Za nadwykonania idą do sądu
Szpital Specjalistyczny będzie domagał się od Narodowego Funduszu Zdrowia wypłacenia 8 mln zł za tzw. nadwykonania, które powstały w 2011 roku. Sprawiedliwości zamierza szukać na drodze postępowania sądowego.
Na niedawnym posiedzeniu Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych w Radzie Powiatu Chojnickiego, jednym z tematów obrad była informacja dyrektora Leszka Bonny o wielkości tegorocznego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. W porównaniu do roku poprzedniego jego wartość wzrosła o 2,5%, ale jak zaznaczył Leszek Bonna, nie rekompensuje to wzrostu inflacji oraz podwyżki składki rentowej. Wzrosła ona o 2%, co skutkuje zwiększeniem kosztu funkcjonowania szpitala o ok. 600 tys. zł. Podniesienie wartości 1 punktu za usługi medyczne o 1% z 51 zł w 2011 na 51,51 zł w 2012, da tylko ok. 500 tys. zł dochodu więcej. W planie rzeczowo – finansowym Szpital przyjął osiągnięcie na koniec 2012 roku stratę w wysokości 5,23 mln zł. Jest to spowodowane niskim przyrostem przychodów ze sprzedaży swych usług oraz znacznym wzrostem kosztów działalności. Składają się na to m.in. niskie limity świadczeń za lecznictwo szpitalne, ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne i diagnostyczne. Z drugiej strony dochodzą zwiększone wydatki na podwyżki wynagrodzeń dla pracowników i ich pochodnych z tytułu wzrostu płacy minimalnej oraz wspomnianej składki rentowej, większy koszt ubezpieczenia oraz mediów i leków.
Reklama | Czytaj dalej »
Nie zabrakło pytania o stopień realizacji przez NFZ ubiegłorocznych nadwykonań. Zadał je radny Edmund Hapka. Jak wyjaśnił dyrektor Leszek Bonna, NFZ zrefinansował już wszystkie procedury medyczne nie objęte limitami, jak dializy i porody, oraz te, które dotyczyły ratowania zdrowia i życia. Pozostało do rozliczenia jeszcze 8 mln zł. Pozew, który jest przygotowywany, nie obejmie całej tej kwoty. Leszek Bonna nie zamierza dochodzić kilkudziesięciu tysięcy złotych za świadczenia rehabilitacyjne, czy za porady ponadlimitowe w poradniach specjalistycznych. Nie zamierza natomiast odpuścić za hospitalizowanie pacjentów przyjętych na oddział dziecięcy czy kardiologiczny, gdzie pacjenci otrzymywali stymulatory lub defibrylatory. – Pozew z kilkudziesięcioma kilogramami dokumentacji medycznej wkrótce będzie złożony w Sądzie. Nie mamy innego wyjścia – przekazał Leszek Bonna radnym z Komisji Zdrowia.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!