Referendum bez pomocy burmistrza
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Arseniusz Finster nie zamierza ułatwić przeprowadzenia referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Chojnicach. Tym samym komitet referendalny musi zebrać ponad 3 tysiące podpisów, by to doszło do skutku. Inicjatorzy plebiscytu o wynik akcji mogą być raczej spokojni, w ciągu półtora tygodnia uzbierali ich ponad tysiąc.
- Panowie powiedzieli: nie chcemy czekać na decyzje rady miejskiej. A jak nie chcą czekać, to ja się wycofuję z mojej propozycji przedkładania radzie miejskiej takiej propozycji i będę chciał się merytorycznie konfrontować z kolegami w tym znaczeniu - poinformował Arseniusz Finster, nawiązując do działania Kamila Kaczmarka (Projekt Chojnicka Samorządność) czy Artura Eichenlauba (Platforma Obywatelska), którzy rozpoczęli zbieranie podpisów umożliwiających przeprowadzenie referendum. Tych potrzebują 3135. - Po półtora tygodnia zbierania mamy ich ponad tysiąc. Mieszkańcy bardzo chętnie przyłączają się do naszej prośby o złożenie swojego podpisu, wręcz entuzjastycznie momentami. Mamy nadzieję, że uda nam się uzbierać wymaganą liczbę nawet z małą górką dużo szybciej, niż ten ustawowy 60-dniowy termin - mówi pełnomocnik komitetu Kamil Kaczmarek.
Reklama | Czytaj dalej »
- Zbieranie podpisów w trakcie Dni Chojnic nie było fair play - ocenił Arseniusz Finster i bynajmniej na tym w krytyce swych politycznych adwersarzy nie poprzestał. - 200 tys. zł na policję ma być antidotum? Otóż etat policjanta kosztuje 130 tys. zł rocznie i to jest dzielnicowy - odniósł się do propozycji komitetu, by część zaoszczędzonych pieniędzy z likwidacji formacji przeznaczyć na wzmocnione patrole policji. Burmistrz podnosił także, że policja nie zajmie się egzekucją uchwały śmieciowej, targowiskami czy parkometrami. - Nie każdy wie, że w kosztach straży miejskiej jest ochrona ratusza. Pracują czterej cywilni pracownicy, którzy dozorują ratusz od 14 do 6 codziennie i przez weekendy - mówił Finster. Włodarz podważył także pomysł obsługi monitoringu przez osoby niepełnosprawne tłumacząc, że to zadanie mogą wykonywać tylko odpowiednie służby, czy przeprowadzenia plebiscytu równoległe z wyborami do parlamentu. - To jest logistycznie niemożliwe. Nie mamy możliwości przy lokalu wyborczym parlamentarnym stworzyć lokalu wyborczego do referendum - stwierdził burmistrz.
Arseniusz Fisnter zaapelował także do mieszkańców, by ci przed oddaniem głosu w referendum zapoznali się z wynikiem debat, które mają rozpocząć się w drugiej połowie sierpnia. - Jeśli będzie trzeba, to ja z tymi wynikami do państwa postaram się dotrzeć w drodze listu. To nie jest obrona straży miejskiej. Ja nie zamierzam się okopać i bronić, tylko chciałbym doprowadzić do rzeczowej oceny. Dobro, które płynie z tej inicjatywy referendalnej jest takie, że bardzo skrupulatnie i dokładnie prześwietlimy i ocenimy funkcjonowanie SM. Na pewno jakieś konkretne wnioski będą - zapewniał włodarz.
Osoby popierające przeprowadzenie referendum mogą pozostawić swój podpis w kilku lokalizacjach, które wymienione są na profilu na portalu społecznościowym, który polubiło już ponad 2700 użytkowników.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (132)
- Komentarze Facebook (...)
132 komentarzy
W bankach wymagany jest dokument tożsamości. Na gębę kredytu nie dają. Cóż. Nieuczciwi ludzie są wszędzie, a państwo polskie - jak powiedział klasyk - teoretyczne.
Tak na marginesie. Pod listami poparcia komitetów wyborczych, czy to do rad gmin, czy do parlamentu, czy na urząd prezydenta również wymagane są dane osobowe osób popierających takowe listy. Inicjatywy ustawodawcze - te obywatelskie - również wymagają informacji. Takie jest prawo w Polsce.
Gdyby nie było tych danych na listach różnej maści nie byłoby wyborów, referendów, inicjatyw ustawodawczych.
Ps. Bardzo, ale to bardzo rozśmieszył mnie apel burmistrza Nowego Targu (ktoś podał taki link: http://podhale24.pl/aktualnosci/artykul/31502/Burmistrz_przestrzega_przed_quotniefrasobliwymquot_przekazywaniem_swoich_danych_osobowych_quotMy_nie_bierzemy_za_to_odpowiedzialnosci_ale_kazdy_powinien_wiedziec_ze_zagrozenie_jestquot.html. Zadam retoryczne pytanie: burmistrzu a twoją listę kto podpisał? Czy może zarejestrowano ją bez podpisów?
Znanego i cenionego lekarza chirurga - męża pani z PCHS zwolnił dyrektor szpitala w Chojnicach robiąc przysługę burmistrzowi, który chciał skłonić panią Osowicką do rezygnacji ze startu w wyborach. Burmistrz zrewanżował się dyrektorowi załatwiając jego żonie 4 miliony na prywatne hospicjum w Jarcewie. Wniosek z tego, że chojnicki chirurg został wyceniony przez burmistrza i dyrektora szpitala na cztery bańki. Doktorze Osowicki gratuluję! Ta wycena, pomijając podłość i brak skrupułów naszych decydentów, jest ukłonem w Pana stronę i docenieniem Pańskich znakomitych umiejętności.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!