Skarga jest bezzasadna
Jedną z dodatkowych uchwał, które znalazły się w porządku obrad poniedziałkowej sesji rady miejskiej, była ta dotycząca rozpatrzenia skargi Wspólnej Ziemi i Arcan Historii na burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera.
Jak już pisaliśmy, Komisja Rewizyjna uznała na posiedzeniu z 16.12, że skarga jest przedwczesna i bezzasadna. W uzasadnieniu do projektu uchwały, która zawierała identyczne stanowisko, zapisano m.in., że „Dokonując analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności wyjaśnień samych skarżących, komisja stanęła na stanowisku, iż zarzutami podnoszonymi w skardze winien zająć się Sąd Rejonowy właściwy do rozpoznawania spraw o wykroczenia.”
Reklama | Czytaj dalej »
O jego wyrok Arseniusz Finster jest spokojny. Nie spodziewa się innego podejścia do zgromadzonego materiału dowodowego, niż chojnickiej policji. Musiał jednak wczoraj wysłuchać krytycznej uwagi Bartosza Blumy. – Mam prośbę do pana, by pozwolić mieszkańcom zabierać głos samodzielnie. Nie musi pan robić tego samego jednocześnie. Ma pan prawo przedstawić swoje poglądy w innym miejscu. Ma pan konferencje prasowe, media. Proszę, by nie robić dwóch konkurencyjnych dla siebie zgromadzeń, które mogłyby rodzić jakieś kontrowersje.
Burmistrz w odpowiedzi radnemu powtórzył argumenty, które przedstawił członkom Komisji Rewizyjnej. Przy okazji ocenił tegoroczne działania obydwu stowarzyszeń. – Przeżyliśmy dwa protesty tych organizatorów. Ten drugi na rynku był cywilizowany. Ale pierwszy, na którym pan też był, to trudno nazwać protestem. Chodziło o zakrzyczenie i uniemożliwienie występu profesora Tadeusza Strugały. (…) Dziwi mnie taka konsekwencja, że trzeba pójść z burmistrzem do sądu, żeby udowodnić jemu swoje poglądy. Skomentował też odmowę wojewody pomorskiego uchylenia uchwały intencyjnej. - Moim zdaniem prezesi tych stowarzyszeń – ekologicznej Wspólnej Ziemi i społeczno – historycznych Arcan Historii – powinni zastanowić się, czy powinni firmować takie działania. Uważam, że osoby fizyczne tak, te stowarzyszenia w tym przypadku nie.
Stanowisko Komisji Rewizyjnej poparło 16 radnych, trzech wstrzymało się od głosu.
Relacja z posiedzenia Komisji Rewizyjnej, która zajęła się skargą WZ i SAH.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (68)
- Komentarze Facebook (...)
68 komentarzy
I proszę nie dublować rzeczywistości: były sprawy sądowe? przez kogo wygrane? Oto odpowiedź.
I jeszcze jedna pusta refleksja: nie zastanawia się pan nad sobą, bo zaslepiony jest Pan n i e n a w i s ci a. Szkoda. Zawsze miałem Pana za mądrego faceta zdolnego do działania. Przekonałem się że tak nie jest kiedy próbowałem (i próbuje) Pan zniszczyć mojego przyjaciela, który flaki wypruwa dla tego miasta.
A. Finster czepia się słów od kiedy funkcjonuje w przestrzeni publicznej, a sam obdarza ludzi epitetami czego wynikiem były już rozprawy sądowe. Całą różnica między Nim, a mną polega na tym, że ja przyznaję się do błędu i wyrażam żal,jeśli coś "palnę" w afekcie, u A. Finstera tej skruchy nie zauważyłem. Widocznie nie zniży się do tego poziomu...samokrytyki
To,że Pan "wykładał" na 6 uczelniach to mi akurat imponuje prawie tak bardzo jak Pana moskiewski doktorat. Widać niewiele Panu dały te praktyki Panie adiunkcie skoro Pan uważa się za wykładowcę mając golasa dr po nostryfikacji. Prosze się pochwalić swymi artykułami. Na przykład na stronie urzędu miejskiego były wymienione takie pozycje, gdzie nie było, ani ich tytułu (jako Pana publikacji), ani tytułu czasopisma w jakim zostały wydane. Co więcej, były i takie, gdzie był tytuł, a w nawiasie zaznaczono (niepublikowane). I kto tu jest śmieszny?Jak czytam Pana artykuł w książce: Polityka regionalna a historyczna i obronna świadomość Polaków, to rzeczywiście zadaję sobie pytanie czym jest wspomniana przez Pana prostolinijność moich artykułów???Bo dla Pana artykuł naukowy to chyba taki, który ukazał się jako Pana list w "Gazecie Pomorskiej" ). O swoich publikacjach nie będę nic pisał, nie wypada mi, mądrzejsi ode mnie i od Pana uznali ich naukowość, to tyle.
Bardzo zabawne są Pana nawiązania do tego, ze kiedyś siusiałem w pieluchy, rzeczywiście deprecjacja wszelkich mych atrybutów...Pan z pewnością oddawał urynę do super toalety za prawie pół miliona, od urodzenia
Nigdzie też, nigdy nie powiedziałem, ani nie napisałem, że "leję na burmistrza" i nie wiem skąd ma Pan takie informacje. Wspomniał Pan o tym oczywiście na Komisji Rewizyjnej, nie miałem szansy się odnieść do tego oszczerstwa. Proszę mi przedstawić dowody to może sam uwierzę, że coś takiego się pojawiło na moim blogu.
Niech Pan z Pana Kowalika nie robi chojnickiego Wałęsy, bo to śmiech i obraza dla tych, którzy za wolną Polskę i "Solidarność" siedzieli w ciupie. Pisze Pan o ludziach, którzy Panu służą, zapomina Pan, dajmy na to o Panu Zbigniewie Reszkowskim czy Ludwiku Gólskim. Ale ja nie będę używał Pana napastliwego języka i sformyłowań typu - "dno", "żenada", "młokos", "nie dorastasz do pięt". Pan to czyta co Pan pisze, czy tylko Pan dyktuje? To czy ja mam szansę u ludzi, to na pewno nie będzie wynikało z Pana wiary we mnie, ani z mojej w Pana sugestie.
Przy okazji obraża Pan Wspólną Ziemię, która w tematach ekologicznych zrobiła wiele. To,że Pan wypomina dotację "którą Pan załatwił" (skąd od rzeźnika?czy plebana?), to już jest cios poniżej pasa. Każdego ma Pan zamiar trzymać na takim pasku?
Stowarzyszenie Arcana Historii nigdy nie podeszło do żadnego konkursu o pieniądze publiczne, nigdy nie ubiegało się o dotację, dzięki temu jesteśmy wolni od takich wyrzutów, które serwuje Pan teraz Wspólnej Ziemii. Zaznaczam tylko, że to kolejny obraz Pana postawy pro - organizacje pozarządowe, pro - społecznej. Rzeczywiście zachęcające do aplikowania o cokolwiek. Gdybym dysponował wolnymi (chyba osmioma tysiącami) to przekazałbym je Wspólnej Ziemi, aby Panu zamknąć usta, bo mówi Pan o tym jak o dosłownie "załatwionej" kasie, prawie z Pana portfela...Zawłaszcza Pan sobie zwyczajnie coś, co do Pana nie należy.
Wcale nie życzę Panu Wesołych Świąt, musiałbym być hipokrytą. Niczego Panu nie życzę, oprócz rózgi pod choinką, przynajmniej w tym roku
Tak łatwo obrażacie – komedia, finio i budyń, pomijanie warstwy merytorycznej, nawet atak na Pana Adamowicza. Ciężko się dyskutuje z takim „kierunkiem myślenia”, ale nie poddaję się – po kolei.
Do „nasz burmistrz” – otóż chodzi mi o moje relacje z Panami, a nie o ich działanie stowarzyszeniowe. Pamiętam dobre wydawnictwo AH, celowe zbiórki książek i to są dobre akcje. Pamiętam też „ryczenie do tuby” przed Basztą razem z p. Janikiem, czy też „gadanie” do zamkniętych drzwi. Co zrobił p. Sawicki – otóż nie wiem. Nie błysnął jak w gminie „pociachali” drzewa, bo nie wiedział, że nie ma procedury. Oj przepraszam zrobił wystawę zwierzpospolita Polska, na którą załatwiłem dotację. Tematy ekologiczne? Jakie? Nie znam żadnych inicjatyw. Reasumując, nie szykanuję, tylko oceniam. Powiem więcej – w pełni toleruję! Ci Panowie mnie aktywizują, poprawiają moją energię, dzięki nim piszę – tak więc jest o.k!
Do „podatnika” – dzisiaj na Onecie – Szczecin -53% długu (729mln PLN), Toruń 59% i wiele innych przykładów. My nie przekraczamy 50% i zejdziemy w ciągu 3 lat do 35 %. Są też i inne kryteria np.: ilość ściągniętych pieniędzy – Chojnice na 16 – tym miejscu w Polsce i na 46 w „złotej setce” Rzepy na 908 miast. Powtórzę za klasykiem: i co? Mówi Ci to coś?
Do „stracha” - Nie znasz mnie Kolego! Jestem konsekwentny i stanowczy wobec takich Panów, ale wobec ludzi generalnie bardzo zaangażowany w Ich problemy. Tak sobie myślę – jakie masz podstawy aby mnie tak oceniać? Tylko Internet? Kogo skrzywdziłem tak jak Łukaszenka? Swój głos niech Pan zachowa dla Pana Wałdocha – nie sugeruję, ale polecam.
Do p. Wałdocha – Ależ się Pan rozpisał? Otóż w powtarzaniu tez i oskarżeń nie dogonię Pana. Wybiorę najbardziej soczyste i odpowiem. Hasło „ artykuły naukowe” – jak ja pisałem artykuły, to Pan jeszcze o studiach nie myślał. To co Pan pisuje to prostolinijne tematy z obszaru historii i politologii. Pan mi życzy Egiptu, w którym byłem tylko raz – no cóż. Ja jestem już ładnych kilka lat po doktoracie, wykładałem na 6-ciu uczelniach wyższych i myślę, że to nieetyczne jak taki „młokos” bez tytułu naukowego tak pisze o mnie. To moja ocena, do której mam prawo. Nic mnie nie boli, a swoją melisą niech się Pan podzieli z kolegami. Jest Pan w błędzie myśląc, że „mnie denerwuje” – Pan mnie śmieszy! Hasło „ kłamstwo, tchórzostwo itd.” – otóż do kogo Pan to pisze? Do mnie? Pan boi się debaty otwartej ze mną. Kilka lat temu „jako zero” odgrażał się Pan. W przestrzeni publicznej woli Pan krzyczeć do tuby, cały czas czekam na propozycję dyskusji. Tak więc popatrz „kolego” na siebie, a potem oceniaj innych. Hasło „ kłamliwa i zjadliwa frazeologia” - i jak tu z takim pieniaczem nieomylnym prowadzić dyskurs? Chyba jestem idealistą licząc na dialog…
Hasło „ dorobek jakiegoś Kowalika”- otóż znałem też Stanisława Dembka, znam Lecha Wałęsę, Marka Biernackiego, poznałem Jacka Kuronia i innych. Posłużyłem się Panem Kowalikiem, bo był obecny na Komisji i jest uznanym związkowcem. Panu powiedziałbym dosadnie, kim Pan jest pisząc „jakiegoś Kowalika”. Otóż nie dorósł Pan do pięt, jest Pan młodszy od Niego o 30 lat i gdy On walczył, to Pan siusiał w pieluchy. Spodziewam się, że w czasie stanu wojennego miał Pan kilka lat…
Na koniec – z Solidarności Pana zdaniem są dobrzy tylko Ci o „prawicowych poglądach”. No cóż – dno!
Do Pana końcowego apelu: otóż ja piszę do Pana „Kolego”, a Pan „leje na burmistrza” – przecież Pan to pisał na swoim blogu, coś się zmieniło?
Do pytającego. Tuba to dobry sprzęt, ale proszę przeanalizować sposób działania, mikrofon jest „otwarty” i mówimy do niego z pewnej odległości – nie „połykamy” go. Żeby Pan zrozumiał – tuba jest jak „wielka trąba” – trzeba umieć na niej grać!
Jeszcze do” Kolegi” Wałdocha.
Pouczenia, połajanki – otóż nie jestem prawicowy, nie mam u Pana szans, ale proszę mi wierzyć, Pan nie ma żadnych szans u ludzi. Nie się Pan nie napędza Internetem. Przy Baszcie było Was kilku, na Rynku kilku, przy Cmentarzu też kilku. Jako burmistrzowi wskazuje Pan, że mam walczyć z bezrobociem – otóż nie ma Pan widać pojęcia, czym zajmuje się burmistrz. Ja nie muszę rezygnować z rozmowy z Panem. Otóż odprężyłem się „duchowo”, bo jest Pan „Kolego” bardzo trudnym przypadkiem. Dużo „pary idzie w gwizdek”, ale ja życzę Panu z okazji Świąt – Alleluja i do przodu!
Arseniusz Finster burmistrz Chojnic
No nie. No to już zdrowa, zdroooowa przesada i popadanie w śmieszność, jeśli takie bzdury publikuje się na portalu, który reklamował (reklamuje) choćby takie akcje, jak konkursy z nagrodami książkowymi (publikacje historyczne i o tematyce ekologicznej), promujące postawy prospołeczne. Wyjąwszy całą resztę działalności panów."
Polityka polityką, ale promowania postaw prospołecznych odmówić obu panom nie można. Niesmak się pojawia, kiedy czyta się takie bzdury.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!