Bicie piany o budżet
Tak zachowanie radnych opozycji na dzisiejszej sesji określili szef komisji budżetu Marian Rogenbuk i burmistrz Arseniusz Finster. Przy okazji zmian w budżecie powąptiewali oni czy uda się wykonać plan sprzedaży majątku i wytykali, że co miesiąc są zmiany.
Tego obawia się Bartosz Bluma, mając w pamięci ubiegły rok, kiedy przeszacowano wpływy ze sprzedaży majątku komunalnego. Tym razem ma być inaczej, bo zmieniły się mechanizmy i miasto przejmuje świadczenia rzeczowe od Zakładu Gospodarki Komunalnej w ramach kapitału zakładowego i zapasowego. Procedury z tym związane niestety wymagają czasu. - Jestem przekonany, że w sierpniu i wrześniu będziemy te dochody robić. Na 100 % pewna jest sprzedaż 33 mieszkań. Myślę, że chętny na aptekę w przychodni na Kościerskiej też się znajdzie – mówił Arseniusz Finster. Konkretne wartości chciał znać radny Bluma. Z powyższych nieruchomości to ok. 3,8 mln zł. Natomiast sprzedaż 17 lokali użytkowych ma przynieść ponad 8 mln zł. - Rozmawiam z kupcami. Nie wszystkim spadły obroty. Niektórym nawet rosną. Nie taki diabeł straszny – przekonywał włodarz w kontekście konkurencji z podmiejską galerią. Ale Bluma, z zawodu bankowiec, dalej wątpił czy te optymistyczne założenia uda się spełnić by zaprojektować przyszłoroczny budżet. - A jak chętni na mieszkania czy lokale nie dostaną jednak kredytu? - pytał radny Prawa i Sprawiedliwości. Poirytowany już burmistrz życzył mu optymizmu i przekonywał, że plan oparty jest na realnych możliwościach. W sukurs poszedł mu Marian Rogenbuk, szef komisji budżetu, którego zdaniem nawet przy niższym wykonaniu dochodów nie będzie tragedii z budżetem na przyszły rok. Póki co takie dywagacje nie mają większego sensu. - Dziś to jest bicie piany – ocenił. W obronie kolegi z opozycji stanął Krzysztof Haliżak. - Dobrze, że Bluma sprowokował dyskuję. Mam podstawy sądzić, że uchwały są podejmowane pod wpływem bieżących potrzeb, bez perspektywy kilku miesięcy – stwierdził członek Kongresu Nowej Prawicy. Jako przykład podał witacze na rogatach. Sam był ich przeciwnikiem i ostateczenie nie zostaną wykonane ze względu na zbyt wysokie koszty. Za 40 tysięcy ściągniętych z tego zadania powstanie odcinek ciągu pieszo-rowerowego do marketu przy Człuchowskiej. Drugą połowę dołożyć ma właściciel obiektu.
Reklama | Czytaj dalej »
- Nie ma decyzji bezrefleksyjnych. Badamy skutki i ryzyko. Proszę nas uważać za równych sobie, nie durniów – Arseniusz Finster odpowiedział ostro Haliżakowi. Zarzucił mu też, że perfidnie wykorzystuje miejsce pracy w rejonie dróg wojewódzkich. Radny wie bowiem, że nie ma jeszcze uzgodnień na postawienie tablic na rondzie Wyszyńskiego. Oznakowanie na rondach i w centrum ma zostać wykonane.
W tym roku za to na Subisława nie będzie nowej nawierzchni, a 200 tys. zł przekierowane będzie ma monitoring na stadionie Chojniczanki. - O Subisława nie mówimy rok, ani dwa. To sposób przesunięcia pieniędzy na inny cel – wytknęła radna koalicji Gabriela Wegner. Burmistrz argumentował, że sama nakładka nie wystarczy. Trzeba jeszcze zrobić deszczówkę, a na to zadanie będą środki z MOF-u w najbliższych latach. Radna wymogła na Finsterze deklarację, że Subisława pójdzie wówczas jako pierwsza do realizacji.
Najbardziej burmistrza zdenerwowało jednak pytanie o opinię RIO dotyczącą wyrównania dla przedszkoli wynikającego z interpretacji definicji wydatków bieżących. Tu znowu naraził się Bluma. - Kogo interes pan reprezentuje? – zapytał Finster, ale potem sam rzucił nazwisko Stanke. To jedna z właścicielek przedszkoli, której mąż Piotr, podobnie jak Bluma, jest członkiem PiS-u. - Mam prośbę by przewodniczący panował nad dyskusją. Proszę nie sugerować, że radny jest reprezentantem jakiejś ze stron – Haliżak zwrócił uwagę Mirosławowi Janowskiemu. Arseniusz Finster wyjaśniał, że opinia RIO nie jest żadną wykładnią, bo połowa izb stosuje dokładnie odwrotną. - Nie ma żadnych skutków finansowych. Czekamy na interpretację z ministerstwa - uciął.
Zdaniem włodarza niepotrzebny był teatr na sesji, bo wystarczyło wcześniej wątpliwości wyjaśniać w czasie dyskusji z nim i panią skarbnik. - Decyzje są podejmowane na sesji, nie w zaciszu gabinetów. Mam prawo do konstruktywnej krytyki – zauważył Bluma.
Po dzisiejszych przesunięciach budżetowych na budowę boiska przy „jedynce” i „dwójce” oraz na przebudowę wejścia drugiej ze szkół przeznaczono 1,4 mln zł, a na koncert w ramach Dni Chojnic 60 tysięcy złotych. - Chojniczanie zasługują na gwiazdy. To nie są wyborcze strzały - zaznaczył włodarz. Uchwałę zmieniającą budżet poparło 15 rajców. Od głosu tradycyjnie już wstrzymał się klub PiS, a jedynym przeciw był Krzysztof Haliżak.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (20)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
20 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!