Lepsze oznakowanie przejścia. Wyjaśnienia burmistrza
Po ostatnich tragicznych wypadkach na przejściach dla pieszych i postulatach radnych, a także głosach obywateli, m.in. działaczy Projektu Chojnicka Samorządność, przejście na ul. Człuchowskiej ma być lepiej oznakowane. Doposażone w znaki zostały już przejścia w okolicach szkół.
W grudniu na przejściu na wysokości skrzyżowania ul. Człuchowskiej z Asnyka zginął starszy mężczyzna. Podjęcia działań w celu poprawy bezpieczeństwa domagali się na sesji radni, w tym m.in. Marek Szmaglinski z klubu PiS, pełniący także funkcję przewodniczącego osiedla Bytowskie. Na wiosnę przejście ma być bardziej widoczne. - Chcielibyśmy wymalować całą powierzchnię przejścia na kolor czerwony z białymi pasami, zrobić kocie oczka, które upominają kierowcę z daleka, że coś jest niebezpiecznego, oznakowanie grubowarstwowe na zasadzie pasów poprzecznych trzystopniowych powodujące takie dudnienie w kołach oraz znak przejście dla pieszych z migającym światłem pomarańczowym wzbudzanym na pojazd. Jak nic nie jedzie, to nie mruga – wyjaśnia dyrektor wydziału komunalnego Jarosław Rekowski. Szacunkowy koszt zastosowania powyższych rozwiązań to ok. 20 tys. zł.
Reklama | Czytaj dalej »
Pod koniec ubiegłego roku w okolicy pasów przy szkołach do znaków D-6 „Przejście dla pieszych” dołożono znak T-27 (tzw. Agatka), który informuje, że z przejścia bardzo często korzystają dzieci. Szczególnie niebezpieczne w zimową szarugę są miejsca słabo oświetlone. - W takich miejscach wymieniamy oprawy lamp na mocniejsze czy podcinamy konary drzew, które je zasłaniają – mówi dyrektor Rekowski.
Wyjaśnienia burmistrza Arseniusza Finstera
"Uprzejmie informuję, że Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego przedstawił Komisji ds.Oznakowania propozycje zmian na przejściu dla pieszych przy ul. Człuchowskiej, na kilka tygodni przed podjęciem problematyki bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych przez PCHS.
Wnioski w tym zakresie formułowali radni, a także mieszkańcy, którzy złożyli list do UM w Chojnicach. Wśród „głosów obywateli” nie było w tamtym czasie głosów członków PCHS.
Powyższe sprostowanie potwierdzają dokumenty, odbyte spotkania
i zdarzenia w tym temacie".
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (16)
- Komentarze Facebook (...)
16 komentarzy
Przydałby się słup z silnym oświetleniem zawieszonym bezpośrednio nad przejściem.
Szok i niedowierzanie
http://polskanarowery.sport.pl/blogi/tylkodlarowerow/2014/01/ocz_siem_od_najlepszych_moda_i_trendy_w_inzynierii_ruchu_w_2014_roku/1?bo=1
Przeczytajcie, obejrzycie zdjęcia i wideo i powiedźcie sobie czy dyr. Rekowski i spece od ruchu dojrzali do czegoś takiego. Holendrzy uczą wszystkich (pieszych,rowerzystów i kierowców) żeby zwracali na siebie uwagę a w Chojnicach absurd goni absurd.
To są priorytety według Finstera i ekipy. Wstyd. Czas na zmiany. Głosuję na Mariusza Brunkę i PChS.
Powód lepszego oznakowania tego przejścia, to bzdura.
Prawdziwym powodem jest to, że ludzie zaczynają rozliczać Finstera i Radnych z każdej wydawanej złotówki. Bo okazuje się, że mają się znaleźć pieniądze dla starostwa (ok. 800 tys zł) na pokrycie kosztów budowy ronda biszkoptowego, których nie wniósł prywatny inwestor. Mają się znaleźć pieniądze na fotoradar na obwodnicy (200 tys zł). A mieszkańcom okolic ulicy Człuchowskiej od lat wmawia się, że miasta nie stać na lepsze oznakowanie tego newralgicznego przejścia. I oto stał się cud, pieniądze się znalazły i to na całkiem sensowne rozwiązanie. Komu gratulować faktu, że wrócił mu rozum do głowy?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!