Lampy na osiedlach wyłączone
W prima aprilis, czyli 1 kwietnia, wszystkie lampy na osiedlach, które zużywały energię elektryczną na koszt Spółdzielni Mieszkaniowej, zostały wyłączone. Tego dnia rozpoczął się kolejny etap realizacji planu oszczędnościowego w SM.
Pierwszy sygnał o zaciemnieniu spółdzielczych terenów otrzymaliśmy od mieszkańca jednego z domów przy ul. Jana Pawła II. „Na części osiedla 700 - lecia od tygodnia nie ma oświetlenia. W spółdzielni twierdzą, że to nie ich wina, że trzeba zgłosić się do energetyki. Kiedy będzie światło? Na to pytanie nie potrafią odpowiedzieć. Złodzieje mają pole do popisu na osiedlu. Bez oświetlenia aż strach wychodzić, nie wspominając o dziurawych chodnikach, na których można w najlepszym przypadku skręcić nogę. Proszę o interwencję.” – napisał do nas oburzony spółdzielca.
Reklama | Czytaj dalej »
Skontaktowaliśmy się najpierw z jednym z członków Rady Nadzorczej SM. – Jest to efekt wdrażania planu oszczędnościowego przez zarząd spółdzielni. Nie było to z nami konsultowane. O szczegółach dowiedzieliśmy się po raz pierwszy na poniedziałkowym (8.04) posiedzeniu rady. Dzięki temu ma znacząco spaść rachunek za energię elektryczną – przekazał nam Damian Pilacki.
Więcej informacji uzyskaliśmy od prezesa Jakuba Chmurzyńskiego. – Rozwiązaliśmy ze skutkiem na 31 marca 2013 umowę na dostawę energii elektrycznej i konserwację punktów oświetleniowych z firmą ENEA. Planowaliśmy przez marzec zamontować dodatkowe 30 sztuk lamp przed naszymi budynkami i przy drogach dojścia do nich. Miały zastąpić te wyłączone, które stoją na osiedlach od chwili ich wybudowania. Te stare mają rtęciowe oprawy oświetleniowe i z reguły po 125 W mocy. Nowe są energooszczędne z LED-owymi projektorami o 50 W mocy. Niestety, zaskoczył nas atak zimy i roboty przy instalowaniu lamp musieliśmy wstrzymać. Niektóre z nich miały być prowadzone na dachach. W ostatnich tygodniach zajęliśmy się montażem w naszych zasobach przy wejściach do klatek schodowych lamp, które włączały się w chwili, gdy ktoś przy nich przechodził lub wchodził do domu. Niewykluczone, że w części z nich, które są na krańcach długich budynków, zamontujemy wyłączniki zmierzchowe, by świeciły non stop w nocy. Sądzę, że do końca przyszłego tygodnia (rozmowa z 12.04) większość z nowych lamp będzie zamontowana. Prace powinny zakończyć się do 30 kwietnia. Jeśli będziemy mieli sygnały od spółdzielców, że jest za ciemno przy ich budynku, nie wykluczamy montażu dodatkowych lamp. ENEA nie dostarcza nam już energii nie tylko do lamp, ale i do takich części wspólnych, jak klatki schodowe czy piwnice. Zawarliśmy umowę z inną firmą energetyczną, która to realizuje. Dzięki tym wszystkim działaniom nasz roczny rachunek za energię elektryczną i konserwację lamp, wynoszący ok. 300 tys. zł, zmniejszy się o kilkadziesiąt tysięcy złotych – wyjaśnił nam Chmurzyński.
Niewykluczone, że docelowo spółdzielcy będą chwalić za te decyzje władze spółdzielni, ale należało ich realizację opóźnić o miesiąc, gdy okazało się, że zima postanowiła dłużej zagościć. Zapewne ENEA przychyliłaby się do wniosku SM.
Zdjęcia zostały wykonane w piątek (12.04) przed południem oraz wieczorem na osiedlach przy ul. Spółdzielczej oraz ul. Jana Pawła II w pobliżu domów nr 3, 5 i 7.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (23)
- Komentarze Facebook (...)
23 komentarzy
I kto mi powie że za Gierka było gorzej ...
Nie narzekajcie, oj nie narzekajcie, bo w tych ciemnościach może się czaić sam Prezes i od niego możecie dostać w dziób.
Za wasze wnioski i nachodzenie do gabinetu.
Może to celowe i przemyślane.
Gratulacje takiego pomysłu i takiego prezesa - a swoją drogą ciekawe jak ten mądrala ma swą chatę oświetloną, może siedzi w domu przy świecach w końcu to nastrojowo he he
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!