Agata Wiśniewska - 2017-09-25 17:18:13
'Oczekujemy przejrzystości wody i finansów'
Na zdjęciu radni Projektu Chojnicka Samorządność. Od lewej: Mariusz Brunka, Marzenna Osowicka i debiutujący w radzie Maciej Kasprzak.
Radni opozycji nie poparli zmian w budżecie. Jak wyjaśniał Mariusz Brunka powodem takiej decyzji jest dopłata dla Centrum Parku. 200 tys. zł ma pokryć wydatki związane z remontem jaki odbył się na basenie, choć w materiałach sesyjnych można przeczytać, że środki są na działalność bieżącą spółki.
Zanim rozgrzała dyskusja nad dotacją dla basenu wszystkie zmiany w budżecie pokrótce przedstawiła
Wioletta Szreder. Skarbniczka podała, że z tytułu dywidendy przekazanej od Miejskich Wodociągów, dochody miasta zwiększyły się o 50 tys. zł. Z kolei 25 tys. zł wpłynęło od miasta Dzierżoniów na wypłatę zasiłków celowych dla osób, które ucierpiały wskutek nawałnicy. W związku z klęską żywiołową, która przeszła przez nasz rejon rozwiązana została rezerwa na zarządzanie kryzysowe. Z 380 tys. zł 50 przeznaczono na usuwanie zagrożeń na drogach, 10 tys. zł na naprawę monitoringu miejskiego. -
Najwięcej, bo 320 tys. zł pójdzie na uprzątnięcie drzew w lasku i na Wzgórzu Ewangelickim - podała Szreder. Wśród zmian znalazły się także wydatki m.in. na stypendia sportowe (40 tys. zł), promocję Chojnic (35), czy zakup nieruchomości (280).
Zmian w budżecie jest oczywiście sporo. Zacznę może od takiej, że dostaliśmy pomoc finansową z miasta Dzierżoniów, w wysokości 25 tys. zł
Opozycja miała zastrzeżenia tylko do jednego punktu, dotyczącego dotacji dla Centrum Parku. Ku zdziwieniu wszystkich, jej lider Mariusz Brunka, pochwalił nawet byłego prezesa. - Czegokolwiek by nie powiedział, jak przychodził do rady miasta po pieniądze dla swojej spółki, to pojawiał się. Siedział tam, częściej z mniej rozsądną miną, ale jednak brał odpowiedzialność za to, że znowu chce pieniądze dla swojej spółki. Spółka ta pod względem zapotrzebowania na publiczne pieniądze nie cieszyła się i nie cieszy jakimś szczególnym zaufaniem ze strony miasta, o czym świadczyły ustalenia komisji rewizyjnej i nie tylko. I w końcu sama rezygnacja pana prezesa. Dlatego bardzo mnie martwi, że pani prezes dzisiaj tutaj nie ma - mówił radny. Brunka przytoczył fragment uchwały ze zgromadzenia wspólników z 23 czerwca br., który mówi o pokryciu strat za 2016 r. w kwocie 432 tys. zł z dochodu w przyszłych okresach działalności spółki. - Kiedy robi się notorycznie takie zapisy powstaje pytanie czy podejmujący taką uchwałę faktycznie wierzy w to co mówi. Radny nawiązał także do spotkania radnych z panią prezes, kiedy to chwalił Żanetę Janowicz za to, że nie przychodzi po pieniądze do miasta. - Pani prezes nie zająknęła się nawet, że już jest wysmażony taki wniosek. To powoduje, że tracę zaufanie, które pokładałem w tym nowym kierownictwie spółki - mówił Brunka zapowiadając zarazem, że klub PChS nie poprze zmian w budżecie.
Natomiast muszę pochwalić dzisiaj pana prezesa Palucha, ponieważ cokolwiek bym o nim nie powiedział
Żanety Janowicz bronił burmistrz, czyli jednoosobowe zgromadzenie wspólników spółki. - Pani prezes chciała przyjść być na sesję, ale uznałem, że jeżeli pokazywała w trakcie wizytacji państwu park wodny, to mówienie po raz kolejny o zakresie remontu, który prowadziła nie miałoby najmniejszego sensu - mówił Arseniusz Finster.
Pani prezes chciała być na sesji, ale uznałem, że jeżeli pokazywała państwu radnym w czasie wizytacji park wodny....
Do zmiany zdania odnośnie głosowania burmistrz próbował przekonać radnego elekta, który wzmocnił szeregi opozycji. Maciej Kasprzak z PChS-u, wszedł do rady w miejsce długoletniego przewodniczącego Mirosława Janowskiego. Dzisiaj złożył ślubowanie. Przypomnijmy, mandat Janowskiego podobnie jak Marcina Łęgowskiego wygasił wojewoda, wskazując na naruszenie prawa, radny nie może może prowadzić działalności z wykorzystaniem mienia komunalnego.
Burmistrz przytaczał rekordowe przychody na basenie osiągnięte w okresie letnim i wskazywał na potrzebę przeprowadzonego remontu. Szefowej basenu sam obiecał, że jeśli ta wykona go dobrze miasto nie będzie się uchylać przed dotacją. - Ta dopłata to nie jest dopłata na niwelację straty z roku 2016, to jest dopłata za której wartość wykonano prace remontowe w parku wodnym. (...) Ja nie mogę oczekiwać od nowego zarządu parku wodnego, żeby dokonał dwóch cudów. Pierwszy to taki, że PW nie wygeneruje straty, a drugi że znajdzie ekstra jeszcze 200 tys. zł na przeprowadzenie remontu - mówił włodarz dodając, że spółka przeprowadziła też szereg napraw za własne środki.
A w mieście mają pomysły jak ciąć koszty związane z działalnością basenu. Jednym z takich rozwiązań miałaby być niższa opłata za ściek tj. wodę chlorowaną, innym budowa zbiornika na gromadzenie basenowej wody a po odchlorowaniu odprowadzanie jej do deszczówki. Zdaniem burmistrza sytuacja w spółce się stabilizuje przez to, że ona działa. - Nasze problemy wzięły się z jednej strony z przestojów technologicznych, z drugiej z tego, że w pewnym momencie straciliśmy zaufanie chojniczan związane z zagrożeniem epidemiologicznym.
Ale mamy też kilka ciekawych inicjatyw na przyszłość, które mogą zmniejszyć koszty funkcjonowania PW
Myślę, że to jest w ogóle dobry temat, żeby zmienić technologię w PW
- Nikt nie oczekuje cudów na basenie, natomiast oczekujemy przejrzystości wody i finansów. Remonty nic w tej kwestii nie przyniosły, bo awaria pojawiła się już po - zwracał uwagę Mariusz Brunka. Zdaniem radnego wypadałoby o środki zapytać radnych przed remontem, a nie po fakcie. - Zmieniała się taktyka, mamy mechaniczną większość więc wystarczy, że się przyniesie projekt uchwały ze strony pana Palucha i oni to po prostu przegłosują. A teraz jest tak, że pani prezes sobie to zrobi, wyda pieniądze, przyjdzie no i mechaniczna większość to przegłosuje. Można i tak.
Nikt nie oczekuje cudów na basenie, od dawna o tym mówiliśmy wszyscy, natomiast oczekujemy przejrzystości wody i finansów...
Burmistrz stwierdził, że ostatni awaria na basenie była incydentalna, związana ze złożem. - Nie grajmy już parkiem wodnym. Woda jest czysta, wszyscy z niego korzystają. Remonty były niezbędne. (...) Jeśli zajdzie potrzeba dopłaty w roku 2018 pani prezes pojawi się.
Już króciutko, żeby nie kruszyć kopii...
Marzenna Osowicka przypomniała pomysł przekształcenia spółki w zakład budżetowy. - Jakie byłby plusy, ewentualnie minusy takiego przedsięwzięcia? - pytała. - Nie chcę się na to zgodzić z jednego powodu. Jest większa motywacja do pracy pracowników w spółce prawa handlowego - odpowiedział burmistrz.
Tak jak zapowiedzieli radni PChS w głosowaniu opowiedzieli się przeciwko zmianom w budżecie. Za było 12 rajców.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
3 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!