'Nie dla ACTA2' także w Chojnicach
Wczoraj (5.10) o godzinie 18 w wielu polskich miastach odbywał się protest przeciwko ustawie ACTA2. Ci, którym nie podoba się ograniczanie wolności w internecie niezadowolenie wyrazili także na chojnickim Starym Rynku eksponując banery z napisem „NIE dla ACTA2”.
12 września Parlament Europejski po raz drugi w tym roku głosował nad skierowaniem do dalszych prac projekt ACTA2. Dyrektywa o prawie autorskim wzbudza sporo kontrowersji. Ma zarówno swoich zwolenników, m.in. w gronie artystów, jak i przeciwników. W tej grupie są internauci, wydawcy prasy, a nawet producenci sprzętu elektronicznego. Na chojnickim rynku protestujący zawarte w projekcie regulacje nazywali wprost - cenzurą internetu.
Reklama | Czytaj dalej »
Oprócz banerów z hasłami „NIE dla ACTA” czy „STOP ACTA2” organizatorzy pikiety zaznajomili garstkę słuchaczy z dwoma najbardziej zawiłymi artykułami dyrektywy. Prosząc jednocześnie by rękę w górę podnieśli ci, którzy je faktycznie zrozumieli. - Tak naprawdę chyba nawet sami ich twórcy ich nie rozumieją. Jest to tak szalony bełkot urzędniczy, że nie wiadomo czy jest on po polsku napisany - komentował Tomasz Szlechetka. Bartłomiej Konieczny podjął się próby wyjaśnienia o co chodzi w nowych przepisach. Wspomagał się zapisami z oficjalnej strony akcji stopacta2.org. - Wiele aspektów działalności na You Tube ulegnie całkowitej zmianie, a wręcz degradacji, gdy tylko niebezpieczne prawo wejdzie w życie. Zapomnij o udostępnianiu muzyki, do której nie zakupiłeś praw autorskich. Nie masz co liczyć na dzielenie się materiałami osób trzecich, czy też źródłami autorstwa innych twórców, nawet jeśli ich dzieła wykorzystujesz wyłącznie na zasadzie cytatu - cytował. Kolejne przytaczane przez Koniecznego artykuły dotyczyły tzw. podatku od linków oraz co mogą one oznaczać np. dla wydawców regionalnych portali. Protestujący wyjaśniali także jak uciążliwe nowe prawa mogą być dla samych twórców, którzy publikując utwory swojego autorstwa np. na różnych portalach, za każdym razem będą musieli udowadniać, że są właścicielami tej treści.
Podczas zgromadzenia odczytano także tzw. listę hańby - nazwiska europosłów, którzy w lipcu tego roku, podczas pierwszego głosowania dyrektywy ACTA2 byli jej przeciwni, jednak 12 września zagłosowali „za” dalszymi pracami nad nią. - Ta lista jest o tyle ciekawa, że zaraz po głosowaniu (ACTA2 - red.) część tych europosłów krzyczało „wolne media”, „demokracja”, „Wolne sądy” - podsumował Tomasz Szlachetka.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (13)
- Komentarze Facebook (...)
13 komentarzy
Co ci adam da to stawianie minusów? Kiedy ty śpisz? Do pracy nigdy nie chodzisz?
Albo jesteś.chory, albo ci za to płacą!
Albo jesteś.chory, albo ci za to płacą!
A Pan Dawidowski "brukselczyka" przyjmuje z honorami w Kościele Zwiastowania Najświętszej Marii Panny, tak jakby miał zbieżne poglądy.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!