'Ciemność, widzę ciemność'
Od lewej Jarosław Rekowski, dyrektor wydziału komunalnego ratusza i Stanisław Kowalik, szef komisji komunalnej RM.
Cytat z kultowej "Seksmisji" jak ulał pasuje do tematu podjętego na ostatnim posiedzeniu trzech komisji rady miejskiej. - Generalnie wszystkie przejścia dla pieszych są niedoświetlone - stwierdził radny Marek Bona, który urządził sobie spacer z luksomierzem. Miasto ma w planie doświetlenie ok. 20 zebr w tym roku. Przy okazji radni na wczorajszym spotkaniu skarżyli się na egipskie ciemności wokół szpitala.
Jak poinformował szef komisji komunalnej Stanisław Kowalik, po kilkunastu niebezpiecznych zdarzeniach na przejściach dla pieszych, w tym kilku śmiertelnych, powołano specjalny zespół. Ten wskazał te najsłabiej oświetlone i mocno uczęszczane. Miasto będzie inwestowało tam wespół z Eneą. Nowe oświetlenie ma znaleźć się przy SP 8. Inne z ulic, gdzie ma być jaśniej nad pasami, to Ks. Pomorskich, Kościerska, Ceynowy, Obrońców Chojnic, Jana Pawła II, Wyszyńskiego, Sępoleńska, Brzozowa, Filomatów, Karsińska, Gdańska, Świętopełka, Batorego.
Reklama | Czytaj dalej »
Bogdan Kuffel chciał też by doświetlić miejsce przy skrzyżowaniu Brzozowej z Sobierajczyka, choć zebry tam nie wymalowano. - W projekcie mówimy o poprawie bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych, nie tworzeniu nowych - przypomniał Rekowski. W sukurs przyszli mu przewodniczący Kowalik i Mariusz Brunka. - Nie możemy tak robić, że tam, gdzie ludzie będą sobie przechodzić, to my będziemy za chwilę budować oświetlenie dodatkowe. To jest miasto, nie dżungla.
Marek Bona przypominał, że przejście dla pieszych powinno być oświetlone strumieniem światła większym niż 40 luksów i wystarczy, że tej normy będziemy się trzymać. A jest z tym kiepsko, co radny sprawdził na spacerze z luksomierzem. - Ulica Kilińskiego, Wagnera i Młodzieżowa - luksomierz wskazał ok. 20 luksów - podał przykład. Podobnie przy Kościerskiej, a jeszcze gorzej było przy "ósemce". Normę spełniało jedynie przejście przy markecie na Obrońców Chojnic. - Generalnie można powiedzieć, że wszystkie przejścia są niedoświetlone.
- Ulica Kilińskiego...
- Gdyby wszystko zrobić, to gdzieś około miliona wyjdzie, a musimy zamknąć się w 300 tys. zł - stwierdził Kowalik. Brunka uważa, że warto byłoby zlecić profesjonalne pomiary oświetlenia całego miasta. - Żyjemy w jakiejś ciemnocie i to nie tylko opozycja to mówi. Jego stowarzyszenie już kilka lat temu wskazywało na problem.
- Ja rozumiem, że te 300 tys. zł to początek. Po raz pierwszy zostało to uwzględnione w budżecie i uważam, że jakaś kwota w zależności od możliwości powinna być ujęta w każdym budżecie - mówił przewodniczący rady miejskiej Antoni Szlanga. Bona podkreślał, że o żadnym milionie nie mówił, ale przestrzega, by choćby budując nowe ulice trzymać się norm.
Na świeżo po wieczornym objeździe zespół miał być jeszcze "przerażony" niedoświetleniem parkingów i całego otoczenia szpitala, jak ujął to Kowalik. Stąd potrzeba wystąpienia do starosty, którego z kolei urząd jest oświetlony niczym "riwiera francuska" - to także cytat z przewodniczącego komisji. Wszyscy poparli skierowanie takiego wniosku do burmistrza.
- Zespół był wręcz przerażony...
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (12)
- Komentarze Facebook (...)
12 komentarzy
Bardzo dobra inicjatywa, pieszy z nosem wlepionym w smartfonika z słuchawkami na uszach i w czarnym kapturze nie zdaje sobie sprawy że jest niewidoczny a włazi pod koła. Ja nie rozumiem jak można wleźć pod samochód? Pół biedy że to łamanie przepisów ale to skrajna głupota pieszych. Za moich czasów w szkołach uczyli jak się przechodzi przez ulicę, "patrzysz w lewo, w prawo i jeszcze raz w lewo, ajk nikt nie jedzie to przechodzisz, i na środku ulicy to samo jeszcze raz". A dzisiaj zamiast nauczyć dzieci przechodzenia przez jezdnię się dzieci przeprowadza. I do tego jeszcze zachęca się pieszych do bycia bohaterami ginącymi ale z pierwszeństwem, honorowo, na złość kierowcy.
Wlepiać mandaty na MAXA
Może wtedy kierowcy się nauczą szacunku, bo na obecną chwilę nie mają szacunku nawet w śród kierowców.
Natomiast jeśli dochodzi do jakiegoś złamania to wypadek.
No zajeb....
To pier...ij samochodem z prędkością 100 kmh w betonowy mur.
Czy wtedy nazwiesz to kolizją ?
Wątpliwe szanse ma pieszy z pojazdem a co drugi pajac, gada w aucie przez telefon.
Chojnicka policja w ostatnim tygodniu przyjrzała się problemom bezpieczeństwa pieszych na chojnickich przejęciach dla pieszych! Czas już był najwyższy by policja zaczęła zajmować się bezpieczeństwem pieszych na chojnickich ulicach po rekordowym roku 2017, gdy na chojnickich ulicach największa od wieli lat ilość pieszych została rozjechana na przejściach dla pieszych.
Jaki pokazują policyjne statystyki i podsumowanie z tej akcji piesi nie przestrzegali praw ruchu drogowego i otrzymali 12 pouczeń i 6 mandatów! Znacznie gorzej z przestrzeganiem przepisów ruchu drogowego w rejonie przejść dla pieszych było z kierowcami, którzy otrzymali aż 59 mandatów za stwarzanie niebezpiecznych sytuacji w rejonie przejść i za niebezpieczne łamanie przepisów ruchu drogowego!
Jednoznacznie wskazuje to na potrzebę edukowania kierowców, którzy wydają się nagminnie ignorować prawa ruchu drogowego i otrzymali podczas ostatniej akcji przeprowadzonej przez chojnicką policje ponad 90% mandatów karnych!By przestrzeganie prawa należy intensywniej edukować kierowców, edukować aż do znudzenia, a upartych, którzy nie myślą się podporządkować prawom ruchu drogowego należy surowo karać mandatami i w ekstremalnych przypadkach karać pozbawieniem prawa do kierowania pojazdami mechanicznymi. Takie działania na pewno poprawią bezpieczeństwo pieszych na chojnickich ulicach!
Do czasu aż łamanie przepisów ruchu drogowego przez kierowców na przejściach przestanie być tolerowane przez policje to tak długo piesi i rowerzyści będą ofiarami na przejściach dla pieszych i na przejazdach rowerowych!
Oświetlenie w przypadku wypadków na przejściach ma znikome znaczenie bo według policyjnych statystyk SEWIK 2017 do większości wypadków dochodzi w ciągu dnia i przy dobrej pogodzie! A przyczyną około 90% wypadków na przejściach jest z powodu wymuszania pierwszeństwa przejazdu przez kierowców ignorujących przepisy ruchu drogowego jak i życie i zdrowie pieszych!
Dopiero później, po wypadku kierowcy nie chcąc przyznać się do własnej winy i na siłę szukają wymówek jak na przykład brak oświetlenia, brak odblasków, lub powołują się na tradycyjne już wtargniecie pieszych na przejście dla pieszych! W Polsce i Chojnicach jest to rutynowym i kompletnym zaskoczenie dla prawie każdego kierowcy, że piesi mogą znajdować się na przejściu dla pieszych! Generalnie polscy i chojniccy kierowcy mają poczucie wyższości nad pieszymi i to powoduje, że bardzo często ignorują nawet elementarne prawa pieszych jakie zapewniają im przepisy ruchu drogowego! W potocznym zrozumieniu dla wielu kierowców piesi to bydło (często piesi są określani przez kierowców jako święte krowy), a bydło powinno umykać kierowcom z drogi, którzy są panami decydującymi o życiu lub śmierci bydła znajdującego się na przejściach dla pieszych!
Wystarczy postać parę minut przy chojnickich przejściach by zobaczyć, że kierowcy szanujący prawa pieszych na przejściach są znikomym wyjątkiem! Natomiast prawie wszyscy chojniccy kierowcy (włącznie z komendantem chojnickiej policji) ignorują prawa pieszych i wymuszają na przejściach pierwszeństwo przejazdu beztrosko zagrażając zdrowiu i życiu pieszych!
To teraz wychodzi na to, że pomiary były robione aplikacją na smartphonie.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!