Orzeczenia dla niepełnosprawnych z poślizgiem

Za mało pieniędzy i lekarzy chętnych do pracy w zespole ds. orzekania o niepełnosprawności. Tak przekraczanie ustawowych terminów tłumaczy Andrzej Gąsiorowski, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

Osoby niepełnosprawne, które pracują, zainteresowały sprawą radną Mirosławę Dalecką. Kwestia jest istotna, bo bez aktualnego orzeczenia tracą w pracy nabyte przywileje, np. siedmiogodzinny dzień pracy. - Po dostarczeniu przez pracownika kolejnego orzeczenia pracodawca za czas przywrócenia pracownika na 8 godzin musi wypłacić nadgodziny temu pracownikowi. Kto  zwróci pracodawcy pieniądze za nadgodziny, które jest zmuszony wypłacać nie z własnej winy?

Reklama | Czytaj dalej »

Kolejne pytanie o powody nieprzestrzegania ustawowych terminów radna skierowała podczas sesji do starosty, który powołuje ów zespół. Zresztą takowe uchybienia wytknął już Pomorski Urząd Wojewódzki w czasie ostatniej kontroli. Jest na to miesiąc czasu, w skomplikowanych przypadkach dwa, tymczasem część spraw zostaje rozpatrywana nawet po ponad trzech miesiącach.

Przewodniczącym zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności jest Andrzej Gąsiorowski i to on wyjaśniał na forum rady powiatu powody opóźnień. Zaczął od finansów. W zeszłym roku na prace zespołu otrzymał 207 tys. zł, w tym 222 i jak tłumaczy, to za mało by opłacić 10 lekarzy (m.in. psychiatrę, chirurga, reumatologa, internistę, lekarza medycyny pracy, neonatologa, pediatrów) i 10 specjalistów (psychologa, doradcę zawodowego, pracownika socjalnego).          
-  Lista osób, która mają być orzekane niestety jest na tyle długa, że nie jesteśmy w stanie realizować terminu ustawowego miesiąca - Gąsiorowski rozkłada ręce.

O przekroczeniu terminu nie zawiadamiają listownie samych zainteresowanych, bo - jak tłumaczył szef zespołu, to zbyt kosztowne. Ale gdy ktoś zgłasza, że orzeczenie jest niezbędne dla pracodawcy, to - jak zapewniał Gąsiorowski, taki wniosek rozpatrywany jest indywidualnie. - W miarę możliwości mają przyspieszone orzekanie.
Dużym problemem jest też brak rąk do pracy. - Jeśli dostanę na początku roku odpowiednią ilość pieniędzy, to mogę z lekarzami rozmawiać. Dziś za te pieniądze, które mogę zaoferować lekarzowi orzecznikowi to lekarz, który ma prywatny gabinet, nawet nie chce ze mną rozmawiać - przyznał szef powiatowego zespołu.

Na pytanie o koszty poniesione przez pracodawcę z uwagi na czasowy brak orzeczenia o niepełnosprawności jego pracownika w ogóle zabrakło odpowiedzi.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (12)
• Komentarze Facebook (...)

12 komentarzy

• 1

~do poniżej

mają nas gdzieś, ludzi niepełnosprawnych, niech czekają, nikt nie raczy nas nawet powiadomić, że trzeba czekać 3 miesiące, wstyd przewodniczący komisji do spraw orzekania, taki świety a chorych ma gdzieś

06 Kwietnia 2017, godzina 13:32

Oceniono 7 razy 5

~Gość

Wniosek do PZON złożyłem w ustawowym czasie 30 dni przed końcem ważności orzeczenia. Na wniosku widnieje informacja o tym, że pracuję, a kolejne orzeczenie potrzebne mi jest do dalszego zatrudnienia.
Nie widzę więc sensu w dodatkowych wnioskach czy prośbie o przyspieszenie terminu. Przecież z treści wniosku wynika jasno, kiedy kończy się ważność orzeczenia.
Informacji o długim, ok. 3 miesięcznym oczekiwaniu na komisję udzielono mi u s t n i e na moje wyraźne pytanie. Od dnia złożenia wniosku do odebrania orzeczenia minęły trzy miesiące. Kolejne 2 tygodnie upłynęły w oczekiwaniu na uprawomocnienie się tegoż orzeczenia, a następne 14 dni były po to by doczekać się legitymacji osoby niepełnosprawnej. Uważam, że PCPR wymagając od swoich petentów przestrzegania terminów powinien też w ten sposób, czyli poważnie, ich traktować

06 Kwietnia 2017, godzina 00:18

Oceniono 18 razy 14

~a może

a może Pan Gąsiorowski powinien przejść na emeryturę skoro coś w tym PCPR jest nie tak???

05 Kwietnia 2017, godzina 23:58

Oceniono 14 razy 10

~byl już burmistrzem,

nie nadaje się ani na szafarza (co udowodnił na ostatniej sesji), ani na dyrektora, jest bezbarwnym radnym, a burmistrzem będzie przezroczystym, czyli będzie, ale tak jakby go nie było

05 Kwietnia 2017, godzina 21:58

Oceniono 16 razy 14

~poinformowany

A pan Gąsiorowski to kandydat burmistrza na burmistrza po wprowadzeniu dwukadencyjnosci

05 Kwietnia 2017, godzina 21:42

Oceniono 14 razy 8

~Wszyscy którzy przez ten "poślizg"

stracą pracę powinni wystąpić do sądu o przyznanie dużych odszkodowań od PCPR , zakłady pracy tzw. chronionej nie będą czekać miesiącami czy ich pracownik dostarczy orzeczenie czy nie, dadzą wypowiedzenie i do widzenia!

05 Kwietnia 2017, godzina 21:34

Oceniono 15 razy 11

~do poniżej

Kto się przejmuje niepełnosprawnymi, niech czekają 2, 3 lub więcej miesięcy, są zbyt slabi, żeby walczyć o swoje prawa, a komisja robi co chce łącznie z przewodniczącym, co się będzie przejmowała, ważne że pensja dyrektorska każdego miesiąca leci, a niepełnosprawni nie dość, że grosze zarabiają, to niech czekają.

05 Kwietnia 2017, godzina 21:28

Oceniono 17 razy 15

~Jestem zaskoczony tym co mówił Gasior

nie ma pieniedzy, to nie wysyła informacji, że 3 miesiące będzie poślizg, obowiązkiem jest informować chorych dlaczego muszą czekać 3 miesiące, to nie łaska tylko opieszałość urzędnicza. Może warto powiadomić wojewodę o tego typu uchybieniach przewodniczącego komisji do orzekania o niepełnosprawności

05 Kwietnia 2017, godzina 21:18

Oceniono 19 razy 15

~Od kiedy jeden lekarz to KOMISJA

śmiać się czy płakać? Zwłaszcza, że taka "komisja" poświęca choremu 5 do 8 minut, o czym tu mówić, za co ci "komisarze" chcą więcej pieniędzy, gdzie my ku..... żyjemy jeżeli taka "komisja" działa jak cudotwórca i większość nie dostaje przyznanej grupy inwalidzkiej.

05 Kwietnia 2017, godzina 18:28

Oceniono 25 razy 21

~szkoda słów

za co ci ludzie biorą pieniądze, pan Gąsiorowski psioczy na brak środków a co na to włodarz powiatu? Panie włodarzu to nie znaki drogowe które też pan nadzorował. To są sprawy ludzkie może Pan Gąsiorowski powie jak często biegał do włodarza i mówił ze mu brakuje środków. Faktycznie szkoda słów a kasa i tak leci.

05 Kwietnia 2017, godzina 17:16

Oceniono 24 razy 22

~niepełnosprawny

Proszę o kontakt z radną Dalecką, też chcialbym zainteresować moimi sprawami i problemami.

05 Kwietnia 2017, godzina 15:58

Oceniono 23 razy 21

~Kazik

P Gąsiorowski jest nieudolny i nie ma siły przebicia.Inny przykład ,turnusy rehabilitacyjne tylko dla osób o znacznym stopniu niepełnosprawności chyba tylko w Chojnicach. To nie jest zgodne z przepisami p.radna Dalecka proszę się tym zainteresować bo normalny obywatel nic nie wskóra.

05 Kwietnia 2017, godzina 12:06

Oceniono 41 razy 35

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się