Postępowanie umorzone

Marcin Wałdoch i Jacek Studziński czekają w korytarzu chojnickiego sądu na wznowienie dzisiejszej (21.08) rozprawy.

Na drugim posiedzeniu (21.08) zakończyła się sprawa, którą organizatorzy protestu z września 2011 roku wnieśli do chojnickiego Sądu Rejonowego przeciwko burmistrzowi Arseniuszowi Finsterowi. Głównym powodem była nieobecność prezesa Wspólnej Ziemi Radosława Sawickiego, który przebywa za granicą.

Na elektronicznej wokandzie umieszczonej przy sali rozpraw zapisano, że są rozpatrywane prywatne wnioski o ukaranie burmistrza złożone przez stowarzyszenia Arcana Historii i Wspólna Ziemia, ale w finale okazało się, że w ocenie sędziny Anny Jarzyny jedynym oskarżycielem posiłkowym jest Radosław Sawicki. Przed dzisiejszym posiedzeniem do chojnickiego sądu wpłynął jego wniosek o przełożenie rozprawy z powodu zagranicznego wyjazdu, ale nie został uwzględniony. Gdyby został umotywowany takim czynnikiem, jak choroba, byłby rozpatrzony pozytywnie. Kilka wniosków złożył także Marcin Wałdoch. Poprosił o kopię protokołu lipcowego posiedzenia, przyjęcie materiału dowodowego w postaci zapisu video oraz o powołanie na świadków grupy osób, które przebywały na Starym Rynku w momencie protestu.

Reklama | Czytaj dalej »

Wtorkowa rozprawa rozpoczęła się od rozstrzygnięcia kwestii, czy zapisy statutowe obydwu stowarzyszeń dają prawo ich prezesom do składania wniosku do sądu bez uchwały zarządów. Obrońca Arseniusza Finstera mecenas Wojciech Schmidt podtrzymał swe stanowisko, że jest konieczna taka decyzja zarządów. Marcin Wałdoch przekonywał, że jest wymagana jedynie w sprawach majątkowych, a nie w każdej sprawie prawnej. Sąd ostatecznie tej rzeczy nie rozstrzygnął. Dociekał za to, czy Arcana Historii były organizatorem ubiegłorocznego zgromadzenia. Marcin Wałdoch stanowczo twierdził, że tak, mimo, że pod zgłoszeniem złożonym w urzędzie miejskim podpisał się Radosław Sawicki. – Stowarzyszenie Arcana Historii było wymienione w tym wniosku jako jeden z organizatorów. Ustawa o zgromadzeniach publicznych wymaga, aby jedna konkretna osoba wzięła na siebie odpowiedzialność za przeprowadzenie protestu – wyjaśnił Wałdoch.

Na tę samą ustawę powołał się mecenas Schmidt, który uważał, że na Starym Rynku nie było zgromadzenia publicznego. – Gdyby odliczyć dziennikarzy, którzy byli obserwatorami, to po analizie zdjęć i materiału filmowego można dojść do wniosku, że ilość uczestników była mniejsza, niż wymagana ustawą liczba 15 – stwierdził Wojciech Schmidt. Marcin Wałdoch, którego interlokutor uważał za osobę fizyczną, a nie prezesa SAH, wyjaśnił, że wniosek był zgodny z ustawą i zakładał, że będzie ponad 15 uczestników. – Listy obecności na naszym zgromadzeniu nie było – zapewnił.

Po godzinnej przerwie w posiedzeniu sędzia Anna Jarzyna ogłosiła, że postępowanie zostaje umorzone. Zasadniczym powodem był brak na sali sądowej jedynego pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego i organizatora zgromadzenia z 11.09.2011, którym w ocenie sądu jest prezes Wspólnej Ziemi Radosław Sawicki. Powinien on pokryć koszty sądowe sprawy, wynoszące 226 złotych. Postanowienie jest nieprawomocne i przysługuje 7 dni na ewentualne złożenia zażalenia do Sądu Okręgowego w Słupsku.

- Nie jestem zdziwiony takim wynikiem, gdyż przewidywałem go wcześniej. Natomiast jestem zaskoczony pewnymi stwierdzeniami, które znalazły się w sentencji. Nie zgadzam się z tym, że nie nastąpiło naruszenie żadnego z przepisów Kodeksu Wykroczeń. Nie doszło przecież do zbadania moich merytorycznych argumentów. Poza tym nie rozumiem dlaczego byłem dziś traktowany jako świadek, skoro sądowa korespondencja przychodziła do mnie, jako oskarżyciela posiłkowego – tak skomentował decyzję chojnickiego sądu Marcin Wałdoch, prezes Arcan Historii.

Burmistrz Arseniusz Finster również odniósł się do wtorkowego postanowienia sądu: – Mój prawnik pokazał dziś wielki kunszt i doświadczenie, dzięki któremu nie musiałem dziś zabierać głosu. Dzięki jego doświadczeniu zostało wykazane nieprzygotowanie merytoryczne skarżących mnie stowarzyszeń, o czym świadczy dzisiejsze rozstrzygnięcie. Byłem przygotowany, aby zeznawać i z całą mocą chcę podkreślić, że nie zakłócałem tego zgromadzenia, ani nie miałem takich intencji. Byłem nastawiony na osiągnięciu dwóch celów – prowadzenie dialogu, który został odrzucony, oraz przekazanie mieszkańcom rzeczywistych informacji o przedszkolnym przekształceniu.

"Rozprawa odroczona" - relacja z lipcowego posiedzenia chojnickiego sądu.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (118)
• Komentarze Facebook (...)

118 komentarzy

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8

~do lolity

chyba mierzysz mnie swoją miarą. niestety, pana wałdocha nie trzeba podglądać, nawet z domu nie trzeba wychodzić.

22 Sierpnia 2012, godzina 01:11

Oceniono 23 razy -9

~Lorelai

do Pixi - w pełni podzielam Twoje zdanie, zwłaszcza na temat chojnickiego sądu. Zachwyt burmistrza nad "kunsztem" ratuszowego adwokata jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Jak można cieszyć się z wygranej w tak kiepskim stylu??? To promowanie cwaniactwa, zręcznego manewrowania faktami i aspektami formalnymi. Gdzie miejsce na elementarną ludzką uczciwość? Na godność i etykę związaną z wykonywaną profesją sądowego obrońcy? Widać, że wszystkie chwyty dozwolone. Po prostu wolna amerykanka! O nie! Nikt mnie nie przekona do takiego stylu gry. Tracę resztki szacunku...

22 Sierpnia 2012, godzina 00:45

Oceniono 38 razy 30

~Lolita

Cieszy mnie Twoje poparcie, Nana. Mnie też mierzi takie wścibstwo. Mój powyższy post oczywiście dotyczy tego samego anonima z 23.50.

22 Sierpnia 2012, godzina 00:12

Oceniono 27 razy 11

~pixi

No to chojnicki sąd odsłonił arkana sztuki sędziowskiej... Z przykrością należy stwierdzić, iż obecnie prawo sprzyja przestępcom, oszustom, popełniającym wykroczenia, itp. (najlepszy przykład sprawa AMBER GOLD) Ale niech tylko zwykły naiwny Kowalski czy Nowak odważy się popełnić jakiekolwiek wykroczenie. Nie będzie kruczków prawnych ani desperackiego szukania linii obrony. Mam pytanie: gdy ja, zwykły obywatel wyjdę na Rynek i będę wrzeszczeć do megafonu , że np. burmistrz się kończy i powinien odejść - co mi grozi? Dlaczego sędzia nie badała meritum sprawy, tylko szukała - no właśnie w sumie czego? Zgodnie z obowiązującą w Polsce procedurą karną, sprawcy przestępstw i wykroczeń w zasadzie są ścigani z urzędu: policja lub prokuratura, otrzymawszy zawiadomienie o przestępstwie, niezwłocznie podejmuje działania mające na celu wykrycie sprawcy i zebranie dowodów jego winy. Nie chodzi mi to, żeby burmistrza na siłę skazywać. Chodzi o to, jak wygląda w sądach kwestia praworządności, sprawiedliwości i obiektywności. Mam na myśli rzetelny przewód sądowy. Nie jest sztuką pokazywanie słabszym, że stać kogoś na drogiego adwokata, który jest biegły w wyszukiwaniu kruczków. Skutecznie odwraca to uwagę od istoty sprawy. To prawda. Sztuką jest pokazanie obywatelom danej społeczności lokalnej, że walczy się o swoje prawa w sądzie na zasadzie fair play. Wówczas wygrana sprawa jest powodem do dumy. Nie mam zamiaru nikogo obrażać ani podjudzać. Wyrażam tylko swój pogląd. Podobno można, gdyż żyjemy w wolnym demokratycznym kraju. W Polsce praktycznie żadna instytucja nie spełnia swej roli. Wszystko się rozpada, rozmydla. A zwykły obywatel walcząc czy w sądzie, czy w urzędzie szarpie się jak ryba w sieci

22 Sierpnia 2012, godzina 00:09

Oceniono 38 razy 34

~Lolita

Słowem: trudnisz się podglądactwem? Gratuluję "pożytecznego" zajęcia. I pewnie jeszcze zazdrościsz panu Wałdochowi tej jurności?

22 Sierpnia 2012, godzina 00:09

Oceniono 29 razy 13

~nana

Lolita - popieram. Anonim z 23.50 - znalazł się świętoszek i moralizuje. Zajmij się swoimi sprawami, a nie zaglądaj innym do łózka. Obrzydliwość.

22 Sierpnia 2012, godzina 00:04

Oceniono 29 razy 13

~do lolity

Komentarz słabo oceniony przez użytkowników. [rozwiń]

Co mnie obchodzi? Hm. nic, sam się z tym niepotrzebnie uzewnętrznia, to niech się później nie dziwi, że ludzie oczy mają

21 Sierpnia 2012, godzina 23:50

Oceniono 32 razy -14

~ratuszowe gawrony kraczą...

...a ratuszowa papuga kombinuje jak koń pod górkę, do czasu panie Szmidt...

21 Sierpnia 2012, godzina 23:34

Oceniono 29 razy 25

~Lolita

do autora tekstu:

Wałdoch w kwestii posiadania "kręgosłupa", szczególnie moralnego, wydaje się być raczej jakąś formą bezkręgowca. Młody, gniewny - być może, a do tego jurny i wierny złotej zasadzie "oszczędnego gospodarowania wiernością".

Co ciebie obchodzi życie prywatne pana Wałdocha? Może zajmiesz się "oszczędnym gospodarowaniem wiernością" w wykonaniu pana burmistrza?

21 Sierpnia 2012, godzina 23:15

Oceniono 33 razy 17

Mariusz Janik

Czytam i wklejam:"Burmistrz Arseniusz Finster również odniósł się do wtorkowego postanowienia sądu: – Mój prawnik pokazał dziś wielki kunszt i doświadczenie, dzięki któremu nie musiałem dziś zabierać głosu. " Panie Finster!!! ... pański prawnik t.j Wojciech Schmidt TO OSZUST, KRĘTACZ A PRZEDE WSZYSTKIM GŁUPI PIENIACZ. Piszę to w aspekcie wyłudzonego przez niego od znanego w Chojnicach lekarza zwolnienia lekarskiego i posłużenia się nim w sądzie Rejonowym w Chojnicach.Piszę także w aspekcie podkładania przez "niego" do biura podawczego Sądu Rejonowego w Chojnicach fałszywych dokumentów czyniąc wrażenie jakoby zostały wysłane we właściwym terminie. Jednym słowem ten wasz zespół panie Finster to zespół "wiódł ślepy kulawego" i dobrze im się działo. A co do zabierania przez pana głosu panie Finster ...to co można chcieć od "świnki Finia" .....

21 Sierpnia 2012, godzina 22:09

Oceniono 79 razy 57

~władza precz!!!

Finster strzela sobie w kolano, nakręca tę sprawę zamiast grzecznie zapłacić zasądzone 300 zł. Organizacje nie odpuszczą i po pokonaniu wszystkich formalnych kłód doprowadzą w końcu do uznania Finia winnym zakłócania zgromadzenia, które było ewidentne. Może nie dla sędziny Jarzyny. Ale poza Chojnicami sędziowie nie będą mieli wątpliwości. Swoją drogą - pani sędzinie Annie Jarzynie "gratuluję" odnalezienia się w sytuacji.

21 Sierpnia 2012, godzina 21:32

Oceniono 39 razy 23

~do "do ixi"

Wałdoch w kwestii posiadania "kręgosłupa", szczególnie moralnego, wydaje się być raczej jakąś formą bezkręgowca. Młody, gniewny - być może, a do tego jurny i wierny złotej zasadzie "oszczędnego gospodarowania wiernością". Co do odwagi, w tej formie, której widziałem, raczej uznałbym to za natręctwo.

Natomiast jeśli chodzi o "sól tej (wspólnej?) ziemi"... hm. Myślę, że lepiej pasowałoby, że jest niczym słona woda dla spragnionego rozbitka.

21 Sierpnia 2012, godzina 20:48

Oceniono 48 razy -8

~as

Paranoja jakaś... Sąd nawet nie liznął tematu...

21 Sierpnia 2012, godzina 20:38

Oceniono 26 razy 14

~Boniek

Wałdoch? Nie znam. Polecam i nie polecam. Burmistrza też nie znam. Polecam. Albo nie, jednak nie polecam. ...Qźwa, jesteście żałośni. Polecam!

21 Sierpnia 2012, godzina 18:31

Oceniono 35 razy -5

~xyz

Znam osobiście. Polecam.

21 Sierpnia 2012, godzina 18:12

Oceniono 53 razy -7

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się