Regulamin budżetów obywatelskich dla osiedli gotowy
Czy budżety obywatelskie przyciągną tylu mieszkańców na zebrania co na powtórzone wybory w 'ósemce'?
Zarządzenie w tej sprawie po konsultacjach z szefami osiedli wydał burmistrz. Od tego roku pieniądze w miejskich samorządach są dużo większe, a 90 % środków będzie musiało pójść na inwestycję zgłoszoną i wybraną przez mieszkańców. Pozostałe na integrację, imprezy, festyny itp.
- W tej chwili zarządy naszych osiedli będą mogły przystąpić do praktycznej realizacji budżetu obywatelskiego w wymiarze swoich samorządów – mówi Arseniusz Finster. Zarządzenie określa, że do końca września trzeba wystąpić do burmistrza o realizację zadania inwestycyjnego w roku następnym. Czasu nie zostało więc wiele, ale Mariusz Brunka, radny i jednocześnie szef osiedla, obecny przy konsultacjach projektu, uspokaja, że i tak pieniądze przejdą na rok następny. - W pierwotnej wersji zarządzenia tego zapisu nie było, ale po konsultacjach z przewodniczącymi osiedli na szczęście się pojawił – tłumaczy. Brunka o budżecie obywatelskim mówił jeszcze długo przed wyborami. Jako radny opozycji dogadał się z burmistrzem, czego wyrazem jest kompromis w postaci budżetu obywatelskiego nie dla całego miasta, a podzielonego na 10 osiedli. Łącznie to 600 tys. zł do rozdysponowania. - Trochę się to wszystko przesunęło w czasie, bo były to przecież ustalenia powyborcze, a zarządzenie weszło dopiero w lipcu – ubolewa. Niemniej jednak dostrzega pozytywne strony. - W samorządach usilnie się pracuje nad pomysłami i mam nadzieję, że przełoży się to także na frekwencję na spotkaniach osiedlowych i aktywizację mieszkańców. Na razie stanęło na tym, żeby nad propozycjami głosować osobiście podczas zebrań, a nie np. przez internet. Wyboru trzeba dokonać na podstawie uchwały zebrania mieszkańców.
Reklama | Czytaj dalej »
Jakie pomysły mają w Śródmieściu, którym od kilku miesięcy kieruje Mariusz Brunka? - Na razie zbieramy pomysły, dlatego nie chciałbym wymieniać jednego. Na pewno potrzeby są duże i nie chcemy dublować tego, co robi miasto. Duży jest także obszar osiedla, co może być pewnym problemem. Pewnie wszystkich nie zadowolimy – odpowiada szef osiedla. Na pewno intencja z jego strony jest taka, by nie realizować zadań, które bezpośrednio są przypisane do miasta. - Nie będziemy uzupełniać w urządzenia czy remontować istniejących placów zabaw – wyjaśnia Brunka. - A stworzenie nowego? - pytamy. - To już jak najbardziej.
W zarządzeniu burmistrz określił konkretne kwoty dla osiedli. Wynikają one z prostego przelicznika – po 15 zł na mieszkańca, za wyjątkiem osiedla Małe Osady – Pawłówko, gdzie kwota jest podwojona, ze względu na małą ilość mieszkańców w stosunku do jego powierzchni. Do dyspozycji osiedli są następujące kwoty: os. nr 1 – 73 tys. zł, 2 – 57, 3 – 54, 4 – 92, 5 – 89, 6 – 32, 7 – 33, 8 – 61, 9 – 38, 10 – 66.
Poczyniono też zastrzeżenie dotyczące zmiany wielkości kwoty: „W szczególnie uzasadnionych przypadkach Burmistrz może wystąpić do Rady Miejskiej o zwiększenie środków finansowych przeznaczonych na realizację zadań jednostki pomocniczej”.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!