Pilecki zamiast Rolbieckiego. Będzie skarga na decyzję wojewody
Rada miejska w poniedziałek zdecyduje o odwołaniu do WSA ws. zarządzenia wojewody. Z mapy Chojnic nie zniknęła ulica Stanisława Rolbieckiego, choć zgodnie z ustawą dekomunizacyjną i opinią IPN powinna. Powód? Patron należał do PZPR.
Zarządzenie zastępcze wojewody Dariusza Drelicha wpłynęło do ratusza na początku tygodnia. Nazywa ulicę imieniem rotmistrza Witolda Pileckiego. Do września gminy same miały obowiązek zmienić nazwy ulic czy budowli, ktore upamiętniają osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące i propagujące komunizm lub inny ustrój totalitarny. W Chojnicach kilka nazw zmieniono, ale nie wzięto pod uwagę ulicy I sekretarza komitetu powiatowego PZPR i przewodniczącego prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Aktualnie rządzący podkreślają zasługi byłego burmistrza Chojnic Stanisława Rolbieckiego.
Reklama | Czytaj dalej »
- Intencją ustawy jest wyeliminowanie z nazewnictwa ludzi ideowo i politycznie zaangażowanych w budowanie ustroju komunistycznego, co w żadnym stopniu nie dotyczy Stanisława Rolbieckiego. W zbiorowej pamięci mieszkańców Chojnic zapisał się on jako obywatel poświęcający wszystkie siły i zdolności dla dobra ogólnego. W ciągu 23 lat działalności na stanowisku przewodniczącego prezydium Miejskiej Rady Narodowej, czyli funkcji burmistrza, walnie przyczynił się do rozwoju miasta w dziedzinie gospodarki komunalnej, infrastruktury miejskiej, budownictwa mieszkaniowego, uprzemysłowienia miasta - uzasadnia burmistrz, który wraz z radnymi ze swojego komitetu, jest zdecydowany na walkę w dwóch instancjach. Najpierw Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, a potem w Naczelnym.
- Intencją ustawy jest wyeliminowanie...
Zdaniem Arseniusza Finstera, Rolbieckiego nie dyskredytuje fakt członkostwa w PZPR, tym bardziej, że w partii nie wyróżniał się aktywnością. Za to był długoletnim prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, które w tych czasach było na cenzurowanym. - Fakt przewodniczenia dyskryminowanej organizacji na szczeblu lokalnym świadczy o właściwej postawie Stanisława Rolbieckiego - argumentuje włodarz powołując się na pismo od ZKP.
- Nie znałem osobiście pana Stanisława Rolbieckiego, ale ze względu na dokonania, których jestem beneficjentem wśród wielu tysięcy chojniczan, bo byłem związany z Mostostalem jako student i uczeń, również mieszkałem w tym mieście. Jego dokonania są naprawdę wielkie i uważam, że gdyby nie jego aktywność, Chojnice dzisiaj mogłyby wyglądać zupełnie inaczej. Lokalizacje tych dwóch dużych firm - Zrembu i Mostostalu, była kluczowa dla rozwoju Chojnic. Gdyby były zlokalizowane np. w Czersku, to Chojnice byłyby miastem o mniejszym potencjale gospodarczym i społecznym - podkreśla Finster.
- Nie znałem osobiście p. Stanisława Rolbieckiego...
Początkowo komisja ds. nazewnictwa miejskego zaproponowała nową nazwę ulicy Rolbieckiego uznając, że nie ma sensu kopać się z przysłowiowym koniem. Ostatecznie rada miejska nie podjęła uchwały, czekając na ruch wojewody i możliwość zaskarżenia jego decyzji. - Uważam, że byśmy się tchórzliwie zachowali wobec pamięci Stanisława Rolbieckiego i wobec jego krewnych, gdybyśmy schowali głowę w piasek - dodaje włodarz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (52)
- Komentarze Facebook (...)
52 komentarzy
Odbudowa - materialna i społeczna - Chojnic po wojnie przez pierwsze dekady była bardzo trudna.
Staszek Rolbiecki by tytanem w skali Chojnic i to dzięki jego aktywności Chojnice prężnie odbudowywały się i unowocześniały się materialnie i społecznie w latach powojennych. Jego umiejętności międzyludzkie, społeczne, organizatorskie, administracyjne, i niezwykła przedsiębiorczość spowodowały, że Chojnice są dzisiaj miastem o dużym potencjale. Praktycznie idąc ulicami Chojnic co krok można się natknąć na efekty i owoce pracy organizatorskiej i administracyjnej Staszka Rolbieckiego. Dzisiejsze Chojnice stoją i budują się na fundamentach pobudowanych przez Staszka Rolbieckiego!
Jako starszy chojniczanin pamiętam rozwój, odbudowę Chojnic, i zmiany w naszym mieście, i jak większość mieszkańców w tamtych latach znałem osobiście Staszka Rolbieckiego i uważam, że Staszek zasługuje na szacunek i pamięć chojniczan.
Bez takich chojnickich tytanów jak Staszek Rolbiecki czy Edek Piękny (i kilkunastu innych znacznych dla Chojnic osób w powojennych dekadach) Chojnice utraciły by swój potencjał społeczny, kulturalny, gospodarczy, i administracyjny wśród innych miast naszego regionu i Polski.
Staszkowi Rolbieckiemu należny się wdzięczność i szacunek za jego dokonania dla Chojnic i chojniczan! Popieram wiec burmistrza Arka w działaniach by zachować nazwisko Staszka Rolbieckiego jako patrona chojnickiej ulicy! Publiczne uznanie zasług świadczy także i o obecnym pokoleniu chojniczan - o umiejętności tego pokolenia do obiektywnej i uczciwej oceny osiągnięć ludzi, którzy budowali i tworzyli Chojnice w przeszłości!
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
Mimo, iż nie byłem członkiem partii i jej satelitów wkurza mnie nazywanie byłych działaczy złodziejami. Znam kilku z nich i ich rodziny i jakoś nie dostrzegam blichtru i bogactwa, często wręcz przeciwnie. Mam prośbę do wszystkich, którzy mają konkretną wiedzę=napiszcie jakich miejscowych działaczy partyjnych znacie, którym można zarzucić nieprawe działania, w tym przejęcie majątku państwowego. Skończmy z kłamstwem, hipokryzją i obłudą . Prawdy nie można kupić za 500 złotych.
Jedynym czym się przysłużył dla polski to długiem publicznym, który wynosi bilon złotych.
Rozkradli Polskę to teraz wszystkim złodziejom stawiajcie pomniki.
Ogladam szkło ab ovo, było tam dawniej także kilka mych sms-ów.
Znałem b. Burmistrza, był swój chłop, lubiany i szanowany, obecny w życiu kulturalnym miasta, obecny na wielu imprezach, wystawach i w zebraniach ZKP . Siedziba Muzeum w tym miejscu to też Jego zasługa.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!