B. Jesteś niesamowita. Do samego początku???

w koszyczku miałeś też karnieszewicki wyrób: paprykarz szczeciński.. czyżbyś wstydził się przyznać publicznie, że masz słabość do tego ,,przysmaku"?

Pani Marzenno, napisała pani do mnie 13 Grudnia 2013, o godzinie 02:03 - "nie zgadzam się ze wszystkim, co piszesz!"!

Nie zgadza się pani z ani jednym zdaniem jakie napisałem? Przepraszam bardzo, że nie potrafiłem do tej pory zaoferować w moich postach nawet minimum jakości jakie oczekuje się od komentarzy umieszczanych na portalu chojnice24.pl, by można je zaakceptować.

By odstresować się po tak dogłębnej krytyce, poszedłem na Młyńską do Reslera, by kupić z piątkowej dostawy świeży salceson i kawałek kaszanki cekcyńskiej, bo w takiej chwili stresu tylko tym mogę się pocieszyć i otrzeć moje łzy rozpaczy!

W czasie jutrzejszej wyprawy do Borów Tucholskich, jeżeli pogoda mi pozwoli, postaram się zastanowić i przeanalizować, jak mogę poprawić moje komentarze, by chociaż jeden z nich był do zaakceptowania.


nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru

Alicjo, bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się walczyć o sprawiedliwość. Koleżanka z G-2

cenzor dość pobieżnie cenzuruje twoje wpisy, bo nie ocenzurował nazwisk dwóch skorumpowanych ratuszowych kanalii

Oczywiście mój ostatni komentarz (bez cenzury) jest w całości dostępny na portalach-lustrach.

Domaganie się cenzury świadczy jedynie o niskiej inteligencji mobberek i donosicielek bo nic nie osiągną prymitywną cenzurą na portalu chojnice24.pl ponieważ kopie moich niecenzurowanych komentarzy są łatwo dostępne na portalach-lustrach. Skorumpowani mobberzy i donosicielki nie zdołają zakneblować wolności wypowiedzi!

Wymuszanie na portalu chojnice24.pl cenzury moich komentarzy świadczy jedynie o kompletnej głupocie i jest śmieszne, bo kopie moich komentarzy są łatwo dostępne na innych portalach - wystarczy jeden klik myszy. To działanie świadczy jedynie o ignorancji, braku zrozumienia funkcjonowania internetu, jest nieefektywne, i wyraża bezmyślną desperacje osób domagających się cenzury.


nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru

Cenzorom z portalu chojnice24.pl z góry dziękuję za wyraźne zaznaczenie z (EDIT) miejsca gdzie mój komentarz został zniekształcony cenzurą prewencyjną. Dziękuję za wasz wysiłek.

By ocenić czy cenzorzy robią satysfakcjonującą robotę, dla porównania, mój nieocenzurowany komentarz jest dostępny na stronie:
http://chojnice.livejournal.com
lub
http://chojnice.blog.ru

Pani Alicjo i pani Marzenno, przepraszam was za moje irytujące i agresywne komentarze. Ja nie zabiegam o aprobatę ani nie startuje w żadnym konkursie popularności - każdy ma prawo oceniać moje komentarze jak tylko ma ochotę. To, że korzystam z anonimowości i używam portale-lustra ma jedynie na celu pozbawienie mobberów - Gosi i burmistrza - możliwości kontrolowania moich komentarzy - bo szukanie moich adresów IP i cenzura są bezsensowne i bezproduktywne. Także dla pani - pani Marzenno - jest bezpieczniej, by w czasie policyjnych przesłuchań, tak jak w kwietniu, mogła pani uczciwie odpowiedzieć, że nie ma pani pojęcia kim jestem.

Nie znalazłyście się w tej sytuacji z własnego wyboru, lecz zostałyście upatrzone i wybrane nieprzypadkowo jako ofiary i cel mobbingu przez mobberki - (EDIT). Pewnie fakt, że byłyście świadkami nieuczciwości (EDIT), bądź z powodu prymitywnej zazdrości o wasze zawodowe i społeczne osiągnięcia, bądź i inne formy zazdrości i osobistej nienawiści doprowadziły, że to właśnie WY zostałyście zmobbowane przez (EDIT), i zaszczute z pomocą donosów i kłamstw sfabrykowanych (EDIT). Dodatkowo, (EDIT)burmistrz i jego urzędnicy odmówili wam nawet pozoru jakiejkolwiek sprawiedliwości i sami także dopuścili się następnego gwałtu przemocy i mobbingu na was odmawiając wam sprawiedliwości i poszanowania waszych praw pracowniczych i obywatelskich. Burmistrz i jego urzędnicy (Wajlonis i Ziarno) odmówili wam waszych podstawowych praw i tym samym są także mobberami - tak jak Gosia i Joasia.

Każdy ma jakiś punkt załamania, i jestem pewien że obie bardzo cierpiałyście z powodu wszystkich niesprawiedliwości jakich się wobec was dopuściły mobberki, donosicielki, i burmistrz ze swoimi urzędnikami. Bardzo wam współczuję, że musiałyście przejść przez takie okropne cierpienia. Wiem, że gdy się tak strasznie cierpi jak we waszym przypadku, to potem trudno się pozbierać przez długi czas - bo taka jest fizjologia naszego mózgu i który potrzebuje długiego okresu rekonwalescencji po tak intensywnych traumach jakie wy doświadczyłyście. Chociaż pani Marzenna pozornie wydaje się przechodzić cały stres bez bardziej widocznych objawów, to jestem pewien, że i stres i cierpienia pani Marzenny były podobne jak u pani Alicji.

Jestem przekonany i wierze, że dzięki waszej determinacji i sile woli, inteligencji, wiedzy, poczuciu godności i sprawiedliwości doprowadzicie nieprzyjemne przeżycia mobbingu do pozytywnego zakończenia, i do wygrania wszystkich procesów i postępowań. Jestem przekonany, że osiągniecie sprawiedliwość, a wasi prześladowcy, zostaną sprawiedliwie ukarani. A do tego momentu, macie oparcie we waszych rodzinach, i także w postronnych osobach, które szczerze życzą wam sprawiedliwego i szybkiego zakończenia całej tej sprawy.


nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru

Co to za nowe stwierdzenie? Osoby, o których tutaj się pisze, same zdecydowały się na napisanie "notatek" z rozmów z koleżankami. One nazywają to " notatkami", ale są to zwykłe donosy. Nie poinformowały koleżanek, że sporządzają notatkę, nie dały do przeczytania osobom, z którymi rozmawiały. Czyli mogły tam napisać wszystko, co chciały, albo ominąć te sprawy, które były dla nich niewygodne. Notatka, tak jak protokół, powinna być zaakceptowana przez obie strony i obie strony powinny wyrazić zgodę na jej napisanie. "Koleżanki" oskarżonych bez dwóch zdań napisały zwykłe donosy i co by nie pisać, nie mówić w ich obronie, nic tego faktu nie zmieni. Nie żyjemy w PRL-u, gdzie takie zachowania były akceptowane. Przeciętny człowiek, wie, o czym piszę, ale komuś bardzo zależy, aby bronić te komunistyczne metody. MAM WRAŻENIE, ŻE SPRAWA WYMYKA SIĘ SPOD KONTROLI I KTOŚ BĘDZIE PRÓBOWAŁ NAMÓWIĆ KOLEJNE OSOBY, ABY PRZEDSTAWIŁY PEWNE WYDARZENIA Z "INNEJ PERSPEKTYWY", ABY ZAPOMNIAŁY O PEWNYCH FAKTACH I BRONIŁY TYŁKA WIADOMO KOMU. Stąd to odwoływanie się do nauczycielskiej etyki. Bo, jeśli jeszcze te osoby, o których zainteresowani wiedzą, zgodzą się na poświadczanie nieprawdy, to szkoła leży całkowicie. Jeżeli ich nazwiska zostaną tu wymienione, to będzie to koniec tego gimnazjum.

Hrabia zaproponował mi cofnięcie się wieeeeeele postów wstecz, bym zrozumiała Jego myśl. Tak zrobiłam. I tam raczej niewiele osób ze strony pozwanych Pań kogoś obraża. To zwolennicy strony pozywającej nie szczędzą negatywnych epitetów. Chyba, ze źle zrozumiałam.

Szykanowanie na forum świadków jednej strony, czy obu stron postępowania nie jest dobrym rozwiązaniem dla stron uczestniczących w procesie. A kłamstwa i pisanie donosów na zamówienie to Twoim zdaniem dobra metoda na wygranie procesu karnego? Jakim trzeba być człowiekiem, aby samemu dać się tak upodlić?

Naturalnie powyższy post kieruję do Ciebie - Nieśmiały.

To, że w swoich często bulwersujących postach (nie zgadzam się ze wszystkim, co piszesz!) stajesz po naszej stronie, traktuję jako pewne zrządzenie losu. Nie znam Ciebie i prawdopodobnie nie poznam nigdy, gdyż niezwykle umiejętnie posługujesz się zdobyczami techniki internetowej kamuflując wszelkie ślady, które mogłyby wskazywać na Twój trop. Niemniej jednak, po miesiącach zwątpienia i bezradności (urzędnicza inercja, a być może - nawet zła wola decydentów, podyktowana lękiem lub sprzecznością interesów obojętność najbliższego otoczenia), tkwienia w porażającym matrixie - zaczynamy odczuwać namacalnie, że sytuacja powoli zaczyna się zmieniać. Zrządzenie losu - gdyż w uprzednim ciągu zdarzeń doprowadzającym Alicję do perturbacji ze zdrowiem, utraty równowagi psychicznej, a w efekcie końcowym - do utraty pracy, nie miałyśmy żadnego namacalnego wsparcia. Zwłaszcza ze strony nadrzędnej nad szkołą instytucji, co - siłą rzeczy - musiało przełożyć się na relacje w naszej szkole. Twoje porównanie Alicji do Feniksa (pomimo pewnej górnolotności) jest niezwykle trafne. Ala przeszła niesamowitą metamorfozę: począwszy od człowieka totalnie pozbawionego chęci działania, nie wierzącego w sprawiedliwość, w możliwość obrony własnej godności, w szansę udowodnienia swoich racji - aktualnie jest zdeterminowaną kobietą, która postanowiła przejąć inicjatywę. Stało się to już faktem. I niewątpliwie stanie się precedensem, który przetrze szlaki innym, znajdującym się w podobnych sytuacjach pracownikom.

W naszej szkole, gdy dyrekcja puszcza bąka, nauczyciele mówią "na zdrowie", zamiast zatkać sobie nos...

Hrabio, chyba miałeś radosne i szczęśliwe dzieciństwo za sprawą Twojego Taty. Czytanie dzieciom bajek, baśni i legend pomaga kształtować sferę emocjonalną młodziutkich istnień kreując ludzi empatycznych, otwartych na potrzeby oraz zrozumienie bliźnich. Twoje internetowe wypowiedzi są na to dowodem. Jeśli dobrze rozumiem, także arkana "Królewskiej Gry" nie są Ci obce. Z szachowym pozdrowieniem zatem - Lorelai.