Koalicja wisiała na włosku, ale udało się wybrać zarząd
Stanisław Skaja bez problemu dostał wymaganą większość. Koalicjanci początkowo nie dali za to wystarczającego poparcia jego kandydatom na zastępców.
Pierwsza sesja Rady Powiatu Chojnickiego trwała prawie sześć godzin. O ile kandydatura Stanisława Skai na starostę przeszła przy 14 głosach (na 20 radnych), to niespodziewanie problem pojawił się w przypadku osób rekomendowanych przez niego na wicestarostę – Marek Szczepański i członka zarządu – Marek Jankowski. Kiedy kandydatury nie przeszły w pierwszym głosowaniu był pat, a narady koalicyjne przeciągały się w nieskończoność. Była nawet opcja, że sesja zostanie przerwana. Ostatecznie zarządzono drugie głosowanie, w którym radni do wyboru mieli... te same osoby.
Wszystkie głosowania były tajne. Za pierwszym razem Marek Szczepański, który w ostatniej kadencji był etatowym członkiem zarządu, a wcześniej wicestarostą, dostał tylko 7 głosów za, przeciw było 12 osób, przy jednym głosie wstrzymującym. Dziewięciu radnych widziało byłego burmistrza Czerska Marka Jankowskiego jako członka zarządu, przeciw było 10, a jedna osoba się wstrzymała. Taki obrót sprawy zaskoczył szefów komitetów, które weszły w koalicję, czyli Stanisława Skaję (Samorządni), burmistrza Arseniusza Finstera (KWW Arseniusza Finstera), wójta gminy Chojnice Zbigniewa Szczepańskiego, burmistrza Brus Witolda Ossowskiego i Marka Jankowskiego (Powiatowe Forum Samorządowe). Wszyscy wymienieni gościli zresztą na sesji. Ostatecznie po wielu naradach, ale również głosach sprzeciwu ze strony Aleksandra Mróczyńskiego z PiS i Leszka Redzimskiego z PO, radni zmienili porządek sesji i wprowadzili raz jeszcze uchwałę o wyborze wicestarosty i członka zarządu. Redzimski żądał nawet przerwania sesji, a Mrówczyński dymisji Skai. Ten bowiem drugi raz przedstawił te same kandydatury, mimo ich wcześniejszego odrzucenia. Widać siła perswazji była na tyle duża, by w ciągu krótkiego odcinka czasu radni zechcieli zmienić swoje zdanie. W końcu Szczepańskiego poparło 12 osób, przy 6 przeciwnych i 1 wstrzymującej. Jankowski dostał 10 za, 7 przeciw i 2 wstrzymujące.
Reklama | Czytaj dalej »
Przewodniczącym rady został Robert Skórczewski. Podobnie jak Skaja dostał 14 głosów. Wiceprzewodniczącymi zostały Bożena Stępień i Krystyna Kijek. Tu z ramienia PiS był jeszcze Maciej Jakubowski, ale dostał trzy ważne głosy. Na starostę wystartował także Piotr Stanke, który w wyborach zanotował najlepszy wynik w mieście i czuł się zobowiązany przez wyborców, choć zdawał sobie sprawę, że nie zyska większości przy tym rozkładzie sił w radzie. Dostał sześć głosów.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (153)
- Komentarze Facebook (...)
153 komentarzy
Z tego wyroku bezspornie wynika, że na sesji powiatu chojnickiego uchwałę podjęto z istotnym naruszeniem prawa:
W 2014 r. na forum Powiatu Chojnickiego rozegrał się kabaret pt. "Gruby i chudszy 3". Tytuł ten był jednym z największych przebojów aktualnego roku i przywrócił olanemu nieco przez wyborców Stanisławowi Skaji status powiatowej gwiazdy.
Humor, jaki zaprezentował sobą kabaret "Gruby i chudszy 3" jest poniżej wszelkich dopuszczalnych norm dobrego smaku. Samorządowi bohaterowie starali się nas rozbawić prezentując żenujące przepychanki, robienie wody z mózgu radnym bezradnym, bezprawnie powtarzając już raz rozstrzygnięte głosowanie oraz utrudniając sobie nawzajem życie. Efekt jest taki, że zamiast uśmiechu wywołali na naszych twarzach odrazę a po 30 minutach gwałtowną chęć opuszczenia cyrku, czyli wyłączenia kanału you tube. Ktoś może powiedzieć, że obscena nie jest jednak powodem, żeby kabaret na sesji chojnickiego powiatu się nie podobał, czy nawet nie stał się przebojem. Zgadzam się, ale w "Grubym i chudszym 3 " zabrakło rzeczy, która w komedii jest najważniejsza - HUMORU. Przez ponad 40 minut projekcji ani razu w domowych zaciszach nie zabrzmiały salwy śmiechu. Wręcz przeciwnie. Z minuty na minutę publiczność stawała się coraz bardziej milcząca i otwierała szeroko oczy dziwiąc się, że taki cyrk rozgrywa się przed jej oczyma.
Mimo szczerych chęci nie udało mi się w omawianym obrazie znaleźć żadnych pozytywnych stron. Emocje były skrajne, prowadzenie sesji przez przewodniczącego – beznadziejne, reżyseria Finsteriusza bez polotu (aczkolwiek skuteczna), a brawurowo żenujące kreacje Stanisława Skaji – Grubego i Marka Szczepańskiego – Chudszego zostały przytłumione ciężkim jak pancerfaust, zdeterminowanym (choćby po trupach) dążeniem do zachowania stołków.
"Gruby i chudszy 3" to z całą pewnością najgorszy kabaret jaki dane mi było w tym roku oglądać. Oglądanie go na you tube to przejaw masochizmu i skrajnej desperacji. Gorąco odradzam.
PS. Po wyłączeniu you tuba myślałam, że po tym kabarecie już nic gorszego nie może mi się przydarzyć. Niestety, po przeanalizowaniu zrozumiałam, że okradziono nas doszczętnie z zasad demokracji.
PPS. Ostrzeżenie. Twórcy "Grubego i chudszego 3" zapowiedzieli część 4. Już dziś możemy zacząć się bać.
W 1996 r. na ekrany kin trafił film pt. "Gruby i chudszy". Tytuł ten był jednym z największych przebojów owego roku i przywrócił zapomnianemu nieco Eddiemu Murphy'emu status gwiazdy.
Humor jaki prezentuje sobą "Gruby i chudszy 2" jest poniżej wszelkich dopuszczalnych norm dobrego smaku. Ekranowi bohaterowie starają się nas rozbawić głośno wydzielając wiatry, czyniąc obsceniczne uwagi oraz utrudniając sobie nawzajem życie. Efekt jest taki, że zamiast uśmiechu wywołują na naszych twarzach odrazę a po kwadransie gwałtowną chęć opuszczenia kina. Ktoś może powiedzieć, że obscena nie jest jednak powodem, żeby film się nie podobał, czy nawet nie stał się przebojem. Zgadzam się, ale w "Grubym i chudszym 2" zabrakło rzeczy, która w komedii jest najważniejsza - HUMORU. Przez ponad 100 minut projekcji ani razu na sali nie zabrzmiały salwy śmiechu. Wręcz przeciwnie. Z minuty na minutę publiczność stawała się coraz bardziej milcząca i otwierała szeroko oczy dziwiąc się, że taki film można było w ogóle nakręcić.
Mimo szczerych chęci nie udało mi się w omawianym obrazie znaleźć żadnych pozytywnych stron. Muzyka była przeciętna, scenariusz beznadziejny, reżyseria bez polotu a brawurowe kreacje Eddiego Murphy'ego doskonale przytłumione ciężkim jak pancerfaust dowcipem.
"Gruby i chudszy 2" to z całą pewnością najgorszy film jaki dane mi było w tym roku oglądać. Wybranie się na niego do kina to przejaw masochizmu i skrajnej desperacji. Gorąco odradzam.
PS. Po wyjściu z kina myślałem, że po tym filmie już nic gorszego nie może mi się przydarzyć. Niestety, popołudniu ktoś mi ukradł portfel.
PPS. Ostrzeżenie. Twórcy "Grubego i chudszego 2" zapowiedzieli część 3. Już dziś możemy zacząć się bać.
Szanowni Państwo, zapraszam do kontaktu ze mną – czekam na Państwa listy pod adresem:
jankowski-czersk@wp.pl.
Dobra rada dla tego psychola: zacznij się leczyć zanim nie jest za późno!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!