Stanisław Skaja 'Samorządowcem 20-lecia'
Tytuł i statuetkę "Samorządowca 20-lecia" staroście chojnickiemu przyznał Związek Powiatów Polskich "za szczególny wkład w rozwój lokalny a także działalność na płaszczyźnie ogólnopolskiej". Uroczystego wręczenia na czwartkowej (6.09) sesji dokonał starosta malborski Mirosław Czapla. Atmosferę świętowania skutecznie popsuła radna Mirosława Dalecka dopytując m.in. o zasługi starosty. Z kolei Leszek Redzimski podnosił, że okres przedwyborczy jest nie najlepszy na takie wyróżnienia.
Szerszego uzasadnienia Mirosław Czapla nie zdecydował się odczytać, chwalił za to współpracę z włodarzem powiatu chojnickiego na przestrzeni trzech kadencji. Wręczając nagrodzonemu statuetkę powiedział: - Stasiu, zasłużyłeś sobie. Wszystkiego dobrego. (...) Życzę, abyście zawsze w Chojnicach mieli takich starostów.
Znam doskonale Stasia Skaję. Jest to długoletni samorządowiec...
Otrzymanego tytułu staroście i całej radzie gratulował burmistrz Chojnic dziękując zarazem za bardzo dobrą i efektywną współpracę w mijającej kadencji. - Prawdziwą ocenę naszej współpracy dadzą mieszkańcy w trakcie aktu wyborczego. Życzę, aby on był jak najlepszy dla wszystkich - mówił Arseniusz Finster.
Podczas wręczania tej statuteki już prawie uwierzyłam, że tylko nieliczni starostowie w Polsce otrzymali taką nagrodę...
Radna chciała także wiedzieć, czy w związku z nawałnicą stowarzyszenie w zeszłym roku zwolniło ze składki nasz samorząd, a także jakie osiągnięcia na szczeblu krajowym, "oprócz tych niechlubnych" ma starosta.
Skoro stowarzyszenie rok rocznie otrzymuje tak wysokie składki członkowskie.
Nadano mi honorową statuetkę i tych stauetek....
ZPP nie umorzył składki chojnickiemu samorządowi dlatego, że ten o to nie wnioskował. Za to, jak informował włodarz, z inicjatywy stowarzyszenia po przejściu przez nasz region kataklizmu rozpoczęła się zbiórka wśród innych jednostek na rzecz poszkodowanych mieszkańców i gmin. - To jest w ogóle krępujące o co pani pyta - ocenił pytania Daleckiej.
Jeżeli chodzi o zwalnianie ze składek po nawałnicy...
Reklama | Czytaj dalej »
Do dyskusji włączyli się także Marek Jankowski i Marek Szczepański zarzucając radnej brak wiedzy i nadużycia w formułowanych wypowiedziach. - Dla mnie to są żenująco niskie składki, jeśli chodzi o działalność i rzeczy, które wykonuje ZPP dla nas - mówił wicestarosta wymieniając m.in. przygotowywanie opinii aktów prawnych, uchwał i ustaw. - Zarzucanie komuś, że kupuje sobie nagrodę jest po prostu żenujące - dodał Szczepański. - Dlaczego nie możemy cieszyć się z rzeczy fajnych? Dostał starosta statuetkę. Brawo, panie starosto. Jaki jest powód, żeby to negować, bo ja nie znajduję ani jednego. Nie jest pan rok starostą - mówił z kolei przewodniczący gremium Robert Skórczewski. Laureat nagrody stwierdził, że radna może nie znać wszystkich jego zasług, bo "doszła do rady jako rezerwowa z komitetu partyjnego".
Dla Leszka Redzimskiego nie do przyjęcia był czas, w którym włodarz nagrodę otrzymał. - Na czterdzieści kilka dni przed wyborami. Co stało na przeszkodzie, żeby tę nagrodę otrzymać na początku roku, kiedy rozpoczynały się obchody 20-lecia samorządu? Skojarzenia mieszkańców powiatu są jednoznaczne. Nie kwestionuje czy jest uzasadniona czy nie, nie mi to oceniać - mówił radny. Redzimski przypomniał, że osiem lat temu, na tej samej sali miała miejsce analogiczna sytuacja. - W okresie już prawie kampanii wyborczej przydzielono nagrody trzem włodarzom powiatu chojnickiego. Wówczas jako jedyny zagłosowałem przeciw będąc członkiem zarządu powiatu chojnickiego.
Nie jest dla mnie do przyjęcia czas, w którym tę nagrodę pan otrzymuje...
- Uchwała został podjęta w lipcu. To naprawdę nie ode mnie zależało. Jeżeli, to wyróżnienie ma mi przynieść chwałę i wszyscy będą na mnie głosować z powrotem, no bym bardzo się cieszył, ale znając życie, tak może nie być - odpowiedział Skaja.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (125)
- Komentarze Facebook (...)
125 komentarzy
Liga jako organizacja ogólnokrajowa została założona z inicjatywy Państwowej Rady Ochrony Przyrody. Zjazd organizacyjny odbył się 9 stycznia 1928. Pierwszym prezesem wybrano prof. Józefa Mroziewicza. W lidze działali wówczas naukowcy i działacze tacy jak: Aleksander Janowski, Władysław Szafer, Walery Goetel, Jan Gwalbert Pawlikowski, Bolesław Hryniewiecki oraz Mieczysław Limanowski. Na pamiątkę tego wydarzeniu, co roku 9 stycznia, obchodzony jest Dzień Ligi Ochrony Przyrody. Statut LOP zatwierdzony został przez Komisarza Rządu na m. st. Warszawę 29 marca 1928 i liga została włączona do rejestru stowarzyszeń i związków pod nr 358. II wojna światowa przerwała działalność ligi, ale stowarzyszenie odrodziło się 17 lipca 1945 w Łodzi. Pierwszym prezesem po wojnie był prof. Edward Potęga
Jako ideologia zaczął się krystalizować już od XV wieku, gdy przyjmował postać komunizmu utopijnego, który głosił hasła likwidacji nierówności społecznych i prywatnej własności. W XIX wieku narodziły się dwa warianty ideologii. Wariant w wydaniu anarchistycznym, który głosił zniesienie instytucji państwa i kolektywizmu oraz ten w wydaniu marksistowskim, oparty na Manifeście Komunistycznym z 1848 roku. Według marksistowskiego wariantu komunizmu, do osiągnięcia bezklasowego społeczeństwa dojść miało na drodze rewolucji.
Założenia ideologii komunistycznej starał się wprowadzić w życie Włodzimierz Lenin, który stworzył odrębny nurt marksizmu zwany leninizmem. Nowy nurt ruchu komunistycznego przybrał postać partii komunistycznej zorganizowanej według zasady centralizmu demokratycznego. Rewolucja miała doprowadzić do budowy dyktatury proletariatu. Rosyjscy komuniści przejęli siłą w 1917 władzę w Rosji, skąd w 1920 narzucili ją Azerbejdżanowi, Armenii i Ukrainie, w 1921 Gruzji i Mongolii, w 1940 Litwie, Łotwie i Estonii, a po II wojnie światowej państwom satelickim w Europie Środkowo-Wschodniej. W 1949 Komunistyczna Partia Chin zwyciężyła w wojnie domowej z Kuomintangiem i utworzyła państwo, które od końca lat 50. XX wieku (rozłam radziecko-chiński), prowadziło politykę niezależną, a od końca lat 60. XX wieku politykę konfrontacyjną wobec ZSRR. Komuniści zdobyli również samodzielnie władzę w Korei Północnej (1949), Wietnamie (1954) i na Kubie (1959). Realizując program tzw. realnego socjalizmu utworzyli rządy charakteryzujące się monopolem władzy partii komunistycznej i upaństwowieniem gospodarki.
Reżimy powołujące się na ideologię komunizmu spowodowały śmierć od 65 do około 100 milionów ludzi
Komunizm jako ustrój społeczno-gospodarczy
Komunizm jest najczęściej kojarzony z myślą marksistowską. Ustrój taki pojawia się również poza marksizmem. Ideę ustroju komunistycznego można znaleźć np. w Państwie Platona, gdzie wspólność obejmuje nie tylko własność, ale także żony i dzieci. Także angielski pisarz Tomasz Morus sportretował w swojej Utopii (1516) społeczeństwo oparte na wspólnej własności nieruchomości.
Dzieła tych twórców nie nosiły jednak znamion doktryny politycznej i nie stały się podstawą działania ruchów politycznych.
Komunizm chrześcijański
Osobny artykuł: Komunizm chrześcijański.
Komunizm chrześcijański jest formą ustroju i ideologią panującą w niektórych wspólnotach chrześcijańskich. Według członków tych wspólnot, Biblia i życie 12 apostołów nakazywały życie w powszechnej równości i zniesienie indywidualnej własności. Wspólnoty takie były zwykle niewielkie, traktowane jako radykalne i często zwalczane przez główny nurt chrześcijaństwa.
Chrześcijańskie wspólnoty komunistyczne zakładane były m.in. przez taborytów, huterytów czy szejkersów.
Niemal 30 lat po rozpoczęciu transformacji nadal nie wiemy, w przypadku których zakładów się pomyliliśmy, a w przypadku których niewiele dało się zrobić. Rzutuje to na bieżącą politykę przemysłową i nakręcanie iluzji dotyczących tych czy innych branż przyszłości i motorów dalszego rozwoju. Wreszcie nie da się też prowadzić rozsądnej polityki spójności, bo identyczne mity pokutują na temat zagłębi biedy i bezrobocia.
Prywatyzacja to lekcja płynąca z gorzkich doświadczeń realnego kapitalizmu. Socjalizm (łac. societas – wspólnota) – 1. wieloznaczne pojęcie, odnoszące się do ideologii politycznej wywodzącej się z utopijnej filozofii politycznej rozwijanej w latach 30. i 40. XIX wieku we Francji lub 2. doktryna gospodarcza postulująca upowszechnienie świadczeń socjalnych i poddania gospodarki kontroli społecznej (poprzez instytucje państwowe, samorządowe, korporacyjne lub spółdzielcze). Częścią wspólną wszystkich odmian socjalizmu jest (częściowe lub całkowite) odrzucenie idei kapitalizmu oraz promowanie idei sprawiedliwości społecznej.
Socjalizm wywodzi się od filozofii rozwijanej na przełomie XVIII i XIX wieku przez działaczy, tj. Henriego de Saint-Simon, Pierre’a Leroux, Charlesa Fouriera i Roberta Owena. Celem ówczesnych socjalistów było zbudowanie społeczeństwa, w którym wszyscy jego członkowie mieliby równy stan posiadania, gdzie siły rynkowe nie są głównym mechanizmem podziału bogactwa oraz państwa, w którym funkcjonowanie społeczeństwa opiera się nie na własności prywatnej lecz na wspólnej własności, wzajemnej współpracy i altruizmie. Teoretykami socjalizmu połowy XIX w. byli: Karl Marx, Friedrich Engels, Pierre-Joseph Proudhon i Michaił Bakunin – twórcy kolejno marksizmu, anarchizmu i anarchokolektywizmu. Wkrótce, na gruncie marksistowskiej wersji socjalizmu, powstały ideologie: komunistyczna oraz socjaldemokratyczna. Elementy ideologii socjalistycznej są łączone m.in. z: nacjonalizmem, chrześcijaństwem, islamem etc.
Kapitalizm – system gospodarczy oparty na prywatnej własności środków produkcji i w konsekwencji czerpania z nich zysku, oraz na swobodnym obrocie dobrami w ramach wolnego rynku; stąd też gospodarka kapitalistyczna nazywana jest również gospodarką wolnorynkową. Swoboda działalności na rynku przejawia się w postaci wolnej przedsiębiorczości, wolnego obrotu towarami i usługami, swobodnego obrotu prawami własności, istnienia sprawnych instytucji finansowych oraz na wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami.
Kapitalizm rozwinął się w Europie Zachodniej, począwszy od XVI wieku. Systemy protokapitalistyczne rozwijały się już w starożytności; pierwociny nowożytnego systemu kapitalistycznego pojawiły się w XIII-XIV wieku we Włoszech. Podstawową cechą wyróżniającą kapitalizm od poprzednich systemów gospodarowania był sposób wykorzystania nadwyżek produkcji, zamiast bezpośredniej konsumpcji, były one akumulowane (akumulacja kapitału), a następnie inwestowane w celu zwiększenia możliwości produkcyjnych w kolejnym cyklu gospodarczym. Cechy takiego obrotu kapitału miał przemysł włókienniczy w nowożytnej Anglii. W nowożytnej Europie pojawiło się kilka czynników sprzyjających rozwojowi kapitalizmu, m.in. wysoka inflacja wywołana napływem kruszców szlachetnych oraz wzrost roli państwa i centralizacja jego urządzeń. Pierwsze zjawisko wywołało szybko rosnące ceny towarów, gdy płace robotników były relatywnie stałe. Różnica napływała do kapitalistów, przez co mogła być inwestowana. Pojawienie się scentralizowanych, zbiurokratyzowanych absolutystycznych monarchii sprzyjało prowadzeniu polityki protekcyjnej, skupionej na zapobieganiu odpływu kapitału z rynku (merkantylizm).
Adam Smith w pracy Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów, wydanej w 1776 roku, opisał podstawowe zasady nowoczesnej gospodarki kapitalistycznej, i stał się teoretykiem gospodarki leseferystycznej. Po rewolucji francuskiej i XIX-wiecznych reformach liberalnych w Europie zostały usunięte pozostałości gospodarki feudalnej – takie jak ograniczenia cechowe, ograniczenia w obrocie ziemią i przepływie pracowników. Po kryzysie w latach 30. XX wieku powszechne stało się odchodzenie od gospodarki opartej na czystym liberalizmie gospodarczym, na rzecz gospodarki kapitalistycznej z większą rolą państwa.
W kapitalizmie występują dwie podstawowe klasy społeczne: przedsiębiorcy i zatrudniani przez nich pracownicy. Stosunki między nimi opierają się na ruchu pieniędzy, dóbr i usług.
Jacek Kowalik nadal jest przewodniczącym rady powiatowej SLD i twierdzi, że lewica ma przed sobą świetlaną przyszłość. Trwa kampania sprawozdawczo- wyborcza SLD. W Chojnicach podsumowano działalność na zjeździe powiatowym i w tajnych wyborach wybrano nowe władze. Kto i gdzie W radzie powiatowej są: Jacek Kowalik jako przewodniczący, Anna Prądzyńska - jego zastępczyni, Arkadiusz Czeppek - sekretarz, Anna Sobczak - skarbnik, Zbigniew Gęborys, Sandra Kowalik, Marian Krawczyk, Bogdan Węgliński - członkowie. W komisji rewizyjnej popracują Adam Jurkiewicz, Kazimierz Gubernat i Henryk Krajewicz, zaś delegatami na zjazd krajowy zostali Anna Sobczak, Arkadiusz Czeppek i Jacek Kowalik.
Sekretarz rady powiatowej i delegat na zjazd krajowy tow. Arkadiusz Czeppek jest filarem PChS w wyborach samorządowych w Chojnicach w 2018 roku.
To ja wam serdecznie dziękuję za taką odnowę !
związanymi z klimatem czyli mianowicie czytać biblie to literatura, przyroda, historia.
czystym parlamentem zawsze na stałe będzie Jezus i Bóg
. Czy Bóg istnieje? Stopień złożoności naszej planety wskazuje na świadomego Projektanta, który nie tylko stworzył nasz wszechświat, ale także obecnie go podtrzymuje.
Można podać niezliczone przykłady wskazujące na istnienie Bożego projektu -- tutaj wymienimy zaledwie kilka z nich:
Ziemia... Jej wielkość jest właściwa dla rozwoju. Rozmiar Ziemi i odpowiadająca mu siła grawitacji zapewniają utrzymanie przy planecie cienkiej powłoki gazowej - składającej się głównie z tlenu i azotu - o grubości nieprzekraczającej 100 km. Gdyby Ziemia była znacznie mniejsza, istnienie atmosfery byłoby niemożliwe, podobnie jak w przypadku Merkurego.
Ziemia znajduje się w odpowiedniej odległości od Słońca (waha się ona w ciągu roku o kilka procent). Zwróćmy uwagę na występujące wahania temperatury, w przybliżeniu w zakresie od -30 do +50 stopni Celsjusza. Gdyby nasza planeta znajdowała się nieco dalej od Słońca, wszyscy byśmy zamarzli. Gdyby Ziemia znajdowała się bliżej Słońca, groziłoby nam spalenie. Nawet nieznaczne odchylenie od obecnego położenia Ziemi względem Słońca spowodowałoby, że życie na naszej planecie byłoby niemożliwe. Ziemia zachowuje tę doskonałą odległość od Słońca, krążąc wokół niego z prędkością niemal 110 tys. kilometrów na godzinę. Ziemia obraca się również wokół własnej osi, co pozwala na codzienne ogrzanie i ochłodzenie większości powierzchni planety.
Oddziaływanie Księżyca powoduje formowanie się pływów oceanicznych i przemieszczanie olbrzymich mas wody, dzięki czemu ulega ona wymieszaniu, a - poza wypadkami tsunami - nie zalewa powierzchni kontynentów4.
Woda... Bezbarwna, bezwonna i pozbawiona smaku, a jednak żadna żywa istota nie mogłaby się bez niej obyć. Rośliny, zwierzęta i ludzie składają się w większości z wody (woda stanowi około dwie trzecie masy naszego ciała). Właściwości wody okazują się doskonale współgrać z potrzebami różnych form życia na Ziemi.
Woda charakteryzuje się wysoką temperaturą wrzenia i niską temperaturą zamarzania. Pozwala nam funkcjonować w środowisku o znacznych wahaniach temperatury, zapewniając zachowanie stałej temperatury ciała na poziomie około 37 stopni Celsjusza.
Woda jest uniwersalnym rozpuszczalnikiem. Ta właściwość czyni z wody doskonały środek transportu wewnątrzustrojowego, dzięki któremu tysiące związków chemicznych, substancji mineralnych i składników pokarmowych dostaje się do najmniejszych naczyń krwionośnych i komórek naszego ciała5.
Woda jest obojętna pod względem chemicznym. Nie wpływa na skład przenoszonych przez siebie substancji, dlatego substancje odżywcze, środki lecznicze i związki mineralne mogą być łatwo wchłaniane i wykorzystywane przez nasz organizm.
Dzięki procesowi dyfuzji prostej woda przedostaje się do wyższych części roślin wbrew sile ciążenia, dostarczając życiodajne soki i składniki odżywcze na szczyty nawet najwyższych drzew.
Woda zamarza zwykle w górnych partiach zbiorników wodnych, a warstwa lodu unosi się na wodzie, dzięki czemu ryby są w stanie przetrwać zimę.
Dziewięćdziesiąt siedem procent wody na Ziemi znajduje się w oceanach. Jest to woda słona, istnieje jednak system jej oczyszczania i dystrybucji, co zapewnia warunki do życia na naszej planecie. Woda oceaniczna unosi się w górę w procesie parowania i oddzielona od soli gromadzi się w formie chmur. Te są z łatwością przemieszczane przez wiatr i pozwalają na rozprowadzanie wody nad lądem w celu zaspokojenia potrzeb roślin, zwierząt i ludzi. Opisany system oczyszczania i dystrybucji umożliwia ponowne wykorzystanie wody i zapewnia warunki do życia na naszej planecie6.
2. Czy Bóg istnieje? Złożoność ludzkiego mózgu wskazuje na stojącą za nim wyższą inteligencję.
Mózg człowieka... Miliony jednocześnie zachodzących procesów i zdumiewająca ilość informacji. Nasz mózg rejestruje wszystkie oglądane kolory i kształty, temperaturę otoczenia, nacisk stóp na podłoże, dochodzące dźwięki, suchość ust, a nawet fakturę dotykanych przedmiotów -- na przykład klawiatury. Mózg przechowuje i przetwarza wszystkie emocje, myśli i wspomnienia. Jednocześnie nieustannie monitoruje bieżące procesy i funkcje organizmu, takie jak rytm oddechu, ruchy gałek ocznych, głód czy pracę mięśni dłoni.
Mózg człowieka przetwarza ponad milion komunikatów na sekundę7. Ocenia wagę wszystkich tych danych, odfiltrowując mniej istotne informacje. Dzięki temu możemy się skupić i skutecznie funkcjonować w swoim świecie. Mózg, który przetwarza ponad milion informacji na sekundę, oceniając ich wagę i pozwalając nam działać na podstawie najistotniejszych danych... Czy mógł powstać po prostu przez przypadek? Czy za jego powstaniem kryją się wyłącznie bezosobowe czynniki biologiczne, które przypadkiem doprowadziły do ukształtowania idealnej tkanki, naczyń krwionośnych, komórek nerwowych i struktury? Mózg działa inaczej niż pozostałe organy. Dostrzegamy w nim inteligencję, zdolność rozumowania, generowania uczuć, snucia marzeń i planów, podejmowania działań oraz wchodzenia w interakcje z innymi osobami. W jaki sposób można wyjaśnić powstanie mózgu człowieka?
3. Czy Bóg istnieje? „Przypadek” lub „przyczyny naturalne” nie są wystarczającym wyjaśnieniem.
Alternatywą dla istnienia Boga jest pogląd, że wszystko, co widzimy wokół nas, powstało w wyniku splotu czynników naturalnych i przypadku. Gdy ktoś rzuca kostką, istnieje pewne prawdopodobieństwo, że wypadnie para szóstek. Jednak czymś zupełnie innym jest szansa pojawienia się oczek na czystej kostce. Współczesna nauka potwierdza to, co Pasteur próbował wykazać już dawno temu -- życie nie może powstać z materii nieożywionej. Skąd zatem pochodzą ludzie, zwierzęta i rośliny?
Przyczyny naturalne nie są również adekwatnym wyjaśnieniem ilości precyzyjnych informacji zawartych w ludzkim DNA. Osobom, które nie biorą pod uwagę Boga, pozostaje wniosek, że wszystko to powstało bez przyczyny, bez planu, jedynie w wyniku szczęśliwego zbiegu okoliczności. Jednak odwoływanie się do szczęśliwego zbiegu okoliczności u podstaw niezwykle złożonych struktur i zjawisk, które obserwujemy we wszechświecie, to postawa, która intelektualnie pozostawia wiele do życzenia.
4. Czy Bóg istnieje? Osoba twierdząca stanowczo, że nie ma Boga, musi zignorować najgłębsze odczucia niezliczonej rzeszy ludzi, którzy są przekonani, że Bóg jest.
Nie chcemy przez to powiedzieć, że jeśli wystarczająca liczba osób w coś wierzy, to automatycznie jest to prawdą. Naukowcy odkrywają nowe prawdy o wszechświecie, które podważają lub negują wcześniejsze wnioski. Jednak postęp naukowy nie doprowadził jeszcze do odkrycia, które podważyłoby prawdopodobieństwo liczbowe, że za tym wszystkim kryje się inteligentny umysł. W istocie kolejne odkrycia naukowe dotyczące człowieka i wszechświata wykazują jeszcze dobitniej, z jak złożonymi zjawiskami mamy do czynienia i jak bardzo uwidacznia się w nich misterny projekt. Dowody wcale nie podważają Boga, ale przemawiają za inteligentnym źródłem życia we wszechświecie. Jednak przesłanki obiektywne to nie wszystko.
Musimy spojrzeć szerzej na to zagadnienie. Od zarania dziejów u miliardów ludzi na całym świecie napotykamy przeświadczenie, że Bóg istnieje -- ludzie dochodzą do takiego wniosku na podstawie osobistego, subiektywnego kontaktu z Bogiem. Szczegółowe relacje dotyczące swoich doświadczeń z Bogiem mogą także dziś złożyć miliony żyjących współcześnie osób. Osoby te powołują się na wysłuchane modlitwy, i konkretne, często zadziwiające sposoby, w jakie Bóg zaspokaja ich potrzeby i prowadzi podczas podejmowania ważnych decyzji w życiu osobistym. Ludzie, o których mowa, nie opisują jedynie takich czy innych wierzeń czy doktryn, ale przedstawiają szczegółowe relacje dotyczące działania Boga w ich życiu. Wielu z nich wyraża pewność, że istnieje dobry, kochający Bóg, który okazał im swoją troskę i wierność. Jeśli jesteś sceptykiem, czy możesz z całą pewnością stwierdzić: „Mam absolutną rację, a oni wszyscy mylą się co do Boga”?
5. Czy Bóg istnieje? Wiemy, że Bóg istnieje, ponieważ On szuka kontaktu z nami. Podejmuje różne działania i zachęca nas, żebyśmy się do Niego zwrócili.
Dawniej byłam ateistką i jak większość ateistów zastanawiałam się często, dlaczego ludzie w ogóle wierzą w Boga. Ciekawe, że ateiści poświęcają tyle czasu, uwagi i energii, próbując obalić coś, co, jak wierzą, nawet nie istnieje! Co nimi powoduje? Gdy byłam ateistką, tłumaczyłam swoje intencje troską o biednych ludzi karmiących się złudzeniami... Chciałam im pomóc w uświadomieniu sobie, że ich nadzieja jest pozbawiona podstaw. Szczerze mówiąc, kierowała mną również motywacja innego rodzaju. Podważając przekonania osób wierzących w Boga, byłam ciekawa, czy uda im się przekonać mnie do swoich racji. Chciałam uwolnić się od pytania o Boga. Gdybym była w stanie niezbicie wykazać wierzącym, że się mylą, problem zostałby rozwiązany i mogłabym bez przeszkód zająć się innymi sprawami.
Nie wiedziałam, że temat Boga ciążył tak bardzo na moim umyśle, ponieważ On sam wywierał na mnie nacisk. Przekonałam się, że Bóg chce być znany. Stworzył nas właśnie po to, byśmy Go znali. Otoczył nas całym mnóstwem faktów i konsekwentnie konfrontuje nas z pytaniem o to, czy On istnieje. Czułam się tak, jakbym nie mogła uciec przed myślą, że Jego istnienie jest możliwe -- w dniu, w którym postanowiłam uznać, że Bóg jest, rozpoczęłam swoją modlitwę od stwierdzenia „No dobrze, wygrałeś...”. Być może zasadniczym powodem, dla którego ateiści tak bardzo przejmują się ludźmi wierzącymi w Boga, jest właśnie to, że Bóg szuka w ten sposób drogi do ich serc.
Nie jestem jedyną osobą, która doświadczyła czegoś podobnego. Malcolm Muggeridge, socjalista i autor książek filozoficznych, opisał swoje życie przed poznaniem Boga w taki oto sposób: „Miałem poczucie, że nie tylko ja prowadzę poszukiwania, ale ktoś poszukuje mnie”. C.S. Lewis wspominał: „Wyobraźcie sobie, jak siedzę w pokoju w Magdalen i czuję co noc, że ile razy odrywam się choćby na sekundę od pracy, niezmiennie napotykam Jego coraz wyraźniejszą, tak przecież niechcianą obecność. To, czego tak bardzo się bałem, spotkało mnie w końcu. Wiosną 1929 roku poddałem się i uznałem, że Bóg jest Bogiem. Ukląkłem i modliłem się tej nocy jak największy i najbardziej opieszały grzesznik w całej Anglii”.
Lewis napisał później książkę pod tytułem Zaskoczony radością, która jest owocem jego osobistego spotkania z Bogiem. Ja też nie miałam żadnych oczekiwań, gdy po prostu przyznałam zgodnie z prawdą, że Bóg istnieje. A jednak na przestrzeni kolejnych kilku miesięcy Jego miłość do mnie zupełnie mnie zadziwiła.
6. Czy Bóg istnieje? W przeciwieństwie do wszystkich innych objawień, Jezus Chrystus jest najwyraźniejszym, najkonkretniejszym obrazem Boga, który poszukuje z nami kontaktu.
Dlaczego Jezus? Jeśli przyjrzymy się głównym religiom świata, odkryjemy, że Budda, Mahomet, Konfucjusz i Mojżesz określali się mianem nauczycieli lub proroków. Żaden z nich nie twierdził nigdy, że jest równy Bogu, natomiast w odróżnieniu od nich Jezus złożył taką deklarację. Mówił swoim słuchaczom, że Bóg istnieje i że właśnie na Niego patrzą. Choć nauczał o swoim Ojcu w niebie, nie mówił z pozycji oddzielenia od Niego, ale z pozycji jedności z Ojcem -- jedności niedostępnej dla żadnego innego człowieka. Jezus twierdził, że kto Go zobaczył, zobaczył także i Ojca, a kto w Niego uwierzył, uwierzył w Ojca.
Jezus powiedział: „Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”8. Przypisywał sobie atrybuty właściwe jedynie Bogu -- zapewniał, że może przebaczać ludziom grzechy, uwalniać od grzesznych nawyków, udzielać poczucia sensu i spełnienia, a także ofiarować życie wieczne w niebie. W przeciwieństwie do innych nauczycieli, którzy zwracali uwagę na swoje słowa, Jezus wskazywał ludziom na samego siebie. Nie mówił: „Słuchajcie moich słów, a znajdziecie prawdę”. Twierdził raczej: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”9.
Czy Jezus przedstawił jakieś dowody na poparcie przypisywanej sobie boskości? Tak -- robił rzeczy, których nie są w stanie zrobić inni ludzie. Dokonywał cudów. Uzdrawiał ludzi -- niewidomych, kalekich, głuchych -- a kilka osób wzbudził z martwych. Miał władzę nad przedmiotami -- rozmnażał chleb i ryby, karmiąc tłumy liczące kilka tysięcy osób. Panował nad siłami przyrody -- chodził po jeziorze i uciszył burzę, żeby ochronić swoich przyjaciół przed żywiołem. Tłumy nie odstępowały Jezusa na krok, ponieważ stale zaspokajał ich potrzeby i dokonywał cudów. On sam powiedział, że jeśli ktoś nie chce wierzyć w to, co mówi, powinien przynajmniej uwierzyć w Niego ze względu na cuda, które ogląda10.
Jezus Chrystus pokazał nam Boga, który jest łagodny i kochający, który zdaje sobie sprawę z naszego egoizmu i niedoskonałości, ale mimo to gorąco pragnie bliskiej więzi z nami. Jezus uczył, że chociaż w Bożych oczach jesteśmy grzesznikami zasługującymi na karę, Jego miłość do nas przeważyła i Bóg przygotował inny plan. Sam przyjął postać człowieka i wziął na siebie karę za nasze grzechy. To brzmi niedorzecznie? Być może, ale wielu kochających ojców chętnie zamieniłoby się miejscami ze swoimi dziećmi na oddziale onkologicznym, gdyby tylko było to możliwe. Biblia mówi, że kochamy Boga dlatego, że On pierwszy nas umiłował.
Nie dziwi zatem histeryczna reakcja członków Zarządu Powiatu wobec pani Daleckiej, która słusznie wytknęła kolesiowskie poczynania tychże panów. Starosta dwudziestolecia??? Ludzie, miejcie w sobie trochę pokory!!! I klasy!!! Bo ci, którzy naprawdę angażują się dla dobra naszych społeczeństw lokalnych, nie potrzebują dowartościowania potwierdzonego jakimś śmiesznym certyfikatem próżności, wręczoną statuetką, czy też nadawanym w roku wyborczym tytułem! Czy to będzie wójt rządzący dwudziesty ósmy rok, burmistrz kończący dwudziestoletni okres hegemonii, czy też starosta wybrany od 12 lat dzięki koalicyjnym przepychankom! Bądźmy ludźmi świadomymi, dorosłymi, a nie – dziećmi, które fascynują się zabawkami!!!
Przestań człowieku opowiadać, że masz swoje zdanie, które ogranicza się jedynie do tego, z której ręki zliżesz g..., które ci podadzą na dłoni!
Dobaj, co lekarze mówią na temat twojego zdrowia?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!