Nadwykonania za 2011 rozliczone z NFZ

Narodowy Fundusz Zdrowia zalegał chojnickiemu szpitalowi za tzw. nadwykonania zrealizowane w  2011 roku na prawie 8 mln złotych. W grudniu 2012 zawarto ugodę, zgodnie z którą do naszej lecznicy przekazano 30 % z tej kwoty.

Na czwartkowej (28.02) sesji rady powiatu radny Adam Sawicki zainteresował się zaawansowaniem rozliczeń za nadwykonania szpitala z NFZ. – Czy wpłynęły pieniądze za nie za 2011 rok? Czy ich brak nie wpłynie na zachowanie płynności finansowej? Jaka jest wysokość zaległości za ponadlimitowe usługi medyczne za 2012 rok? – dopytywał się radny.

Jak wyjaśnił na sesji dyrektor szpitala Leszek Bonna, do 2010 roku Narodowy Fundusz Zdrowia co roku zwracał po 50 %, 70 % i nawet 100 % za nadwykonania. – W tamtych latach obserwowaliśmy wzrost gospodarczy, co przekładało się na wzrost wpłat składki zdrowotnej. Rok 2011 był rokiem trudniejszym. Nie ograniczaliśmy w nim liczby wykonywanych procedur i przyjmowania pacjentów. Zakończył się kwotą prawie 8 mln zł za nadwykonania w całym zakresie naszego kontraktu z NFZ – przekazał Bonna. W ubiegłym roku dyrektor szpitala, o czym informował radnych z komisji zdrowia, rozważał możliwość wystąpienia do sądu przeciwko NFZ o zaległą kwotę. Skończyło się na zawarciu porozumienia z pomorskim oddziałem funduszu. – W grudniu 2012 NFZ przedstawił mi propozycję zawarcia ugody. Zgodnie z nią szpital otrzymałby 30 % za nadwykonania. Obejmowało to pieniądze za procedury związane z ratowaniem zdrowia i życia pacjentów, które na pewno wygralibyśmy w sądzie. Podpisałem tę ugodę. Pod koniec grudnia otrzymaliśmy kwotę ponad 2,3 mln zł. Została ona już rozdysponowana. Niedawno poinformowałem o sposobie podziału tych dodatkowych pieniędzy związki zawodowe. Pomiędzy 12 a 15 marca, 1,05 mln złotych trafi do załogi. Reszta jest przeznaczona na zakup tomografu komputerowego – stwierdził Leszek Bonna.

Reklama | Czytaj dalej »

W ubiegłym roku szpital bardziej rygorystycznie podchodził do realizacji kontraktu z NFZ, co przełożyło się na zmniejszenie kwoty nadwykonań, w porównaniu z 2011 rokiem o połowę, jak szacuje Bonna. Dokładniejsza kwota będzie znana po 8 marca. – Przyczyniły się do tego takie moje dyspozycje dla ordynatorów, jak zmniejszenie o 50 % operacji kręgosłupa czy o ten sam wskaźnik wszczepianych endoprotez stawów. Ale nigdy nie zakazałem wykonywania tych zabiegów osobom, które uległy wypadkom, czy były w stanie zagrożenia życia lub zdrowia – zaznaczył Leszek Bonna.

Brak około 5,6 mln złotych za nadwykonania w 2011 roku według dyrektora Bonny nie wpłynął negatywnie na płynność finansową szpitala. – Szpital nie ma żadnych długów, nie zaciągnął żadnych zobowiązań – zapewnił radnych Leszek Bonna.

W biuletynie na lutową sesję rady powiatu załączono informację o sytuacji finansowej szpitala na dzień 31.12.2012 roku. Wynika z niej, że plan sprzedaży usług medycznych oraz pozostałych przychodów został wykonany w 105,8 %, czyli ma nadwyżkę w kwocie 4,7 mln zł. Wynik z działalności na koniec ubiegłego roku był ujemny i wyniósł 1,9 mln zł. Planowany był na poziomie minus 5,23 mln zł.

Informacja finansowa szpitala na 31.12.2012, która jest umieszczona w biuletynie na sesję z 28.02.2013.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (6)
• Komentarze Facebook (...)

6 komentarzy

• 1

~as

a dojazd do miasta zajmuje 10 min jak nie ma korka, jak jest to ponad 15 , moze i to jest miasto ale skraj i nie ma sposobu szybkiego dojazdu do pogotowia

05 Marca 2013, godzina 21:13

Oceniono 4 razy 2

~jot23

Nieprawda, pogotowie nie jest oddalone od miasta. Mieści się na terenie miasta, choć faktycznie nie na Starym Rynku.

05 Marca 2013, godzina 19:48

Oceniono 5 razy -1

~dd

co do slawecina i powalek to zatrzymanie krazenia na tych wsiach oznacza niestety zgon, moze jednak chociaz w miescie,gdzie wystepuje tego wiecej byloby bardziej zabezpieczone

05 Marca 2013, godzina 18:00

Oceniono 5 razy 1

~chojniczanin

stacje sa rozlokowywane w najbardziej zaludnionych osiedlach , jest ich kilka w duzych miastach, ale nikt jeszcze nie wpadl aby stacja pogotowia byla oddalona od miasta o 5km, chojnice sa pionierami w tej kwestii, ale skoro dla chojniczan nie ma to znaczenia czy dojazd zajmie 4min czy 15min to nie ma o czym mowic

Moze jak nie dojedzie na czas do kogos waznego to wowczas stan dla maluczkich sie poprawi

05 Marca 2013, godzina 17:58

Oceniono 6 razy 4

~jot23

Tak samo jak to robią w Warszawie, Poznaniu czy gdzie indziej. A jak dojeżdżają do Powałek czy Sławęcina? Uważasz że stacja pogotowia ratunkowego powinna być na każdym rogu?

05 Marca 2013, godzina 10:34

Oceniono 11 razy 7

~chojnice

Może Pan Bona wyjasni jak pogotowie dojezdza do stanu ratujacego zycie z szpitala do chojnic? Jak to robia kierowcy ze mieszcza sie w czterech minutach ? Po tym czasie juz chyba jest za pozno. Czy nie mozna poprawic stanu ratownictwa w miescie ?

Zadaje otwarcie pytanie bo nie ma szans na dotarcie do chorego na czas nawet w nocy gdzie nie ma ruchu... to bardzo wazne zagadnienie...duzo wazniejsze od kierunku w ktorym patrzy figurka z pomnika, koloru elewacji... etc, Moze mieszkancy podziela sie swoja opinia na temat polozenia stacji pogotowia 5km pod miastem zamiast w miejscu aby maksymalnie skrocic czas dojazdu

04 Marca 2013, godzina 22:29

Oceniono 18 razy 8

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się