Anomalia w realizacji recept?
Chodzi o te wypisywane w chojnickim szpitalu, a następnie w znacznej ilości realizowane w aptece od niego oddalonej. - W mojej ocenie mamy do czynienia z pewnym anomaliami - ocenia członka rady społecznej szpitala Marcin Wałdoch i przypomina, że lekarze nie mogą sugerować apteki.
Na ostatnim posiedzieniu rady społecznej chojnickiego szpitala pytał dyrektora Leszka Bonnę, czy wiadomo mu, by lekarze sugerowali realizację recept w określonych aptekach. Marcin Wałdoch na swoim blogu publikuje dane za lata 2015, 2016 i 2017 (do lipca), które pozyskał z Narodowego Funduszu Zdrowia. Z zestawienia wynika, że największa ilość leków na receptę wypisywanych w szpitalu była kupowana w aptece przy ul. Drzymały. - Bardzo dużo recept realizowanych jest na osiedlach, które nie są zamieszkane przez dużą liczbę mieszkańców i do tego bardzo oddalone od szpitala - dziwił się Wałdoch, który prosił szefa lecznicy, by przypomniał lekarzom, że niedozwolone jest sugerowanie, gdzie pacjenci mają wykupić przepisane leki.
Reklama | Czytaj dalej »
Leszek Bonna jako pierwszy z argumentów podał członkom rady, że jedna apteka pracuje całą dobę i na tej podstawie chciał podważyć obiektywność danych, które Wałdoch pozyskał z NFZ. Okazało się jednak, że tylko mały procent recept faktycznie realizowanych jest w porze nocnej - od 1 do 6 miesięcznie. Według dyrektora chojnickiego szpitala, pacjenci przekazują sobie pocztą pantoflową, gdzie leki na receptę są najtańsze. - Szpital nie jest w ogóle zainteresowany tym, aby wskazywać pacjentowi, gdzie ma realizować recepty - zaznaczał. Dyrektor lecznicy nie wiedział też nic o tym, by lekarze mieli sugerować daną aptekę, ale zadeklarował, że na zebraniu jeszcze ich na to uczuli. Bonna poinformował także, że przez okres prawie 15 lat zarządzania placówką NFZ nie cofnął żadnemu lekarzowi uprawnień do wydawnia recept na leki refundowane.
Tłumaczenia dyrektora nie przekonały Marcina Wałdocha, który na swoim blogu przypomina wszystkim pacjentom: - Leki wykupione dzięki recepcie mają w każdej aptece taką samą cenę. To znaczy, że nieważne jest, gdzie idziemy z receptą, wszędzie zapłacimy za lek X, na przykład 10 zł. I dalej zastanawia się, jak to się dzieje, że w niektórych aptekach jest bardzo wysoki przychód z realizacji recept, a są one bardzo oddalone od szpitala, gdzie recepty się wystawia? - Nikt nie ma prawa wskazywać Wam apteki, w której macie realizować recepty - uczula.
Zobacz zestawienia NFZ 2015 - 2017, 2015 - 2017 pora nocna
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (41)
- Komentarze Facebook (...)
41 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!