Umorzenie uchylone
Sąd Okręgowy w Słupsku na wczorajszym (22.10) posiedzeniu zdecydował uchylić decyzję chojnickiego Sądu Rejonowego w sprawie, którą wniosło Stowarzyszenie Wspólna Ziemia przeciwko Arseniuszowi Finsterowi. Rzecz dotyczy protestu sprzed roku na Starym Rynku.
Jego organizatorzy postanowili go przeprowadzić we wrześniu 2011, dwa dni przed sesją rady miejskiej, na której miała być podjęta uchwała intencyjna o rozpoczęciu procesu przekształceń ostatniego samorządowego przedszkola. Na płycie Starego Rynku, oprócz uczestników protestu, używając sprzętu nagłaśniającego z Chojnickiego Domu Kultury, w tym samym czasie przebywał burmistrz Arseniusz Finster. Zdaniem organizatorów protestu robił to w sposób niestosowny, przeszkadzając w jego przeprowadzeniu. To było powodem wniesienia do Sądu Rejonowego w Chojnicach zawiadomienia o takim zachowaniu burmistrza. W marcu 2012 został wydany wyrok nakazowy, w którym został on uznany winnym przeszkadzania w trakcie niezakazanego zgromadzenia. Arseniusz Finster wniósł od tej decyzji sądu sprzeciw, więc w takim wypadku wyrok nakazowy stracił moc, a sprawa od lipca 2012 była rozpoznawana na ogólnych zasadach. Podczas dwóch pierwszych posiedzeń chojnicki sąd nie zdołał rozpocząć badania meritum sprawy, gdyż nie przebrnięto przez sprawy proceduralne. Gdy w sierpniu na drugim posiedzeniu nie był obecny prezes Wspólnej Ziemi Radosław Sawicki, sędzia Anna Jarzyna zdecydowała przede wszystkim z tego powodu umorzyć postępowanie.
Reklama | Czytaj dalej »
Sawicki zdecydował o wniesieniu zażalenia na tę decyzję do słupskiego Sądu Okręgowego. Rozpoznał je w dniu wczorajszym (22.10). Na posiedzeniu był obecny Radosław Sawicki oraz radca prawny Marek Sosnowski, który nie pierwszy raz pomagał w takich potyczkach organizacjom pozarządowym. Po wysłuchaniu wyjaśnień wnioskodawcy, pół godziny później była już gotowa decyzja o uchyleniu postanowienia o umorzeniu wydanym przez chojnicki sąd. W uzasadnieniu decyzji sąd podał, że decyzja nie była słuszna, gdyż oskarżyciel posiłkowy nie musi być obecny na wszystkich posiedzeniach rozprawy. „Jeżeli zatem stawił się on w chwili rozpoczęcia rozprawy, lecz następnie jest na niej nieobecny w toku przewodu sądowego albo nie stawił się na przerwaną lub odroczoną rozprawę, to niestawiennictwo to nie może już powodować umorzenia postępowania, jest to bowiem cały czas ta sama rozprawa, na którą oskarżyciel się uprzednio stawił” – zauważył, na podstawie decyzji Sądu Najwyższego z 1972 roku, słupski sąd.
– Postanowienie słupskiego sądu oznacza powrót sprawy na wokandę i pozwala mieć nadzieję, że w końcu - po próbach zakończenia sprawy z przyczyn formalnych - dojdzie do merytorycznego rozstrzygnięcia sporu – tak skomentował na stronie Wspólnej Ziemi Radosław Sawicki decyzję sądu w Słupsku.
Treść decyzji Sądu Okręgowego w Słupsku z 22.10.2012
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (14)
- Komentarze Facebook (...)
14 komentarzy
Władze Stowarzyszenia - 29. Zarząd jest powołany do kierowania działalnością Stowarzyszenia zgodnie z uchwałami Walnego Zebrania Członków. Reprezentuje Stowarzyszenie na zewnątrz''. Nie jest to góra lodowa o którą rozbił się Titanic ale spora kra na pewno. Już tu pisałem, że sam założyłem stowarzyszenie i wiem co wolno zarządowi. Teraz napiszę dosadniej, zarządowi bez uchwały walnego zgromadzenia, ''wolno iść na kibel''. Ułożyłem podobnie brzmiący paragraf tylko po to aby władza nie uderzyła nam do głowy! (Nielimitowana liczba kadencji.) Na pocieszenie, góry lodowe, kry i ''rafy'' mają to do siebie, że można je opłynąć, byle z głową.
http://wspolnaziemia.org/?lg=&a=5
Co do Pańskiego adwokata - pokazał już co potrafi ;-)
Nie próbowałem rozstrzygnąć sprawy „z przyczyn formalnych”. Byłem w Sądzie gotowy na różne scenariusze. Tak jak wtedy byłem przygotowany, tak jestem i teraz. Z postanowieniami Sądów nie dyskutuję.
Ma Pan Sawicki jeszcze „jedną rafę do przepłynięcia”. Nie będę Go, tak arogancko jak On mnie pouczał, ale przypomnę, że zdaniem mojego adwokata Pan Sawicki nie ma umocowania do reprezentacji Stowarzyszenia (brak uchwały Zarządu). Piszę o tym teraz, bo nie chciałbym znowu słuchać, że jakieś względy formalne przeszkodziły w realizacji szczytnego celu, jakim może dla p. Sawickiego być ukaranie burmistrza.
Na koniec – tyle już słyszałem, między innymi wtedy na rynku różnych obietnic, że spokojnie poddam się osądowi. Przypominam sobie wypowiedzi p. Wałdocha o przedszkolu, a konkretnie, „że Sąd i tak uchyli decyzje Rady Miejskiej”. I co? Też względy formalne zadecydowały, a gdzie działanie Stowarzyszenia. Nic nie zrobili. Co z uchwałami, które Pan Sawicki chciał uchylić – otóż nic! Są aktualne. Nie powiodło się, ale teraz macie szansę – na szczęście to nie Wy jesteście Sądem, chociaż z tego, co pisze i mówi Pan Sawicki – to On już mnie osądził. Moja dyskusja w tym temacie niestety w dalszej części jest zbędna, bo jestem oskarżonym.
Pozdrawiam Arseniusz Finster
Burmistrz Chojnic
2. Niestety... Anarchiści do rezerwatów.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!