Obraz przemówił za dzieci. Przemoc w przedszkolu
Dzieci w Integracyjnym Przedszkolu "Skrzaty" w Chojnicach były szarpane przez jedną z opiekunek. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Niewłaściwe zachowanie w stosunku do przedszkolaków powtarzało się wielokrotnie.
Sposób, w jaki z przedszkolakami obchodzi się jedna z nauczycielek, wyszedł na jaw jakiś miesiąc temu w trakcie zebrania z rodzicami. Na skandaliczne zachowanie opiekunki 5 i 6-latków miała zwrócić uwagę jedna z mam. Dyrektor integracyjnego przedszkola w rozmowie z nami potwierdza, że doszło do szarpania dzieci, a proceder ten został uwieczniony na monitoringu. - Osoby, które się zgłosiły i które są najbardziej zainteresowane oglądały te nagrania. Chciałabym zaznaczyć, że to nie dotyczyło wszystkich dzieci, tylko dwojga - mówi Magdalena Paterek. - Mamy ten materiał nagrany i zarchiwizowany. Materiał obejmuje kilka dni pod rząd - dodaje dyrektorka. Na zarejestrowanym filmie jest widoczna sytuacja, kiedy nauczycielka szarpie dziecko, wskutek czego to upada na podłogę. Choć stoją obok niego trzy opiekunki, żadna nie pomaga mu wstać.
Do grupy, w której doszło do ewidentnych naruszeń w stosunku do dzieci uczęszcza 24 maluchów. Przedszkolakami zajmują się łącznie cztery panie. Dlaczego pozwoliły na takie zachowanie swojej koleżance? - Kiedy dostałam sygnał, rozmawiałam z innymi nauczycielami, czy taka sytuacja miała miejsce i dlaczego oni nie zareagowali. Konsekwencje też muszę od nich wyciągnąć - mówi Magdalena Paterek. Kobieta, która dopuściła się przemocy w stosunku do swych podopiecznych, nie pracuje już w Skrzatach. W ostatnim czasie z pracy zrezygnowała kolejna przedszkolanka z grupy 5- i 6-latków.
Po zaistniałej sytuacji przedszkole zamierza wprowadzić plan naprawczy. Ten miałaby wejść w życie z początkiem września. Obecnie rodzice wypełniają ankiety, mające pokazać stopień zaufania do placówki.
Rodzice pokrzywdzonych maluchów choć mają możliwość podjęcia kroków prawnych, do tej pory z niej nie skorzystali. Być może dlatego, że nie wszyscy dla swych pociech mogą znaleźć inną placówkę w Chojnicach. "Skrzaty" są jedynym przedszkolem integracyjnym w mieście.
Dyrektor miejskiej oświaty Janusz Ziarno o sytuacji w "Skrzatach" dowiedział się od nas. - My rozliczamy z dotacji. Nadzorem pedagogicznym zajmuje się kuratorium. Gdybym takie informacje otrzymał, skierowałbym je do kuratorium, żeby to przebadali - informuje urzędnik. Czy w ogóle jakieś skargi wpływają do urzędu na w/w przedszkole? - Ustne jakieś były. Na piśmie nie miałem żadnej - odpowiada Ziarno.
Reklama | Czytaj dalej »
W artykule nie zawarliśmy szczegółowych informacji, choć takowe posiadamy, przez wzgląd na naszych informatorów i delikatną materię sprawy.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (87)
- Komentarze Facebook (...)
87 komentarzy
Skoro wypowiadają się rodzice to niech odpowiedzą na pytanie "czy jestem dobrą matką?" pewnie nie skoro zostawiam na tak długo dziecko niepełnosprawne w przedszkolu i oczekuję cudu, że będzie szczęśliwe. Nie liczy się dobro dziecka tylko to aby go się pozbyć i mieć czas dla siebie, a potem obwiniać innych na około za swoje błędy
domagający się nazwisk i imion autorów innych komentarzy sam zaczął od podania swojego własnego imienia i nazwiska skoro bohatersko domaga się tego od innych!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!