Miasto się kurczy. Radni o połączeniu gmin
Wywiady nt. połączenia gminy, które ukazały się dziś krótko przed sesją rady gminy, sprowokowały radnych gminnych do ożywionej dyskusji podczas obrad.
Na specjalnie zwołanej sesji Rady Gminy Chojnice radni kolejny raz przyjęli uchwały dotyczące powstania zespołów szkół w Pawłowie i Silnie. Okazało się, że uchwały nie musiały być ogłaszane w Dzienniku Urzędowym Woj. Pomorskiego, a tylko pojawić mają się na tablicy ogłoszeń w urzędzie gminy. Radca prawny Edward Meyer tłumaczył, że przez to należało zmienić jeden z paragrafów. Trochę w tej kwestii też się dziwił, bowiem inne województwa publikowały podobne uchwały w Dzienniku Urzędowym. Generalnie radni przyjęli uchwały jednomyślnie. Od września w Pawłowie i Silnie będą zespoły szkół. Do tej pory w Silnie było tylko gimnazjum, a w Pawłowie jedynie podstawówka.
Reklama | Czytaj dalej »
Ta część sesji minęła bez dyskusji. Jednak można się było jej spodziewać w kolejnej części obrad. Na początku sesji za sprawą wójta w ręce radnych trafiły bowiem wydrukowane artykuły z naszego portalu pt. „Jestem rzecznikiem powstania wspólnego samorządu” i „Przekażcie nam osiedle Igły”. To wywiady z burmistrzem i wójtem nt. ewentualnych planów połączenia gminy wiejskiej i miejskiej. Delikatnie mówiąc radni do pomysłu połączenia nie byli zbyt entuzjastycznie nastawieni. - Gdyby było hipotetycznie 5 czy 6 reprezentantów, to jakie mamy przebicie jako gmina? Czy większy z małym się liczy? – pytał retorycznie Edward Meyer. - Jak by wyglądały kultura i sport? Chojniczanka miałaby wziąć wszystko? - temat ciągnął dalej radca.
Na pytanie przewodniczącego Tadeusza Leszczyńskiego - kto jest za połączeniem gmin, nikt się nie zgłosił. Ale radni wraz z wójtem zauważyli, że miastu ubywa i obywateli i terenów. - Miasto się kurczy i nie ma terenów inwestycyjnych, a my mamy. Każdy byłby zainteresowany takim kąskiem – zauważył radny Zbigniew Nojman.
Reasumując, Zbigniew Szczepański przyznał, że dopóki działania burmistrza sprowadzają się do wypowiedzi, to on i gminni radni będą dokładnie obserwować ruchy. W razie konieczności rada gminy podejmie stosowne działania. - Nigdy jednak nie będziemy działali przeciwko mieszkańcom miasta. Natomiast oczywiście musimy korygować samych decydentów, którzy reprezentują mieszkańców Chojnic – zastrzegł szef gminy Chojnice.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (29)
- Komentarze Facebook (...)
29 komentarzy
Pozdrawiam.
róbcie Panowie akapity, bo chociaż szermierka zajmująca, bez przerwy na reklamę nie da się oglądać.
Artykuły 4, 4a i 4b ustawy o samorządzie gminnym tworzą całościową podstawę prawną dla dokonywania szeroko rozumianych zmian terytorialnych gmin, nadawania im statusu miasta czy też ustalania i zmiany nazw gmin oraz siedzib ich władz. Szczegółowe wymagania, jakim powinien odpowiadać wniosek rady gminy oraz tryb jego składania i rozpatrywania, określa rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 sierpnia 2001 r. w sprawie trybu postępowania przy składaniu wniosków dotyczących tworzenia, łączenia, dzielenia, znoszenia i ustalania granic gmin, nadawania gminie lub miejscowości statusu miasta, ustalania i zmiany nazw gmin i siedzib ich władz oraz dokumentów wymaganych w tych sprawach (Dz. U. Nr 86, poz. 943 z późn. zm.) Są to przepisy o charakterze materialnotechnicznym. Z brzmienia art. 4 i 4a można wyciągnąć wniosek, iż występują dwa typy gmin: gmina wiejska i gmina miejska. Rozróżnienie to ma przede wszystkim charakter formalny - dotyczy nadania gminie lub miejscowości statusu miasta. Natomiast nie wynika z ustawy, jakie elementy powinny odróżniać gminę wiejską od miejskiej. Pewną wskazówkę znaleźć można w art. 4 ust. 4, który w stosunku do miast nakazuje uwzględniać infrastrukturę społeczną i techniczną oraz układ urbanistyczny i charakter zabudowy. Podział gmin na wiejskie i miejskie w sposób bezpośredni wpływa na nazewnictwo organów gminy (np. rada gminy i rada miejska - art. 15) oraz organów jednostek pomocniczych, choć tu już trudno mówić o konsekwencji ustawodawcy (por. art. 5 ust. 1 oraz art. 36 i 37). Brzmienie art. 4 ust. 2: "Rozporządzenie, o którym mowa w ust. 1, może być wydane także na wniosek zainteresowanej rady gminy" wskazuje na to, że omawiane rozporządzenie może być wydane z urzędu (wówczas obowiązuje tryb postępowania opisany w art. 4a), jak i na wniosek rady gminy. Użyty przez ustawodawcę zwrot "także" zdaje się sugerować, iż wydawanie rozporządzenia z urzędu pomyślane było jako reguła, zaś na wniosek rady gminy, jako wyjątek. Kompetencja Rady Ministrów do tworzenia, dzielenia i znoszenia gmin wynika z faktu, że gmina jest podstawową jednostką zasadniczego podziału terytorialnego państwa. Na radzie Ministrów, jako strażniku interesu publicznego ciąży w tym przypadku obowiązek racjonalnego ukształtowania podziału terytorialnego. Dotyczy to także ustalania granic, nazw i siedzib władz (organów) gminy, jak też nadawania gminie statusu miasta i ustalania jego granic. W art. 4 ust. 3 i 4 zawarte zostały kryteria, którymi powinna kierować się Rada Ministrów przy wydawaniu rozporządzenia. Ustalenie i zmiana granic gmin powinny być dokonywane w sposób zapewniający gminie terytorium możliwie jednorodne ze względu na układ osadniczy i przestrzenny, uwzględniający więzi społeczne, gospodarcze i kulturowe oraz zapewniający zdolność wykonywania zadań publicznych. Z kolei przy nadaniu gminie lub miejscowości statusu miasta, ustaleniu jego granic i ich zmianie należy uwzględnić infrastrukturę społeczną i techniczną oraz układ urbanistyczny i charakter zabudowy. Nigdzie jednak kryteria te nie zostały zdefiniowane. Toteż de facto nie podlegają one weryfikacji. To sama Rada Ministrów decyduje, czy opisane warunki zostały zachowane, wydając stosowne rozporządzenie. Rozporządzenie to jest aktem normatywnym, a co za tym idzie, nie wymaga uzasadnienia faktycznego ani prawnego. Mamy tu zatem do czynienia z daleko posuniętą uznaniowością organu administracji publicznej. Omawiane przepisy były wielokrotnie zaskarżane do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał ten konsekwentnie odmawiał stwierdzenia ich sprzeczności z przepisami Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej np. wyrok TK z dnia 8 kwietnia 2009 r., K 37/06, (Dz. U. Nr 63, poz. 532). Warto wskazać na uzasadnienie Wyroku TK z dnia 4 listopada 2003 r., K 1/03, OTK-A 2003, nr 8, poz. 85, w którym czytamy : „W sumie, przepisy art. 4 - w zakresie zaskarżenia - razem z art. 4a i 4b ustawy mają za zadanie w pełni określić system ustalania (zmiany) granic sąsiadujących gmin (miast). Ich interpretacja nie jest jednak prosta i jednoznaczna. Sam zwrot "ustalanie granic gmin" używany jest w różnych znaczeniach. Niewątpliwie jednak w badanym przypadku ustawodawcy chodziło o takie "ustalenie", które polega na zmianie granic gmin dalej istniejących, mających dalej te same nazwy i siedziby organów. Sumując tę część rozważań stwierdzić należy, iż uprawnioną - tzn. taką która prowadzić może do zmiany granic gmin, przesłanką wszczęcia postępowania na wniosek zainteresowanej gminy jest publiczny interes lokalny związany z polepszeniem sytuacji społeczno-terytorialnej tej właśnie gminy, a zarazem nie skutkujący uniemożliwieniem lub drastycznym pogorszeniem warunków działania drugiej gminy. Tak więc w postępowaniu tym mamy do czynienia z rozstrzyganiem wielopłaszczyznowego konfliktu interesów. Chodzi bowiem, nie tylko o proste przeciwstawienie: wartości konstytucyjnie chronionej, jaką jest stabilizacja stosunków społeczno-terytorialnych kraju - publicznemu interesowi lokalnemu gminy inicjującej postępowanie; w grę wchodzi trzeci czynnik - jest nim ochrona lokalnego interesu publicznego drugiej gminy, której terytorium ma ulec zmniejszeniu. Dopiero jednak po rozstrzygnięciu, czy interes gminy inicjującej postępowanie w ogóle znajduje uzasadnienie w konfrontacji z wartością konstytucyjnie chronioną, jaką jest stabilność granic gmin - Rada Ministrów przejść może do zbadania, czy zmiana taka nie pogorszy drastycznie sytuacji drugiej gminy, znosząc możliwość jej działania lub istotnie ją ograniczając. ”
W sposób nie uprawniony, na podstawie dotychczas obowiązujących przepisów ordynacji wyborczej do rad gmin p. Wałdoch dokonał nadinterpretacji przepisów dotyczących łączenia, podziału, zmian granic gmin. Otóż te przepisy wyborcze jedynie określają metodę wyboru radnych a nie determinują uprawnień wskazanych na wstępie wywodu. W myśl art. 87 ordynacji wyborczej w gminie liczącej do 20 000 mieszkańców o wyborze na radnego rozstrzyga liczba ważnie oddanych głosów na poszczególnych kandydatów, zaś z art. 88 w gminach liczących powyżej 20 000 mieszkańców podziału mandatów pomiędzy listy kandydatów lub grupy list dokonuje się proporcjonalnie do łącznej liczby ważnie oddanych głosów odpowiednio na kandydatów danej listy albo grupy list. Różnica jest de facto w nazewnictwie. Jeżeli, siedziba rady gminy znajduje się w mieście położonym na terytorium tej gminy, rada nosi nazwę rady miejskiej.
Mam nadzieję, iż powyższe wywody wyjaśniają wątpliwości p. Wałdocha oraz potencjalnych czytelników.
Z poważaniem
Dyrektor Generalny Urzędu Miejskiego w Chojnicach
Robert Wajlonis
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!