Chojniczanka a przedszkola niepubliczne
- Jedno i drugie to biznes - stwierdziła radna Marzenna Osowicka, zestawiając ze sobą milion przeznaczony na przebudowę stadionu pod wymogi licencyjne, o czym rada miejska zdecydowała w poniedziałek, z prośbą dyrektorek niepublicznych przedszkoli o podniesienie minimalnej dotacji przekazywanej przez ratusz. Dyskusja nad finansami miasta trwała prawie dwie godziny. Jedym z wątków była też przebudowa ChCK, o czym już pisaliśmy.
Reklama | Czytaj dalej »
- Jesteśmy postawieni pod murem. Mimo że nie jest to zadanie miasta, łożymy olbrzymie pieniądze - o przeznaczeniu miliona złotych na przebudowę stadionu pod wymogi licencyjne PZPN mówiła Marzenna Osowicka, zestawiając to z przedszkolami. - Dotowanie przedszkolaków traktowane jest z mniejszą atencją. Radna dziwi się, że szeroki strumień płynie na wsparcie piłkarskiego klubu, tymczasem kiedy mówi się o 5-proc. podwyżce dotacji na dziecko w przedszkolu niepublicznym skarbnik miasta twierdzi, że w takim wypadku budżetowi groziłoby tąpnięcie. Niespójnym działaniem określiła też chęć prześwietlenia finansów przedszkoli przez burmistrza, przy jednoczesnym zasłanianiu się tajemnicą przesiębiorstwa w przypadku przebudowy ChCK-u. Zdaniem radnej posiadanie I ligi w 40-tysięcznym mieście to przeskakiwanie własnych możliwości. No chyba, że znaleźliby się bogaci sponsorzy. - W innym wypadku to studnia bez dna dla miasta...
- Jeżeli pokaże pani miasto, w którym przyszedł sponsor i zbudował stadion, zrobił oświetlenie, podgrzewaną murawę, to ja uklękne przed panią i wręczę pani w zębach różę - zadeklarował Arseniusz Finster. - 600 tys. zł dajemy na stypendia. Nie dajemy więcej, jak inni. Kosztowna za to jest infrastruktura. Burmistrz przeczytał nawet list od prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, w którym te sygnalizuje, że wymóg podgrzewania murawy w niedalekiej przyszłości dotyczył będzie także I ligi, a nie jak do tej pory ekstraklasy. Zdaniem burmistrza, miasto powinno stworzyć warunki do sukcesu zarówno Chojniczance, jak i Red Devils. - Mamy setkę sponsorów. To jest prawdziwy sukces zarządu klubu Chojniczanki. Ja ich nie zostawię bez pomocy.
Burmistrz apelował do radnej, by przestała bronić właścicielek przedszkoli, bo obracają wielkimi pieniędzmi. Narzekał na chore prawo, przez które musiał zwrócić łącznie ponad sześć milionów dotacji. - Trzeba pomóc, ale musi być jawność. Mówi się, że prezesi spółek tak dużo zarabiają, ale my pokazujemy bilans finansowy. Przedszkole to nie jest stricte firma, choć jest nią ze względów podatkowych. Jestem przekonany, że z duży zyskiem działają. Mógłbym je wyliczyć. Finster porównanie Chojniczanki z przedszkolami określił jako "nieprzyjemne".
- Trzeba się odciąć od zaszłości, bo to działa najbardziej denerwująco i pozostaje wrażenie, że chce się pan odkuć, a przecież wszystko skończyło się zgodnie z prawem - Mariusz Brunka nawiązał do spraw sądowych miasta i przedszkoli. Argumentował, że miasto nie ma prawa wymusić ujawnienia wszystkich finansów placówek, które przecież funkcjonują na wolnym rynku. Natomiast z wydatkowania dotacji ratuszowej dokładnie się one rozliczają. - Zacznijmy od naszego samorządowego przedszkola i rozliczeń - radny zaproponował spotkanie urzędników z prowadzącymi przedszkola, ale już bez udziału dziennikarzy. - Może pod ogólnymi pozycjami panie dyrektorki znajdą jakieś braki.
Porównanie przedszkoli z klubem także nie spodobało się Markowi Szankowi. Podobnie jak nazewnictwo "niepubliczne", kiedy to placówki z miasta dostają 75-procent. dotację na malucha. - Chciałbym mieć pełną wiedzę, czy jak my zwiększymy dotację, to opłata dla rodziców nie będzie podnoszona. Radny podkreślał, że po to finansuje się stadion, żeby kibice na miejscu mogli oglądać mecze. Andrzej Gąsiorowski argumentował, że ten stanowi majątek miasta i trzeba o niego dbać. - Nie jest to fanaberia burmistrza. Pojawiamy się przecież w mediach ogólnopolskich.
- Czy tak jak z przedszkolami burmistrz żądał też dokumentów Chojniczanki i Red Devils? - ciekawa była Osowicka. - Wszystko wiem - zapewniał burmistrz. - To ja się też o te dane uśmiechnę. Radna PChS porównywała jeszcze kwoty przeznaczone na remont w nowo powstałym samorządowym przedszkolu - 0,36 %, czy choćby koszty kuchni i cateringu. - Głosujemy zmiany w w budżecie. Dziś nie jest czas na dyskusję. Będą kolejne spotkania w tej sprawie - wtrącił Stanisław Kowalik i złożył wniosek o zamknięcie dyskusji. Ten w ogóle nie został poddany pod głosowanie, po czym głos zabrał raz jeszcze włodarz. - Nie będzie rewanżu, ale panie nie mogą pisać nieprawdy w liście do rodziców, że nie starcza im na wynagrodzenia. Jak nie chcą pokazać dokumentów, to my sami wyliczymy. O takie na sesji pokusił się Marek Bona i wyszedł mu koszt od 614 do 659 zł na jedno dziecko w niepublicznej placówce, przy 545 w publicznej. - Ja się nie znam się na tym - zastrzegł. - Trzeba by sprawdzić szczegółowe rozliczenia, jak kolega Mariusz proponował.
Głos zabrał jeszcze radny Szank, któremu nie spodobało się stwierdzenie Osowickiej, że klub Chojniczanki to biznes. - Jego członkowie są filantropami. Mają swój bizes, a do klubu dokładają, a nie czerpią z niego.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (14)
- Komentarze Facebook (...)
USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK
Co drugi Polak otrzymał taką...
Centralne Biuro Antykorupcyjne do...
Nie ma dobrych wieści z rynku...
14 komentarzy
jedyna kobieta w wydziale ok 6 tys. zł.
pracownik wydziału ok. 4 tys zł.
tak trzy osoby dostały w marcu dodatkową kasę ok. 1 tys. zl. dodatkowo za przykręcenie przedszkolom należnych kwot, takie informacje krążą po magistracie i oburzonych urzędnikach
Panie radny Brunka niech pan zażąda informacji o wynagrodzeniach w tym wydziale
Dla burmistrza Arka Finstera zachcianki zawodowych piłkarzy Chojniczanki są ważniejsze niż finansowanie przedszkoli i dobro przedszkolaków - najmłodszej generacji chojniczan!
Wszyscy radni miejscy -- z wyjątkiem radnej Marzenny Osowickiej i radnego Mariusza Brunki -- zgadzają się z burmistrzem, że finansowanie przedszkolaków jest zbędnym wydatkiem, który należy ograniczyć bo ważniejsze jest to by finansować zawodowych piłkarzy!
Dla burmistrza Arka Finstera zachcianki zawodowych piłkarzy Chojniczanki są ważniejsze niż finansowanie przedszkoli i dobro przedszkolaków - najmłodszej generacji chojniczan!
Wszyscy radni miejscy z wyjątkiem radnej Marzenny Osowickiej i radnego Mariusza Brunki zgadzają się z burmistrzem, że finansowanie przedszkolaków jest zbędnym wydatkiem, który należy ograniczyć bo ważniejsze jest to by finansować zawodowych piłkarzy!
Dla burmistrza Arka Finstera zachcianki zawodowych piłkarzy Chojniczanki są ważniejsze niż finansowanie przedszkoli i dobro przedszkolaków - najmłodszej generacji chojniczan!
Wszyscy radni miejscy z wyjątkiem radnej Marzenny Osowickiej i radnego Mariusza Brunki zgadzają się z burmistrzem, że finansowanie przedszkolaków jest zbędnym wydatkiem, który należy ograniczyć bo ważniejsze jest to by finansować zawodowych piłkarzy!
~Nawet przedszkole katolickie ma problemy finansowe chociaż ma o 33% wyższe dotacje!
Będące własnością diecezji pelplińskiej prywatne przedszkole katolickie w Chojnicach (dzięki prokościelnym przepisom prawnym posiadające status instytucji publicznej) otrzymywało w roku 2017 100% dotacje w wysokości 653 zł na każdego przedszkolaka (oficjalnie obliczone na przykładzie przedszkola z Lęborka) także ma znaczne problemy finansowe w zbalansowaniu przychodów i wydatków (http://chojnice24.pl/artykul/27003/szkola-katolicka-zderzyla-sie-z-rzeczywistoscia)!
Wiec w jaki sposób inne prywatne chojnickie przedszkola otrzymujące jedynie 408 złotych na przedszkolaka mają mieć wystarczające pieniądze na prowadzenie przedszkola i jednocześnie na ekstrawaganckie wynagrodzenia dla personelu - tak jak propagandowo (i kłamliwie) przedstawia to burmistrz Arek Finster?
Swoja drogą, uważam, że w demokratycznym państwie każda instytucja korzystająca ze społecznych dotacji finansowych (tak jak wszystkie przedszkola prywatne, prywatne funkcjonujące na prawach przedszkola publicznego jak przedszkole katolickie, i publiczne podległe ratuszowi) powinny ujawnić swoje finanse do publicznej wiadomości społeczeństwa i radnych miejskich tak by mogli oni świadomie i w poinformowany sposób podejmować decyzje o dofinansowaniu tych społecznie ważnych instytucji!
Decyzje o finansowaniu jakiejkolwiek działalności z publicznych funduszy nie powinny być podejmowane w ciemno bez szczegółowej analizy i dokładnej wiedzy o finansowym funkcjonowaniu tych instytucji. Koszty prowadzenia przedszkoli mogą znacznie różnic się pomiędzy chojnickimi przedszkolami i bez dokładnych informacji trudno jest określić rzeczywisty efekt dofinansowania na te instytucje. Chojnice różnią się od Lęborka, i innych miejscowości. Także rzeczywiste koszty przedszkola istniejącego przy dużej SP nr 8 są diametralnie różne od finansowej rzeczywistości w jakiej istnieją innych chojnickie przedszkola. Co gorsza, obecne szacunki kosztu utrzymania przedszkolaka w samorządowym przedszkolu przy SP nr 8 wydają się być intencjonalnie zaniżone i prawdopodobnie obejmują jedynie cześć bezpośrednich kosztów utrzymania tego wydziału przedszkolnego. Oszacowanie rzeczywistych kosztów utrzymania samorządowego przedszkola i prywatnych przedszkoli powinno być przeprowadzone przez niezależnego księgowego spoza Chojnic ponieważ burmistrz i jego urzędnicy są mało wiarygodni! Wydaje mi się, że krytyczną informacją było by ustalenie rzeczywistych kosztów prowadzenia każdego przedszkola w Chojnicach i ustalenie medianowego i arytmetycznego przeciętnego kosztu utrzymania przedszkola "per capita". To umożliwiło by ustalenie rzeczywistych przeciętnych kosztów jakie powinny być finansowane z publicznych dotacji na utrzymanie przedszkoli. Także ustalenie średniej medianowej i arytmetycznej umożliwiło by ustalenie przedszkoli, które są zbyt drogie by dalej utrzymywać je ze społecznych funduszy - te przedszkola gdzie rzeczywiste koszty są większe niż przeciętna dla chojnickich przedszkoli! Być może najlepszym rozwiązaniem było by w oparciu o niezależnie zweryfikowane informacje o rzeczywistych kosztach utrzymania i o przychodach dofinansowywać każde przedszkole indywidualnie (na poziomie wahającym się pomiędzy 75 - 100% zależnie od specyficznej sytuacji każdego przedszkola) a nie automatycznie na poziomie 75% na podstawie fikcyjnych kalkulacji! Wyrazem ignorancji jest myślenie, że koszty utrzymania wszystkich chojnickich przedszkoli są takie same!
Aktualna obniżka poziomu dofinansowania dla przedszkoli bardziej kojarzy się chojniczanom ze zemstą burmistrza na przedszkolankach za przegrany kilka lata temu proces sądowy i jako sposób na obcięcie funduszy na przedszkola by zaoszczędzone fundusze lekką ręką przekazać na potrzeby zawodowych piłkarzy Chojniczanki i na zachcianki kleru katolickiego by w ten sposób kupić sobie wyborcze poparcie kiboli, i łasego na pieniądze kleru katolickiego, i reklamę przedwyborczą z kościelnych ambon! Ostatnio zaczęły się pojawiać wśród bliskich przyjaciół burmistrz poufne informacje, że Arek jest poprzez szantaż zmuszony do finansowania z budżetu miasta zawodowych piłkarzy chojniczanki.
Prawdopodobnie dodatkowym elementem problemu z obcięciem funduszy na przedszkola jest fakt, że nasz burmistrz Arek Finster nie był włączony w aktywne wychowanie swojej córki z poprzedniego małżeństwa bo po znalezieniu sobie nowej kochanki odseparował się od swojej rodziny gdy jego córka była jeszcze małym dzieckiem. Ten brak doświadczenia rodzicielskiego w opiece nad własnym dzieckiem pozbawił burmistrza Arka rodzicielskiej świadomości i uniemożliwił właściwą ocenę olbrzymiej wartości jaką jest dostęp do dobrze funkcjonującego przedszkola dla swojego dziecka jak i dla rodziców opiekujących się swoim dzieckiem! Po prostu ze względu na brak osobistego doświadczenia w opiece nad swoją córką Arek nie docenia i nie widzi pełnej wartości jaką jest przedszkole we funkcjonowaniu rodziny i we wychowaniu dziecka w wieku przedszkolnym! Być może Arek nadrobi te zaległości obecnie podczas opieki nad swoją drugą córką, która ma jeszcze parę lat zanim wyruszy do przedszkola. Mam nadzieje, że do tego czasu Arek nie porzuci swojej obecnej żony dla jakieś nowej kochanki tak jak zrobił to ze swoją poprzednią małżonką i córką i nie utraci możliwości zdobycia praktycznej wiedzy o wartości przedszkola dla funkcjonowania rodziny i wychowania dziecka w wieku przedszkolnym!
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
25 Kwietnia 2018, godzina 21:54
26 Kwietnia 2018, godzina 10:21
26 Kwietnia 2018, godzina 13:18
26 Kwietnia 2018, godzina 15:19
27 Kwietnia 2018, godzina 11:19
27 Kwietnia 2018, godzina 11:48
Znowu Arek pokazał swoje prawdziwe oblicze?
Pewnie ktoś zaczął dopytywać się o przewały i przekręty z ostatniego roku?
Proszę, np. tutaj mamy wiejski klubik z Niecieczy, którego sponsor od zera wybudował stadion: http://natemat.pl/191555,smialiscie-sie-z-wiejskiego-klubu-nieciecza-a-oni-ida-na-mistrza
Istnieje też precedens w kwestii sponsorowania samego stadionu, bez wspomagania związanej z nim drużyny (która ma już przecież rozdrobnioną setkę sponsorów), jak np. w przypadku Stadionu Energa w Gdańsku.
Myślę, że mamy w Chojnicach i okolicy przynajmniej kilka biznesów dostatecznie dużego kalibru, które mogłyby potencjalnie być zainteresowane takim sponsoringiem w zamian za odpowiednią reklamę. ;-)
Jakby rodziców nie było stać na przedszkola, to rodzice nie chodziliby do pracy do robola i jemu podobnych, bo musieliby opiekować się małoletnimi dziećmi. robol by nie zarobił, bo sam by nie uciągnął swojego interesu. Wszystko kaput i rewolucja w jednym.
jak mi się nie uda inwestycja to wtopiłem i komornik już zaciera ręcę - nikt mi nie dopłaci do mojej działalności gospodarczej
rozumiem tak jest skonstruowane prawo, ze samorząd musi dopłacać prywatnym placówką o takim profilu działalności (SIC!)
Prowadzisz działalność - radź sobie sam !
Powinni skończyć z dotowaniem prywaty - ja też chce dopłatę bo dzięki mnie gospodarka sie rozwija i to u mnie rodzice zarabiają to co prywatnym przedszkolom dopłacają.
Nasze projekty OBYWATELSKIE biorą do własnej kieszeni.
A zaledwie w 40 % na sto każde jego inwestycje które robi za Unijne fundusze wykonuje prawidłowo ,a
60 % funduszy ze stu marnuje doliczając fundusze nasze krajowe.
Hipnotyzując wyborców,obywateli opozycja tak samo ,kradnąc obywatelom pomysły projekty nieprawidłowo je realizując.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!