Radni chcą przyspieszenia kontroli w Centrum Parku
Doniesienia medialne o samowoli budowlanej na basenie czy konieczności wymiany jego najnowszych atrakcji zbulwersowały radnych z komisji rewizyjnej. Planowaną na październik kontrolę w miejskiej spółce chcieliby odbyć już w przyszłym miesiącu.
- Zaplanowaliśmy w październiku kontrolę w Parku Wodnym. Ja chciałbym, aby kontrolę przyspieszyć - mówił Antoni Szlanga. Radnego zaniepokoiły nie tylko najnowsze informacje o budowie zewnętrznej sauny i jacuzzi z pominięciem urzędowych procedur, ale i stan placu zabaw mieszczącego się przy Centrum Parku.
Reklama | Czytaj dalej »
- Był jednym z najładniejszych i najbardziej uczęszczanych placów zabaw dla dzieci w Chojnicach. Po sprzedaży dwóch działek, której spółka dokonała w roku ubiegłym okazuje się, że plac zabaw jest niczyj - relacjonował kolegom radny. Zdaniem Szlangi stan urządzeń na placu zabaw zagraża bezpieczeństwu jego użytkowników, a tych z każdym dniem przybywa. Dlatego też rajcy chcą skontrolować miejską spółkę jak najszybciej. - Zanim ruszy sezon - zapowiedział Edward Gabryś. - Sprawy są bulwersujące - dodał radny.
Wniosek o przesunięcie kontroli w Centrum Parku z miesiąca października na maj rada miejska będzie miała okazję przegłosować już za tydzień.
O braku zgłoszenia zmiany sposobu użytkowania z biura na lokal mieszkalny donosił portal Chojnice24.pl, z kolei o poprawkach i wymianie nowych urządzeń na zewnątrz basenu ze względu na przepisy sanitarne Radio Weekend.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (20)
- Komentarze Facebook (...)
20 komentarzy
Paluszek (a z nim jego złodziejski mentor burmistrz Arek) chwali się, że dzięki zwiększeniu ilości klientów dochody parku wodnego wzrosły o 130 tysięcy złotych. Chciałbym przypomnieć, że w styczniu 2015 roku by ratować park wodny od upadłości finansowej burmistrz Arek przekazał Paluszkowi 1,3 miliona złotych dotacji z budżetu miasta. A w roku 2014 Paluszek sprzedał majątek parku wodnego za około 700 tysięcy złotych. Tak wiec dzięki dotacji 1,3 miliona złotych prezes Paluszek potrafił pochwalić się (jeżeli to prawda) zwiększeniem dochodu aż 130 tysięcy złotych - czyli zarobił około 10 % kwoty jaką otrzymał w postaci dotacji z budżetu miasta. Czy to jest powód do dumy i pochwał?
Wydaj mi się, że spółka miejska jaka jest park wodny tak jak i inne spółki miejskie powinna działać tak by na siebie zarobić! Całkowite koszty działalności parku wodnego powinny być pokryte w całości z dochodów tej działalności. Lecz ani prezes Paluszek ani burmistrz Arek nie widzą tego prostego faktu ekonomicznego przez wszystkie 13 lat działalności parku wodnego! Zresztą, ani Paluszek ani Arek nie mają wystarczającej wiedzy ani umiejętności by właściwie zarządzać parkiem wodnym by doprowadzić go do rentowności! Jest to jeszcze jeden przykład, że korupcyjnie kupiony (z użyciem splagiatowanej pracy doktorskiej) dyplom doktora ekonomi burmistrza Arka Finstera nie jest substytutem wiedzy potrzebnej do racjonalnego zarządzania parkiem wodnym - tak by wyprowadzić go z permanentnego stanu upadłości finansowej - i by doprowadzić go do rentowności! Także, i przechwalanie się ograniczonego intelektualnie prezesa Paluszka, że jakiś nauczyciel chwalił go za postępy w nauce marketingu, nie pomagają mu w osiągnięciu rentowności chojnickiego parku wodnego.
Zresztą, w moim osobistym przekonaniu, burmistrz Arek w korupcyjnym porozumieniu z prezesem Paluszkiem używają nieudolne zarządzanie parkiem wodnym by ukrywać i tuszować złodziejstwo jakiego się tam dopuszczają. Marionetkowa rada nadzorcza służy jedynie burmistrzowi do kamuflowania złodziejstwa i korupcji jakie mają miejsce w parku wodnym. Chociażby w 2014 roku, burmistrz na rachunek bankrutującego parku wodnego za społeczne pieniądze kupił sobie wakacyjny mikrobus za ponad 90 tysięcy złotych. A gdy wyszło to na jaw, to dla tuszowania sprawy, szybko nakazał sprzedanie tego mikrobusa. A i prezes Paluszek kradnie jak tylko może - burmistrz daje mu corocznie około 65 tysięcy złotych na koszty reprezentacyjne - pieniądze, które Paluszek może wydawać według swojego widzi-mi-się na restauracje, prywatne wyjazdy, na nowe ubrania, i na inne osobiste potrzeby. Dodatkowo, co widać z wydatków parku wodnego, Paluszek z budżetu parku wodnego wydaje na prenumeratę swoich ulubionych czasopism prawie 30 tysięcy złotych rocznie. Także z budżetu parku wodnego na telefony komórkowe dla swojej całej rodziny i wybranych znajomych prezes wydaje prawie tyle samo pieniędzy ile wydaje się na telefony komórkowe w chojnickim ratuszu. Do tego dochodzi trwonienie pieniędzy na niepotrzebne dla parku wodnego zakupy produktów i usług u znajomych by z budżetu parku wodnego zwiększyć ich dochody i kupić ich poparcie dla burmistrza i prezesa.
Tak to w parku wodnym burmistrz i jego protegowany prezes kradną i marnotrawią społeczne pieniądze! Marionetkowa rada nadzorcza i marionetkowi radni miejscy z KWW Arka Finstera "Korupcyjny Program 2018" tuszują złodziejstwo i korupcyjne przewały w zamian za parę złotych korupcyjnego wynagrodzenia.
Więcej niecenzurowanych informacji jest na portalu:
chojnice.livejournal.com
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
http://chojnice.livejournal.com
niektórych znających się na wszystkim przedstawicieli społeczeństwa,
tylko jakiego?
i kogo reprezentującego ?
Zostały także podzielony na Chojnice ludzi bogatych i ludzi biednych .
A dokładnie podzieleni jesteśmy na ludzi urzędujących jak zrzędy robiąc wszystko na nie korzyść mieszkańcom biednym aby jak najwięcej z biednych ściągać a bogatym jeszcze dawać.
Zamiast bogaci udostępniać możliwości w celach otwierania przedsiębiorstw przez osoby biedne aby mogły pracować i zarabiać to pozbawiają ich tego .
Z tego właśnie powodu śmiem twierdzić , że nas już nie ma .
Chojnice pozbawione własnego przemysłu , produkcji , energetyki , bankowości , zostały pozbawione wolności gospodarczej , a to dzisiaj jest prawdziwa wolność miast - niezależność gospodarcza .
śmiech i kpina.Zablokują każde głosowanie.
Ta garstka która jest w opozycji może sobie tylko pogadac.
Naród z poparciem obywateli w mieście jako mieszkańców miast a w szczególności nie urzędników a zwykłych obywateli jest podstawą istnienia chojniczan w mieście Chojnice, których losy zależą od ich siły jednoczenia , popierania.
Chrześcijański Związek Jedności Narodowej, ChZJN, Chjena, blok wyborczy stronnictw prawicowych utworzony przed wyborami parlamentarnymi w 1922. W skład bloku wchodziły: Związek Ludowo-Narodowy (Narodowa Demokracja), Polskie Stronnictwo Chrześcijańskiej Demokracji, Narodowo-Chrześcijańskie Stronnictwo Ludowe oraz Chrześcijańsko-Narodowe Stronnictwo Rolnicze.
W wyborach parlamentarnych w 1922 uzyskał największą ze wszystkich ugrupowań liczbę miejsc, w Sejmie 163 na 444 i w Senacie 48 na 111. Wspólnie z Polskim Stronnictwem Ludowym Piast utworzył prawicowo-centrowe rządy w 1923 i 1926, znane jako rządy Chjeno-Piasta.
Chrześcijańska Demokracja, Chadecja, prawicowa katolicka organizacja polityczna, powstała w Polsce na początku XX w., rozwijała się na terenie wszystkich zaborów.
W dwudziestoleciu międzywojennym przyjęła nazwę Polskiego Stronnictwa Chrześcijańskiej Demokracji, związana mocno z Narodową Demokracją, weszła z nią wspólnie do bloku wyborczego Chjena. Przywódcami i działaczami Chrześcijańskiej Demokracji byli, m.in. ksiądz S. Adamski, J. Chaciński, W. Korfanty.
Oraz poparcia i z Panem po tej samej stronie stania czyli STRONIE JEDNOŚCI a nie braku JEDNOŚCI z czym jest po dzisiejszy dzień na niekorzyść siebie na wzajem miejsce.
To że ukazałem pana wpis to oznacza że szanuje bliźnich jak siebie samego a jest to jedno z dziesięciu przykazań Bożych które jako Chrześcijan oraz człowiek lat jedności powinienem przestrzegać.
nieładnie, oj nieładnie publikować cudze teksty jak swoje. To mój post, który umieściłem na portalu Chojnice.com
http://www.chojnice.com/wiadomosci/teksty/Plac-niebezpiecznych-zabaw/14088
tylko, że tekst nie opublikował się cały i jest przez to niekompletny. Spróbuję go tutaj poprawić.
Sorry, ale Mariusz Paluch praktycznie nie dbał o ten plac zabaw. Poprzez swoją obojętność, doprowadził do takiego stanu , że elementy małej architektury wyglądają jak wyglądają . Ten plac był warty 200 tyś złotych i jego zdaniem była to kosztowna ,ale potrzebna inwestycja.
http://www.miastochojnice.pl/?a=16&id=470
Niestety od czasu uroczystego otwarcia elementów małej architektury i zabawek nie skaziła farba , ani nie dotknął pędzel. Widać to na poniższym zdjęciu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/898ce77c714693c5.html
a tak wyglądał plac w 2012 roku
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6780ea3a9158b13e.html
Gdy temat sprzedaży działki wypłynął w końcówce 2013 roku
http://chojnice24.pl/artykul/15149/dzialka-przy-basenie-na-sprzedaz/
nikt nie myślał, żeby poza naprawdę bieżącymi i naglącymi naprawami inwestować w ten plac. Zabawki nie konserwowane gniły sobie, zużywały się i można było stwierdzić, że do niczego nie nadają:
źródło: http://www.chojnice.com/wiadomosci/teksty/Plac-niebezpiecznych-zabaw/14088
200 tyś zł. sobie po prostu zgniło. Dzisiaj UM promuje akcję głosowania na place NIVEA. My mamy wywalczyć sobie plac zabaw, który potem co? Ma zgnić, bo urzędnicy się nim nie zainteresują, albo dadzą go zarządcy, który nie będzie potrafił o niego zadbać?
Na koniec. Czy w 100% wiadomo, że inwestor wybuduje przedszkole? Nawet ekskluzywne. Kiedy powstawała La Bamba, też wszyscy myśleli, że będzie to kafejka internetowa
Urzędnicza urzędników samowola czyn będący wynikiem nie godnej zachowania postawy w kierunku uszanowania mieszkańca.
Bo prawdy przyznać mi nie zamierzali .
Więc co przynosi wydatki jak i straty dla miasta to powinno być przez przetarg sprzedane na przykładzie Parku wodnego. A to co przynosi zyski, dochody to zachowane oraz na nowo do miasta wprowadzane np. miejsca pracy, mieszkania , lokale użytkowe . A tu spójrzmy dotychczasowa władza wszystko robi na odwrót.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!