ChCK. Wykonawca schodzi z placu budowy
- W dniu dzisiejszym do ratusza wpłynęło pismo RCI stanowiące odstąpienie od umowy na realizację zadnia - informuje burmistrz Arseniusz Finster. Tego samego dnia zapowiedź odstąpienia od umowy wystosował także samorząd.
- W chwili obecnej trwają intensywne prace zmierzające do ustalenia merytorycznej przyczyny odstąpienia przez spółkę, a także wypracowanie stanowiska miasta Chojnice w warstwie prawnej - mówi włodarz Chojnic, który dzisiaj wręczył prezesowi RCI pismo stanowiące zapowiedź odstąpienia od umowy na modernizację Chojnickiego Centrum Kultury. W piśmie Arseniusz Finster zawarł nieprawidłowości w realizacji umowy, a także żądanie ich wyeliminowania i złożenie stosownych wyjaśnień w terminie 7 dni.
Zgodnie z ostatnim aneksem modernizacja ChCK-u miała zakończyć się w maju. Pierwotny termin reliazacji inwestycji wartej ponad 11 mln zł minął w październiku ubiegłego roku.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (23)
- Komentarze Facebook (...)
23 komentarzy
Smog zniekształca widzenie barw, utrudnia słyszenie niektórych dźwięków, a nocą wzmaga zanieczyszczenie światłem.
Smog zniekształca widzenie barw, utrudnia słyszenie niektórych dźwięków, a nocą wzmaga zanieczyszczenie światłem. Innymi słowy, zmienia sposób, w jaki widzimy otaczający nas świat.
Smog nas truje i utrudnia nam życie. Zmienia też fizyczne warunki wokół nas, czyli sposób, w jaki postrzegamy. Samo słowo „smog” już w pewnym stopniu naprowadza nas na właściwy trop, bo jest to kombinacja dwóch angielskich słów: smoke, czyli dym i fog, czyli mgła. Kiedy wystąpią w tym samym czasie, wywołują klasyczny smog typu londyńskiego, bo właśnie w Londynie kilkadziesiąt lat temu zjawisko smogu sprawiało największe problemy.
Warto na marginesie wspomnieć, że istnieje również drugi rodzaj smogu - tak zwany smog typu Los Angeles, który pojawia się w Polsce latem. Wówczas smog pyłowy miesza się ze smogiem fotochemicznym, który powstaje w sytuacji, gdy zawarte w spalinach tlenki azotu i węglowodory pod wpływem światła słonecznego reagują, wskutek czego powstają toksyczne gazy, m.in. ozon i formaldehyd.
Czy to mgła, czy smog?
Tylko jak odróżnić zwykłą mgłę od smogu? Smog typu londyńskiego pojawia się nad polskimi miastami jesienią, zimą i wczesną wiosną, kiedy to dym z pieców domowych, przemysłowych i spaliny samochodowe mieszają się z mgłą. W sprzyjających warunkach meteorologicznych lotne zanieczyszczenia zostałyby wyniesione w górę, gdzie rozproszyłyby się. Jednak w wielu przypadkach tego nie robią. Dlaczego? Winna jest temu inwersja temperatury, a więc osiadanie zimnego powietrza przy ziemi, zwłaszcza w dolinach i dużych miastach, podczas bezwietrznej pogody. W połączeniu z wilgocią daje to przepis na smog.
Mgła sprzyja gromadzeniu się smogu.
Oba te zjawiska powstają w zbliżonych warunkach meteorologicznych, kiedy dochodzi do gromadzenia się przy powierzchni ziemi kropelek wody i zanieczyszczeń – powiedziała Crazy Nauce znana MI Agnieszka Głowacka, główny meteorolog w Meteogroup.
Na rozpoznanie smogu nie ma więc innego sposobu, jak zajrzeć do serwisu zbierającego dane o jakości powietrza w Polsce. W darmowej aplikacji smartfonowej Airly można sprawdzić dane z 450 prywatnych stacji pomiarowych zainstalownych przez Airly, ze 150 państwowych stacji pomiarowych zainstalowanych przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska oraz ze 150 czujników zainstalowanych przez Avivę.
Kiedy w grę wchodzi smog, światło musi być czerwone, a nie niebieskie
Z punktu widzenia fizyki smog londyński to aerozol zawierający kropelki wody, sadzę, pyły zawieszone oraz tlenki siarki, azotu i węgla. Nie ma zagrożenia smogiem wtedy, kiedy mocno wieje i/lub pada. Najgorzej jest, gdy mamy złotą polską jesień albo piękną, pogodną zimę.
Smog silnie ogranicza widoczność, zwłaszcza kiedy „współpracuje” z mgłą. Ma to ogromny wpływ na tych, którzy poruszają się po ulicach – czy to jako piesi, czy jako kierowcy samochodów. Światła reflektorów rozpraszają się w kropelkach wody i pyłów, wskutek czego z trudem przebijają się przez smog. Błędem jest próba użycia długich świateł, bo unoszący się wokół nas aerozol zadziała wówczas jak lustro, odbijając promienie i oślepiając kierowcę. Z tego właśnie powodu światła przeciwmgielne są umieszczone nisko i skierowane w dół.
To nie przypadek, że tylne reflektory przeciwmgielne są barwy czerwonej, bo to właśnie ta długość fali jest najlepiej widoczna w zanieczyszczonym powietrzu. Dzieje się tak dlatego, że wiele cząstek zanieczyszczeń unoszących się w powietrzu jest mniejszych niż długość fali światła widzialnego, dlatego bardziej rozpraszają krótsze fale niebieskie niż dłuższe czerwone. Dzięki temu, że czerwone światła są słabiej rozpraszane, widać je z większej odległości. Najgorzej sprawdziłyby się w takiej sytuacji światła niebieskie.
Dokładnie z tego samego powodu zaciągnięte smogiem miasta doświadczają wyjątkowo czerwonych, wręcz „krwistych” wschodów i zachodów słońca. Z kolei w ciągu dnia obecność w powietrzu cząstek mniejszych od długości fali światła widzialnego sprawia, że niebo przestaje być czysto niebieskie i robi się jaśniejsze, lekko brzoskwiniowe.
Halo, czy mnie słyszysz? ~SMOG W CHOJNICACH - EKSTREMALNIE WYSOKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
https://map.airly.eu/pl/#latitude=53.69572&longitude=17.55862&id=2116
Co ciekawe, nie tylko wzrok, ale również słuch w pewnym stopniu działa inaczej w gęstym smogu. Badania nad rozchodzeniem się dźwięku w dymie prowadził w 1948 roku na Uniwersytecie Kalifornijskim prof. Vern Knudsen. Najpierw starannie zadymił komorę pogłosową, a następnie sprawdził, czy i w jaki sposób może to wpłynąć na tłumienie różnych tonów. Wyniki okazały się spektakularne, zwłaszcza w odniesieniu do wysokich częstotliwości. Przykład? Obecność dymu tłumiła aż o 70 decybeli tony o częstotliwości 6 kHz na dystansie 400 metrów.
No, ale przecież smog to nie dym. Dym jest od niego znacznie gęstszy. Jeśliby porównać stężenie pyłu PM10 w smogu typowe dla Krakowa (który znajduje się w polskiej czołówce najbardziej „zasmogowanych” miast) z wartościami dotyczącymi dymu, to okaże się, że ten ostatni w takiej samej objętości zawiera 10 tys. razy więcej pyłu niż smog. Oznacza to, że „standardowy” polski smog nie wpływa zauważalnie na słyszalność dźwięków, ale już Wielki Smog Londyński zapewne znacząco tłumił wysokie tony. Był to niezwykle gęsty i trujący smog, który pojawił się w Londynie w 1952 roku. Obecne w powietrzu siarczany, rozpuszczając się w wodzie, utworzyły kropelki kwasu siarkowego. W efekcie w ciągu następnych miesięcy zmarło kilkanaście tysięcy osób, a 150 tys. trafiło do szpitali.
Jasność widzę…
Smog płata figle również nocą. Miejskie oświetlenie – w dużej mierze skierowane w niebo zamiast na ulice – rozprasza się na smogu i rozświetla niebo dokoła, wskutek czego tworzą się wyspy świetlne, czyli łuny widoczne z kilkudziesięciu kilometrów. Łatwo to zauważyć na przykładzie Zakopanego, którego łuna zimą jest doskonale widoczna nawet z wierzchołków Tatr. Każde duże polskie miasto roztacza wokół siebie blask, który uniemożliwia zobaczenie gwiazd na nocnym niebie. Zjawisko to zyskało nazwę zanieczyszczenia światłem i staje się jednym z poważniejszych problemów dzisiejszego świata.
W dużych polskich miastach nocne niebo jest 80 razy jaśniejsze niż w Bieszczadach. W Krakowie, gdzie badania prowadził dr Tomasz Ściężor z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Krakowskiej, w najlepszym przypadku widać nocą 200 gwiazd, w Bieszczadach – nawet 7 tysięcy. Mieszkańcy europejskich miast nie widują Drogi Mlecznej. Nie zobaczy jej też najprawdopodobniej 80 proc. amerykańskich dzieci – jak pokazują dane z USA.
Pamiętać należy o tym, że ciemne niebo nie jest potrzebne tylko do tego, by oglądać gwiazdy (choć i to jest ważne). Nocne ciemności pozwalają nam wyregulować rytm okołodobowy. Przy jasnej łunie za oknem więcej ludzi ma problemy z zasypianiem i cierpi na bezsenność. To samo dotyczy dzikich zwierząt, choć u nich objawia się to nieco inaczej. Zmylone jasnością ptaki o wcześniejszej porze stają się aktywne i w związku z tym mniej śpią. Latarnie dezorientują też te zwierzęta, które aktywność wykazują nocą, kierując się pozycją Księżyca na niebie. Problemy sprawia również dostosowanie koloru oświetlenia ulicznego do długości fal najlepiej odbieranych przez ludzkie oko, co nie jest korzystne dla wielu gatunków.
Życie w smogu staje się dosłownie innym doznaniem. Oby nie stało się dla nas normą.
A nowy wykonawca dostanie dodatkowe fundusze by miał wystarczająco dużo kasy na podzielenie się z burmistrzem!
POMIARY NA ŻYWO
Pomiar bezpośredni
Jakość powietrza według CAQI
107
Bardzo zła jakość powietrza! Zostań dziś w domu
Parametry jakości powietrza
PM2.5
126 μg/m3
504%
PM10
187 μg/m3
374%
a kominy zakładu miejskiego walą dymem jak szalone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
finster - może zamiast kupować laury zaufania, zrób coś ze smogiem w swoim mieście, twoje dzieci też się nim trują!!!!!!!
Poproszę o bilans wydatków tej budowy. Sprawę przekazać do CBA i ukrócić kolesiostwo w regionie.
Czy burmistrz nie dał na inwestycje wystarczająco dużo funduszy by było się czym dzielić? Czy ponownie rzeczywistym problemem były kwestie dzielenia się z burmistrzem?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!