Mniej zabiegów i lekarzy na ortopedii
Oczekiwanie na zabiegi na oddziale chirurgii urazowo-ortopedycznej w chojnickim szpitalu się wydłuży. Pacjentom szpital rekomenduje inne placówki przy okazji informacji o przesunięciu terminu zabiegu z powodu złożenia wypowiedzenia przez lekarzy.
- Od kiedy pacjenci otrzymują pisma o braku możliwości wykonania zabiegów na oddziale ortopedycznym i ilu pacjentów takie pismo otrzymało? - na przedświątecznej sesji pytała radna powiatowa Mirosława Dalecka, do której doszły słuchy, iż szpital rozwiązał kontrakty z lekarzami. - Czy prawdą jest, że od ponad roku z tego oddziału ubyło siedmiu specjalistów ortopedów, a zastąpiło ich tylko trzech w tym dwóch rezydentów?
Reklama | Czytaj dalej »
- Od kiedy pacjenci otrzymują pisma o braku możliwości
- Oni sami składają prośby o rozwiązanie umów o pracę. Nikt nich nie zmusza, by tłumaczyli się dlaczego odchodzą - dementowała Maria Nieżorowska, zastępca dyrektora ds. ekonomicznych.
- Oni sami składają prośby o rozwiązanie umów...
Generalnie sytuacja wygląda w ten sposób, iż umowy z NFZ obowiązują tylko do 30 czerwca. - Nie wiemy co będzie dalej i chyba nikt tego nie wie - mówiła Nieżorowska. Stąd w szpitalu ograniczenia, bo nie wiadomo jak będzie z wypłatą nadwykonań. - Nadwykonania na ortopedii są rzędu miliona złotych przekroczone. Na pewno w pierwszym półroczu przyszłego roku nie pozwolimy sobie na takie przekroczenia, bo nie będzie nas na to po prostu stać. Stąd już w tym roku rozpoczęliśmy proces ograniczania świadczeń. Może to być związane z tym, że osoby, które miały zaplanowane zabiegi zostały przesunięte i zaproponowano pacjentom inne szpitale - tłumaczyła dyrektorka ds. ekonomicznych w chojnickim szpitalu.
- Nadwykonania na ortopedii są przekroczone o milion złotych...
- Te osoby, które były w kolejkach będą przesunięte na dalsze terminy. Nie ma zagrożenia, że zabiegi nie będą wykonane z powodu braku personelu.
Ale np. na endoprotezę pierwszy wolny termin w szpitalu w Chojnicach to luty 2020. - W innych szpitalach są krótsze kolejki, np. w Starogardzie - zauważyła wicedyrektorka chojnickiej lecznicy.
Radna nie otrzymała odpowiedzi na wszystkie swoje pytania podczas czwartkowej (22.12) sesji. Szpital ma przygotować pisemną odpowiedź.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (16)
- Komentarze Facebook (...)
16 komentarzy
Szpitale w skandynawii zapraszaja ludzi do badan , ma kontrole , a w Polsce ,, PO CO PRZYSZEDLES "
Moge Pania/Pana wpisac na 2020 rok , ale ja potrzebuje ,, Urgent '' przykro mi .
Kolejki itp
Żenada , ale nie ma sie co nakrecac , widocznie trzeba umierac szybciej bo na emerytury nie bedzie.
szpital sluzba zdrowia ich nie obchodzi , ze bedzie sie czekalo od nowego roku do specjalisty na zapisy 3-4 lata .
Gosc bedzie w trumnie lezal , a okaze sie , ze za 3 msc bedzie mial wizyte i bedzie widniał w komputerze to beda jaja .
wtedy jak takie węże jadowite sie pobudzaja .
Gdzie jest Marcin W. tak walczący o dobro mieszkańców Chojnic?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!