W referendum o basenie?
Reakcją na krytykowanie kolejnych dopłat do basenu był pomysł zorganizowania referendum. O dziwo wcale nie wysunęła go opozycja, a sam burmistrz, który miał już dosyć ciągłych zarzutów pod adresem spółki i samorządu, który ją finansuje.
W poniedziałek radni zgodzili się na przekazanie 200 tys. zł dopłaty do basenu. Ta realizowana jest regularnie od kilku lat, czy to w formie dopłaty do działalności czy finansowania nauki pływania dla dzieci z chojnickich szkół. Podobnie regularnie budzą się głosy krytyki ze strony opozycji. - Czy nie powinna się w końcu zapalić czerwona lampka? – Krzysztof Haliżak powątpiewał czy miasto stać na wieczne finansowanie spółki.
Reklama | Czytaj dalej »
Podczas dyskusji nad funkcjonowaniem basenu powracały te same argumenty. - Nie znam samorządowych basenów, które z zyskiem funkcjonują, ale przypominam, że były lata, kiedy nie dopłacaliśmy do spółki – mówił burmistrz Arseniusz Finster. Jednak od czasu powstania basenu w Chojnicach, jak grzyby po deszczu wyrosły kolejne obiekty. - Moglibyśmy wykupić naukę pływania w sąsiednim obiekcie w Człuchowie – zaproponował Haliżak. To poirytowało włodarza: - Możemy wszystko pozamykać w mieście i wykupić usługi. Nie uzyskamy niższej ceny, jak będziemy musieli dzieci wozić. Finster argumentował, że samorządy wspierają swoje spółki i łożą pieniądze na sport i kulturę. Zdaniem Haliżaka nauka pływania nie jest zadaniem własnym gminy. - Może gdybyśmy mieszkali na terenach zalewowych, to byłby jakiś aspekt społeczny – dolał oliwy do ognia, poddając również pod rozwagę dopłatę do kursów na prawo jazdy. Reakcja burmistrza na argumenty była konkretna – referendum. - Skoro Park Wodny się nie podoba, to niech mieszkańcy się wypowiedzą – rzucił rękawicę radnemu Kongresu Nowej Prawicy.
Radny Bartosz Bluma wytknął burmistrzowi, że na ostatniej sesji ten zapewniał o dobrej sytuacji Parku Wodnego. - Mówiłem, że poradzą sobie z nauką pływania, nie mówiłem o całej sytuacji – wyjaśnił rajcy. Przedstawiciel PiS-u w radzie podliczył, że w tym roku Centrum Park z miejskiego budżetu otrzymał już 850 tys. zł. - Maksymalny poziom interwencji został określony na 1,2 mln zł – przypomniał Arseniusz Finster. Dodał, że poza dopłatą do kosztów funkcjonowania hali, z której przecież nieodpłatnie korzystają kluby sportowe, innych dopłat w tym roku nie będzie.
Możliwość wypowiedzenia się pod koniec obrad otrzymał prezes Parku Wodnego, który całej wcześniejszej dyskusji się przysłuchiwał. - Melduję się na sesjach i zawsze są te same pytania – po co i dlaczego? - utyskiwał Mariusz Paluch. - Spółka sama nie poradzi sobie z takimi kosztami funkcjonowania – stwierdził. Są jednak pomysły na ich zmniejszenie. Udało się uzyskać pieniądze na projekt wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Aby jednak zejść z kosztów, trzeba będzie najpierw wyłożyć środki na wkład własny.
Czterech radnych wstrzymało się od głosu w punkcie zmian w budżecie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (27)
- Komentarze Facebook (...)
27 komentarzy
pozdrawiam.
ps. jak ktoś się boi wody to niech się zapisze na nauki pływania i powalczy z H2O.
"Utyskiwać", to sobie może pan Paluch we własnej firmie. Dopóki odpowiada przed radnymi, to ma się meldować i składać szczegółowe wyjaśnienia jak go rajcy poproszą. Pytania zawsze, będą te same, bo chodzi o pieniądze, wyjaśnienia mogą być różne.
1. Czy jesteś za zlikwidowaniem basenu ? TAK / NIE
2. Basen ma pozostać ale natychmiast odwołać jego Zarząd ? TAK / NIE
ups... jak dopisałem ten drugi punkt, to możemy być pewni, że pomysł upadnie i do eferendum nie dojdzie :-)
Faktycznie - dzięki dogłębnej analizie genialnego burmistrza teraz wiemy - ponieważ inne baseny nie przynoszą dochodu to należny zaakceptować to jako fakt i nie dążyć do poprawy! Tak wiec Mariusz Paluszek jest w pełni usprawiedliwiony, bo jakże można wymagać od niego jako prezesa Parku Wodnego by dobrze gospodarował i zarządzał instytucją jeżeli inne podobne instytucje są także nieudolnie zarządzane i także bankrutują? Gdy w ten sposób spojrzy się na sprawę to faktycznie, po co robić cokolwiek by było lepiej, jeżeli można znaleźć przykłady, że może być jeszcze gorzej? Wiec po co wymienić nieudolnego Mariusza Paluszka na nowego prezesa -- rozsądniejszego, z większą wiedzą, i lepszymi umiejętnościami menadżerskimi? Nie warto nawet stworzyć ekonomicznego planu biznesowego opartego na wiedzy i analizach statystycznych i ekonomicznych -- bo po co starać się jeżeli dookoła jest gorzej? Po co wysilać się by poprawić sytuacje ekonomiczną i lepiej zarządzać Parkiem Wodnym, jeżeli można jedynie udawać, że coś się robi? Po co starać się robić coś lepiej, jeżeli dookoła jest złe, i łatwo można znaleźć przykłady, że może być gorzej?
Dziękuje panie burmistrzu na to nowe odkrywcze spojrzenie na problemy Chojnic -- jak zawsze, jestem oszołomiony pańskim udawanym geniuszem i pozorami wiedzy jaką szanowny burmistrz udaje, że posiada!
Dzięki genialnemu nowatorskiemu spojrzeniu burmistrza, jakże łatwo zaakceptować i inne problemy w naszym mieście! (EDIT)
(EDIT)
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
Aby pan burmistrz mógł sprawdzić czy cenzorzy z portalu chojnic24.pl robią satysfakcjonującą robotę, dla porównania, mój nieocenzurowany komentarz jest dostępny na stronie:
http://chojnice.livejournal.com
lub na
http://chojnice.blog.ru
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!