Nie ma dżumy i cholery. Jest 5. klasa wód
- Wyniki badań jak należało się spodziewać są bardzo złe – poinformował na dzisiejszej (20.06) konferencji burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. Chociaż do parku Tysiąclecia wpłynęły ścieki bytowe, wodę przebadano jedynie pod kątem chemicznym. Badania mikrobiologiczne zostaną przeprowadzone w najbliższy poniedziałek.
- Wyniki badań przed naszą katastrofą były dobre, mieliśmy dwa razy przekroczenie związane z ulicą Sobierajczyka. Dzień po skażeniu jesteśmy w piątej klasie ze wszystkim poza zawiesiną i to z dużymi wielokrotnymi przekroczeniami – poinformował Arseniusz Finster. Jak zaznacza burmistrz sytuacja chemiczna była na tyle ciężka, że padła decyzja o wypompowaniu wody ze skażonego stawu. Z 5,5 tys. m3 wody wypompowane zostały 4 tys. - Bardzo żałuję, że nie daliśmy rady wypompować wody do zera, żeby wybrać osady. Niestety pompa, którą dysponowali strażacy uniemożliwiła to. 20 proc. skażonej wody zostało, ale jak wymieszamy to będzie dobrze – tłumaczy włodarz. Kolejna próba wypompowania wody ze skażonego stawu odbędzie się najprawdopodobniej w październiku. Wtedy to badaniom chemicznym mają zostać poddane osady z dna.
Reklama | Czytaj dalej »
Choć urząd miejski regularnie bada w parkowych stawach parametry mikrobiologiczne (Eschericha Coli, Enterokoki kałowe), to nie podjął się tego zadania po zanieczyszczeniu stawu fekaliami. - Nie było sensu badać w ścieku zawartości kałowych, bo wiadomo, że zostały przekroczone wielokrotnie. Musiałem to wypompować. Dopiero teraz, w poniedziałek zbadam stan E. coli i kałowych. Ale nie ma duru brzusznego, cholery, nie ma dżumy, tego typu zarazków nie ma, jak niektórzy eksperci tutaj przewidywali – burmistrz odnosi się do obaw Jacka Studzińskiego, który alarmował urząd o sytuacji w parku.
Skąd zatem pewność Arseniusza Finstera, że chojniczanom nie grozi niebezpieczeństwo epidemiczne? Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Chojnicach nie weszła w skład sztabu kryzysowego. Mało tego do dnia dzisiejszego nie została poinformowana przez urząd miejski o awarii w parku Tysiąclecia. Na nasze pytanie, czy w rozmowach brał udział przedstawiciel sanepidu burmistrz odpowiada. – Tak, była pani bodajże Wojciechowska. - Taka osoba u nas nie pracuje – informuje dyrektor PSSE w Chojnicach Iwona Zalewska.
Wiadomo, że główną przyczyną awarii w parku było zapchanie kolektora przy ulicy Zakładowej i Przemysłowej. Na razie nie ma mowy o pociągnięciu do odpowiedzialności firmy Seko, która ma tam swoją siedzibę. - Musimy się zastanowić nad przebudową instalacji, która jest sprzed 30 lat, a także przeprowadzić analizę całości rurociągów, czym zajmą się miejskie wodociągi – tłumaczy Finster.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (25)
- Komentarze Facebook (...)
25 komentarzy
...wyjaśniał burmistrz Finster podczas dzisiejszej (20.06.) konferencji prasowej...
- Tamtejsza instalacja ma układ kaskadowy sieć sanitarna nad „burzówką”. Kontrolne klapy otwarły się i nastąpił przeciek. Te klapy będą zatkane na sztywno. Musimy pomyśleć o przebudowie tej 30 - letniej sieci..., źródło: http://www.chojnice.com/wiadomosci/teksty/Zle-wyniki-stanu-wody-w-Parku-1000-lecia/12310, 2014.06.20., CYNGEL
Na pytanie któregoś z redaktorów: "Jak nie robiliście badań mikrobiologicznych skąd wiecie, że nie ma zagrożenia?".
Burmistrz odpowiedział: "Wiemy, ponieważ w tych ściekach czy w tych próbkach są tylko zawartości tych pierwiastków, które podałem. Nie ma metali ciężkich, które zagrażałyby zdrowiu".
Wytłuściłem najważniejsze. Bardzo "merytoryczna" odpowiedź i w dodatku "na temat". Pozostawiam bez dalszego komentarza.
O dżumie nigdy nie wspominałem. Pałeczki duru brzusznego oraz Przecinkowiec cholery jest rzeczywiście mało prawdopodobny. Dla ciekawostki dopowiem, że w 2009 roku w Jeziorku Czerniakowskim w Warszawie został Przecinkowiec cholery znaleziony.
Wracając do Chojnic. Zapewnienia burmistrza, że nie występuje zagrożenie epidemiczne jest nieuprawnione. Nie wykonał Pan badań mikrobiologicznych to na jakiej podstawie tak twierdzi. Ja uważam, że nie można wykluczyć chorobotwórczych drobnoustrojów w tej wodzie. Mógłbym wiele możliwych z nich wymienić. Odsyłam do opracowania Pani dr Aleksandry Smyłła z Zakładu Mikrobiologii i Biotechnologii Akademii Jana Długosza w Częstochowie. Tytuł opracowania: "Zagrożenia bakteryjne wód powierzchniowych"- dostępne w internecie.
Natomiast będę może niegrzeczny. Panie burmistrzu proszę się dokształcić.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!