

Jeżeli w miesiącu jest 72 godz. dydaktycznych na czystym etacie, to godzin zegarowych mamy 72 * 0.75 = 54 godz. w miesiącu. Stawka godzinowa 2346 / 54 = 43,44 zł. Inni pracownicy pracują w miesiącu 168 godz. Odnosząc to do pana nauczyciela - zarabia pan porównywalnie tyle co ktoś z wynagrodzeniem 43,44 zł x 168 godz. = 7 297,92 zł. Tak, 7 300 zł miesięcznie. Czy przekaz jest czytelny? Miesięczne wynagrodzenie na poziomie 7.300 zł, 2,5 miesiąca wakacji, roczny urlop zdrowotny, różnego rodzaju ulgi i brak zadowolenia. Polski system finansowy tego nie wytrzyma, gwarantuję. To nie jest zazdrość, tylko realne i obiektywne spojrzenie na ten aspekt rzeczywistości. To są fakty, a nie arbitralne opinie. Czekamy na likwidację Karty Nauczyciela!
23 Września 2011, godzina 11:56
~nauczyciel
1) Co przez to rozumiesz ?
2) 18 godzin dydaktycznych w tygodniu, plus 2 tzw. karciane za darmo.
23 Września 2011, godzina 11:53
~do nauczyciela
Dwa pytania:
1. Dlaczego wynagrodzenie nie ma być ustalane przez popyt i podaż?
2. Wynagrodzenie 2346 zł za ile godz. dydaktycznych?
23 Września 2011, godzina 11:46
~nauczyciel
]Do wszystkich "ekonomistów" z tego forum.
Jestem nauczycielem z 30 letnim stażem i zgadzam się , z niektórymi waszymi wnioskami np co do likwidacji karty nauczyciela i wprowadzenia 8 godzinnego dnia pracy najlepiej 6 dni w tygodniu , z tym,że za każdą godzinę ma być określona stawka i nie 5.80 jak sugerował ktoś wcześniej a uśredniona stawka inżyniera w przemyśle , bo dlaczego mam być porównywany do najniższej stawki na rynku, kiedy jestem (30 lat pracy, 2 fakultety) wysokiej lub przynajmniej średniej klasy specjalistą.
Idąc dalej tym tokiem rozumowania , kończę pracę o 16 lub 15 idę do domu i odpoczywam , zero spotkań z młodzieżą , zero z rodzicami, zero wycieczek totalny luz. Tak tak bym chciał, a jeszcze lepiej pracować na kontrakcie , jak lekarz, o to by było jeszcze lepiej.
Ps
Jeszcze w kwestii zarobków moje ostatnie wynagrodzenie 2346zł goły etat ze wszystkimi dodatkami, bez wychowawstwa, także , mili państwo nie uprawiajcie propagandy sukcesu,że w szkole jest tak cudownie i bogato.
I na koniec jeszcze jedno, bardzo chciałbym dorobić, ale nie ma dla mnie godzin bo jestem tylko nauczycielem ,a nie hydraulikiem, czy kafelkarzem.
pozdrawiam
23 Września 2011, godzina 11:40
~do "do Likwidatorów Karty Nauczyciela"
nie klaszczę burmistrzowi, ale akurat za likwidacją karty jestem.

Nauczycielom nie zazdroszczę, nie narzekam na mój status. Pamiętaj, że jest wiele zawodów, gdzie praca jest porównywalnie ciężka, jak nie bardziej. Podam tylko jeden przykład na początek. Wyobraź sobie opiekunki w DPS-ie, które "obsługują" kilkudziesięciu robiących pod siebie, niekiedy złośliwych i bezczelnych, innych chorych, często terminalnie. Nie zarabiają tyle, co nauczyciele, nie mają wszystkich świąt i dwóch miesięcy wolnego, nie mają opcji rocznego urlopu zdrowotnego. Pewnie powiesz teraz, że przecież mogły wybrać inną pracę... owszem - mogły. Podobnie, jak beznadziejni nauczyciele narzekający ciągle, że tak mało im płacą i że ciągle mają za mało przywilejów wpisanych w Kartę.

Ostatecznie nauczyciel to zawód jak każdy inny. Mamy nauczycieli jak mrówek. Jeśli się jednemu nie podoba to na jego miejsce przyjdzie inny, który będzie zadowolony, a może nawet pracował będzie lepiej. Już idąc na studia ci ludzie wiedzą, co ich czeka. Sami wybierają, tego nie usprawiedliwia nic.
23 Września 2011, godzina 11:29
~do Zosi
Załóż własną firmę. Nie masz kapitału? Wypracuj lub skorzytaj z kredytu. Boisz sie ryzyka? To pracuj za wynagrodzenie ustalone przez rynek. Nie masz pomysłu? Nie chcesz myśleć o własnej działalności 24 godz. na dobę? To doceń tych, którzy mają pomysły i poświęcają każdą minutę własnej firmie. Spróbuj założyć firmę i wtedy możesz swoim pracownikom wypłacać nawet wynagrodzenie wyższe niż Twoje.
23 Września 2011, godzina 10:53
~do Likwidatorów Karty Nauczyciela
a prawda jest taka, że przemawia wami zazdrość. nie uzasadniona zresztą.
posiedź sobie jeden z drugim kilka godzin z 20-tką przedszkolaków lub uczniów-przekonaj jaka to miła, bezstresowa praca.
a jeśli będzie Wam odpowiadać, przekwalifikuj się, idź na studia-przecież warto.
klaszczecie Burmistrzowi, to po obronie magistra poproś o robotę-dużo może.
*wcale nie belfer*
23 Września 2011, godzina 10:46

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się

Zaloguj się

Kursy walut

Aktualne kursy w kantorze PROMES
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 4.030 4.130 DKKDKK 0.500 0.526
EUREUR 4.190 4.270 TRYTRY 0.118 0.135
CHFCHF 4.510 4.590 NOKNOK 0.306 0.327
GBPGBP 5.060 5.140 SEKSEK 0.315 0.340
Aktualizacja: 2024-12-26 18:47
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.
Kursy dla transakcji powyżej 4000 PLN
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 4.040 4.110 DKKDKK 0.501 0.525
EUREUR 4.200 4.260 TRYTRY 0.119 0.134
CHFCHF 4.520 4.580 NOKNOK 0.307 0.326
GBPGBP 5.070 5.130 SEKSEK 0.316 0.339
Aktualizacja: 2024-12-26 18:47
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.

Sondaże Chojnice24 archiwum »

Czy weźmiesz udział w głosowaniu na projekty do realizacji w Budżecie Obywatelskim?




Ceny paliw2024-12-22

E95 E98 ON LPG
BP - - - -
Circle K - - - -
Mol Chojnice - - - -
MZK - - - -
Orlen - - - -
PKS - - - -

Drogi Użytkowniku,

przedstawiamy podstawowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych podczas korzystania z naszego portalu. Zamykając ten komunikat (poprzez kliknięcie "X", przysiku "Przejdź do serwisu") zgadzasz się na opisane niżej działania.

Wykorzystanie danych

Masz pełne prawo zgłosić podmiotowi przetwarzającemu Twoje dane osobowe żądanie dostępu do tych informacji, ich poprawienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.

Zakres i cele przetwarzania Twoich danych oraz szczegółowe informacje o Twoich prawach opisane zostały w Polityce prywatności oraz Regulaminie portalu, z którymi możesz zaponać się w każdej chwili.

Pliki cookies

Stosujemy pliki cookies i inne podobne technologie w celu:

Zakres wykorzystania plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki. Nie wprowdzając zmian zgadzasz się na zapisywanie plików cookies w pamięci Twojego urządzenia.

Szczegółowe informacje nt. sposobu wykorzystania plików cookies znajdziesz w Regulaminie portalu.

Przejdź do serwisu Zamknij