że w naradzie w Ratuszu pod hasłem "Jak upieprzyć Osowicką" udział wzięli: Finsteriusz A. Ziarniniec J., Wajlonek R., Henszkota M. oraz Lolla J. Henszkoty W. nie zaproszono, kazano siedzieć na dupie przed monitoringiem.

No i stało się! Chcieli przywalić Pani Marzenie, a dostali rykoszetem. Zawsze powtarzam, że kto mieczem wojuje od miecza ginie. Moim skromnym zdaniem ta szkoła sama dąży do samozagłady, rodzice w końcu tak się wystraszą, że będą posyłać dzieci do innych szkól a ta z biegiem czasu po prostu zniknie i zwiększy się nam bezrobocie. Organ prowadzący poraża swoją bezradnością w sprawie braku wyjaśnienia sprawy mobbingu ale i przykładaniem ręki do konfliktu, który trwa w tej szkole kilka lat. Niezrozumiałe i niepojęte jest zachowanie naszych władz.

Podobno pan wicedyrektor Genio W. który kilka dni temu całował klamkę którą Osowicka zarąbała sprzątaczkom żeby się zamknąć w świetlicy, w dniu dzisiejszym wyglądał bardzo blado. Nawet krople potu zrosiły mu wysokie czoło poorane poprzecznymi bruzdami. Czymże zamartwiał sie tak dzisiaj nasz pan wicedyrektor? Czy może żałował, że na próżno pukał stojąc u drzwi świetlicy? A może odczuł wyrzuty sumienia za przymuszanie pań sprzątaczek do podpisywania oświadczeń? Oj będzie się działo, jak media naprawdę zainteresują się tą słynną szkołą...

Z góry zaznaczam, że nie jestem działaczem czy sympatykiem PChS. Wyjątkowo kupiłem dziś Czas Chojnic, gdyż zaintrygował mnie tekst nt. Wielkiego Brata zainstalowanego w szkole mojego syna. Za tydzień wybieram się na wywiadówkę do niej. Tak się zastanawiam, czy w klasie jest zainstalowana kamera i może nawet mikrofon. Ryzykować robienie siku w WC, czy nie. Może poczytam później o tym co tam robiłem w Czasie Chojnic? Gdyby syn był w VI klasie, to wolałbym dowozić go do Gim nr 2 lub nr 7, albo kupić miesięczny, niż posłać go do szkoły - o paradoksie - imienia Jana Pawła II. Pani Marzeno, niech pani ściągnie jakąś telewizję do tej historii. Tej szkole już nic nie może zaszkodzić. Począwszy od afery finansowej (w Polityce wtedy napisali o Giertychach, czy jakoś tak, nt. szkolnej komisji śledczej), do mobbingu i teraz monitoringowego zamieszania, jest baaaaardzo ciekawie.

W związku z tak ekspresową reakcją władz i dziennikarzy na informację powziętą od obywateli, także uprzejmie informuję Pana Ziarno (przedstawiciela organu nadzorującego) i Pana Finstera (przedstawiciela organu prowadzącego), że księgowa Gimnazjum nr 1, Pani K. świadomie łamie prawo w godzinach pracy za przyzwoleniem dyrekcji szkoły (wcześniej potwierdziła podpisem, jak każdy pracownik szkoły, że została poinformowana o zakazie palenia na terenie szkoły oraz konsekwencjach wynikających w razie złamania zakazu) . Cieszę się, że władza naszego miasta jest tak uwrażliwiona na najmniejsze przejawy łamania prawa i wspiera, nie bacząc na poświęcenie swego imienia i autorytetu, dyrektorów szkół. Proponuję tak, jak w przypadku Pani Osowickiej, wykorzystać szkolny monitoring do zabezpieczenia dowodów w formie nagrań (zaprzyjaźniony ze szkołą Pan Grzegorz, tak, jak w przypadku zbierania dowodów przeciwko Pani Osowickiej, na pewno wesprze władze swym doświadczeniem i profesjonalizmem) . Udowodnienie wykroczenia jest prozaicznie proste. Proszę przejrzeć nagrania i zwrócić uwagę jak co kilkadziesiąt minut Pani K. wchodzi do stołówki szkolnej i znika. Nie wychodzi z niej ani na zewnątrz szkoły, ani z powrotem na hol. Jest nieuchwytna dla kamer przez około 10 minut. Cóż takiego może robić w tym czasie? Opcje są dwie: może palić papierosa, w którymś z pomieszczeń na odcinku braku zasięgu kamer hol – parking dla pracowników lub co gorsza, może wyjadać obiady przeznaczone dla uczniów, co też jest czynem karalnym w świetle prawa. Oczywiście są to tylko przypuszczenia, więc należy jak najszybciej sprawę zbadać i prześwietlić. Podejmując kolejną interwencję, Pan Ziarno i Pan Finster będą mogli udowodnić, że nie są stronniczy i wszystkich pracowników szkoły traktują tak samo. Ze względu na to, iż nie mam śmiałości napisać bezpośrednio do wymienionych Panów, czynię to za pośrednictwem tegoż forum, mając nadzieję, że któryś z tych Panów od czasu do czasu tu zagląda. Widzę także, że w szkole są osoby, które nie mają najmniejszych problemów z pisaniem „oświadczeń”, więc zrzekam się praw autorskich odnośnie tego tekstu i zezwalam im na kopiowanie i przesłanie go do bezpośrednio zainteresowanych ściganiem przestępców w szkołach Panów.

PS Szkoda, że Pan Ziarno nie dokumentował przez lata wyjść Pana H. w czasie pracy i pozostawiania monitoringu bez nadzoru. Wtedy bezpieczeństwo uczniów dla Pana Ziarno nie było ważne? „Święty obowiązek” przebywania w pracy od pierwszej do ostatniej minuty w pracy nie dotyczy tylko wybrańców?

JEŻELI UWAŻASZ, ŻE NAUCZYCIEL POWINIEN PODLEGAĆ KARZE DYSCYPLINARNEJ ZA: UCHYBIENIE GODNOŚCI ZAWODU NAUCZYCIELA LUB UCHYBIENIE OBOWIĄZKOM NAUCZYCIELA WYMIENIONYCH W ART. 6 KARTY NAUCZYCIELA
KROK 0
Pod żadnym pozorem nie informuj prasy!
Zapamiętaj
Pracownik ma nie tylko obowiązki, ale również prawa, a przede wszystkim prawo do poszanowania godności (pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika),
KROK 1
Zaproś pracownika na rozmowę i wysłuchaj, co ma do powiedzenia w związku z zaistnieniem zdarzenia, za które chcesz go ukarać.
Zapamiętaj
Pracownik ma nie tylko obowiązki, ale również prawa, a przede wszystkim prawo do poszanowania godności (pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika)
KROK 2
Przeanalizuj sytuację, biorąc pod uwagę wyjaśnienia pracownika. Jeżeli chcesz nadal ukarać pracownika karą dyscyplinarną, sformułuj wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, postaw zarzuty lub obwinienia o czyn, w tym wymień konkretny zarzut lub czyn, okoliczności zdarzenia, wskaż termin i czas zdarzenia lub czynu.
KROK 3
Złóż formalny wniosek do Kuratora Oświaty lub Wojewody.
KROK 4
Wniosek załącz do teki akt osobowych obwinionego nauczyciela.

I na tym do cholery nędzy kończy się twoja rola!
POD ŻADNYM POZOREM NIE POWIADAMIAJ PRASY!

Procedura ukarania pracownika karą porządkową
Zobacz jakie kroki należy podjąć, by móc zgodnie z prawem nałożyć na pracownika karę porządkową. Sprawdź swoje kompetencje i uprawnienia pracownika!
KROK 0
Pod żadnym pozorem nie zawiadamiaj mediów o swojej decyzji!
KROK 1
Zaproś pracownika na rozmowę i wysłuchaj, co ma do powiedzenia w związku z zaistnieniem zdarzenia, za które chcesz go ukarać.
Zapamiętaj
Kara nie może być nałożona po upływie 2 tygodni od powzięcia przez pracodawcę informacji o naruszeniu obowiązku pracowniczego, a także po upływie 3 miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia.
Zastosuj
Jeżeli wysłuchanie pracownika nie jest możliwe z powodu jego nieobecności w pracy, bieg dwutygodniowego terminu na ukaranie nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu do dnia powrotu pracownika do pracy.
KROK 2
Przeanalizuj sytuację, biorąc pod uwagę wyjaśnienia pracownika. Jeżeli chcesz nadal ukarać pracownika karą porządkową, weź pod uwagę w szczególności rodzaj naruszenia obowiązków pracowniczych, stopień winy pracownika i jego dotychczasowy stosunek do pracy.
KROK 3
Jeżeli podejmiesz decyzję o ukaraniu pracownika, musisz zawiadomić go o tym na piśmie. W piśmie wskazujesz w szczególności:
• rodzaj naruszenia obowiązków pracowniczych,
• datę dopuszczenia się przez pracownika tego naruszenia,
• informację o prawie do wniesienia sprzeciwu i terminu na jego wniesienie.
KROK 4
Odpis zawiadomienia o zastosowaniu kary porządkowej złóż do części B akt osobowych pracownika.
KROK 5
Pracownik ma prawo w ciągu 7 dni od dnia zawiadomienia go o ukaraniu wnieść do pracodawcy sprzeciw.
KROK 6
Decydujesz o uwzględnieniu lub odrzuceniu sprzeciwu po rozpatrzeniu stanowiska reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej.
Zapamiętaj
Nieodrzucenie sprzeciwu w ciągu 14 dni od dnia jego wniesienia jest równoznaczne z uwzględnieniem sprzeciwu.
KROK 7
Jeżeli odrzucisz sprzeciw, pracownik może wystąpić w ciągu 14 dni od zawiadomienia go o odrzuceniu sprzeciwu do sądu pracy o uchylenie zastosowanej wobec niego kary porządkowej.
Zapamiętaj
W razie uwzględnienia sprzeciwu wobec zastosowanej kary pieniężnej lub uchylenia tej kary przez sąd pracy pracodawca jest obowiązany zwrócić pracownikowi równowartość kwoty tej kary.
Zastosuj
W razie uwzględnienia sprzeciwu przez pracodawcę lub uchylenia kary przez sąd odpis zawiadomienia o ukaraniu usuwa się z akt osobowych, a karę uważa się za niebyłą.
KROK 8
Po roku nienagannej pracy lub wcześniej z inicjatywy pracodawcy albo na wniosek reprezentującej pracownika organizacji związkowej karę uznaje się za niebyłą, a odpis zawiadomienia o ukaraniu usuwa się z akt osobowych pracownika.
Podstawa prawna:
• Ustawa z 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela (Dz.U. z 2006 r. Nr 97, poz. 674 ze zm.) - art. 75.
• Ustawa z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (Dz.U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm.) - art. 108, art. 109, art. 110, art. 111, art. 112, art. 113.
• Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w Kodeksie pracy (Dz.U. z 1996 r. Nr 62, poz. 289 ze zm.) - § 2 ust. 1 pkt 10.
• Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 28 maja 1996 r. w sprawie zakresu prowadzenia przez pracodawców dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz sposobu prowadzenia akt osobowych pracownika (Dz.U. z 1996 r. Nr 62, poz. 286) - § 6 ust. 2 pkt 2 lit. g.

Wojna podjazdowa to specyficzny sposób prowadzenia walki: strona słabsza unika rozstrzygającej bitwy, atakując mniejsze oddziały wroga, zaplecze i tabory. Powszechnie stosowana przez ukrywających się w lasach chłopów.

Jeżeli niebezpieczni uczniowie będą bezpiecznie chodzić po ulicach, to może wszyscy będziemy uciekać przez okna.

Z Facebooka Alicji Kreft pod postem:
Jak to Marzenna Osowicka sprowokowała chojnickie władze, aby ukazać do czego służy monitoring w Gimnazjum nr 1 w Chojnicach. Nagroda Pulitzera dla Czasu Chojnic.

S.P. ani Alicjo (moja polonistko z lat 1989 - 1992r.) bdb za tzw. występ. Butność, a wręcz chamstwo coniektórych osób, które dopadły się lub też zostały obsadzone z "urzędu" jest w tym, o mało co prywatnym mieście, za duża. Za ten wyczyn mój ówczesny nauczyciel wychowania fiz. Marek Tybura wystawiłby 6. Według mnie gratulacje.

A.K.: Dziękuję za dobre słowa, ale gratulacje należą się głównie Marzennie. Ona to zrobiła mimo mojego sprzeciwu. Odradzałam jej ten "występ". Sfotografowałam tylko "miejsce zbrodni", aby udowodnić, że jest niewidoczne lub bardzo mało widoczne z ulicy i basenu. Założyłam, że wersja bedzie brzmiała, iż jakiś rodzic lub pracownik Parku Wodnego widział nauczycielkę wychodzącą przez okno i anonimowo doniósł do Urzędu. W podobny sposób postąpiono ze mną 3 lata temu.
Zakładałam, że dyrekcja nie przyzna się, iż wykorzystuje monitoring do inwigilacji nauczycieli. Niestety, chyba pan Rytlewski nieświadomie zepsuł im nieco plany.
Wystąpienie Marzennki w założeniu zakładało, że tylko ma "uciec" z posiedzenia rady pedagogicznej tylnymi drzwiami i udowodnić, że akurat ona "zostanie na tym przyłapana". Wyjście przez okno to już tylko zbieg okoliczności. Nie przewidziała, że drzwi będą zamknięte. Dalej to inwencja twórcza pań z obsługi, które otworzyły jej okno. O co chodzi z tymi czterema klamkami, jeszcze nie rozgryzłam.

Dobrze, że nie wyszła kominem, bo kamerzysta mógłby ucierpieć.

W tym przypadku zamiast zioła mamy przezabawny artykuł i jeszcze lepsze wypowiedzi. Nic tylko się śmiać, a śmiech to zdrowie

Idzie Grześ przez wieś, niesie worek zioła.
Worek się rozerwał, cała wieś wesoła.

http://weekendfm.pl/?n=48827&fb_action_ids=10201003614252906&fb_action_types=og.comments&fb_source=other_multiline&action_object_map=%5B724081364309747%5D&action_type_map=%5B%22og.comments%22%5D&action_ref_map=%5B%5D

Sprawa została poddana badaniom i w tej chwili pani dyrektor dokonuje rekonstrukcji całych wydarzeń, sprawę bada i oczekujemy na wyjaśnienia, dlaczego takie wydarzenia miały miejsce.

Rekonstrukcja wydarzeń? Kto występuje w roli Marzenny i wychodzi przez okno?

nie wszyscy pracują w ratuszu.