W kolejce po kondycję fizyczną
Chojniczanie chcą być fit. Starsi ludzie proszą o terenowe siłownie przy swych osiedlach, zwolennicy tzw. ulicznego treningu o drążki w parku, a skejterzy przypominają się z obiecanym niegdyś skateparkiem. Kto ma największą siłę przebicia i czyje potrzeby miasto rozpatruje w pierwszej kolejności? Na wspólnym posiedzeniu komisji edukacji i budżetu rady miejskiej przysłuchiwała się nasza reporterka.
Starsze panie pojawiły się swego czasu w gabinecie wiceburmistrza Edwarda Pietrzyka, prosząc o siłownie na wolnym powietrzu na swych osiedlach. Na spotkaniu obecna była radna Maria Błoniarz Górna. - To jest rozpatrywane. Robimy jeden projekt. Zobaczymy jaka jest cena i wtedy można się przymierzać. Koncepcja ma kosztować jakieś 7 tys. zł - mówiła radna. O ile potrzeba powstania takich obiektów nie wzbudziła wątpliwości w radnym Bartoszu Blumie, to zasadność wykonania ich projektu już tak. - Jak najbardziej jestem za troską o rozwój kondycji fizycznej, szczególnie u osób straszych. To jest jak najbardziej istotne. Chodzi mi o przekazanie 7 tys. zł na stworzenie koncepcji, którą generalnie posiadają firmy, produkujące te urządzenia - tłumaczył radny z PiS-u. - Żeby zbadać rynek, wystarczy zaangażować któregoś z urzędników, żeby wysłał zapytanie ofertowe - dodał Bluma. - To jest faktycznie przerost formy nad treścią i wyrzucanie pieniędzy w błoto - wtórował koledze Bogdan Kuffel.
Rozwiać wątpliwości radnych co do projektu przyszedł sam burmistrz Arseniusz Finster. - 7 tysięcy do parku to są środki na projekt takiego obszaru do ćwiczeń gimnastycznych. Kilku młodych chojniczan z tą inicjatywą było w ratuszu (na zdjęciu po lewej: Rafał Beker i Michał Jażdżejewski). Mówiłem o tym na konferencji prasowej. To gimnastyka połączona z muzyką. Chodzi po pierwsze, aby w tym obszarze powstał tartan i różne instalacje: przewijanki, drabinki. To są ćwiczenia gimnastyczno-siłowe - wyłuszczał włodarz. - Moim zdaniem jest grupa kilkudzisięciu osób, które uprawiają to w Chojnicach. To byłoby wzmocnienie oferty tego fitnessu, który jest. W tym obszarze można by to zainstalować - mówił Finster. - A więc nie o seniorów tutaj chodzi - dało się słyszeć wśród radnych.
O koszta inwestycji ponownie dopytywał Bartosz Bluma. - 7 tysięcy to jest projekt z mapą. Panowie szacują, że urządzenia kosztowałyby w granicach 50 tys. zł, ale jeśli chcelibyśmy zrobić podbudowę, żeby te urządzenia stały w takiej klasie, jak pozostałe urządzenia, czyli tak jak siłownia terenowa - poliuretan, to inwestycja byłaby w granicach 100-120 tys. zł na przyszły rok i być może będziemy próbowali pozyskać jakieś środki na to - poinformował dyrektor wydziału budowlano-inwestycyjnego Jacek Domozych.
O to ile miałby kosztować skatepark zapytała nasza reporterka. - Trzy miliony - odpowiedział dyrektor budowlanki. - W tym kształcie, w jakim mamy zaprojektowane, ale bedziemy szukać rozwiązań za kilkaset tysięcy złotych, 500, 600 - dodał włodarz miasta. Do tej opcji przekonany nie jest Jacek Domozych - Taki skatepark będzie po pierwsze niebezpieczny, bo to będą te elementy z dykty, sklejki. A dwa będzie głośny, a sąsiedzi mieszkańcy tam są niedaleko - mówił urzędnik.
Niespełna po tygodniu od posiedzenia komisji do internetu trafił film nagrany przez środowisko skejterów "Skatepark dla Chojnic". Młodzi ludzie przekonują w nim o zasadności powstania takiego miejsca, a przy okazji dają popis swych umięjętności. Na chwilę obecną ich inicjatywa ma 1607 polubień.
Reklama | Czytaj dalej »
Co zaś z seniorami, od których dyskusja się rozpoczęła? - Będzie możliwość realizacji takich inicjatyw indywidualnie dzięki budżetom społeczno-obywatelskim - powiedział Arseniusz Finster.
Jakim kluczem kieruje się ratusz wybierając projekty do realizacji? Raczej nie wiekiem inicjatorów, kolejnością zgłoszeń, liczbą postulujących czy ich determinacją. Czyżby tajemnica tkwiła więc w sile mięśni?
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)
7 komentarzy
Taa bo brak skateparku na pewno skutecznie powstrzyma chłopaków przed dalszym trenowaniem! Wtedy nie będą tak bezczelnie narażać się na niebezpieczeństwo a pozostałych mieszkańców na zakłócanie ciszy!... mentalność urzędnika...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!