Mieszkańcy Chojnic utworzyli petycję przeciwko likwidacji filii biblioteki przy ul. Młodzieżowej
Na najbliższej sesji Rady Miejskiej tj. 24 października, radni pochylą się nad projektem uchwały dotyczącym likwidacji Filii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chojnicach zlokalizowanej przy ul. Młodzieżowej 35. Chojniczanie w ramach protestu utworzyli internetową petycję, pod którą zbierają podpisy, aby zachować wypożyczalnię w tzw. "blaszaku".
Już w poniedziałek, (24 października br.) w chojnickim ratuszu radni głosować będą nad projektem uchwały dotyczącym likwidacji Filii Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chojnicach w tzw. "blaszaku" przy ul. Młodzieżowej 35. Likwidacja ma się odbyć w ramach racjonalizacji kosztów funkcjonowania biblioteki. W uzasadnieniu projektu wskazano, iż "likwidacja filii nie spowoduje pogorszenia sytuacji czytelniczej w mieście, ponieważ w odległości 1 km od filii znajduje się biblioteka główna i nie będzie miała wpływu na wykonanie zadań określonych ustawą o bibliotekach, a jednocześnie przyczyni się do zwiększenia nadzoru nad działalnością statutową." Więcej o temacie pisaliśmy już wcześniej.
Reklama | Czytaj dalej »
Chojniczanie w odpowiedzi na ten pomysł utworzyli internetową petycję, aby wyrazić swój sprzeciw i stanąć w obronie 44-letniej filii. Podpisy można składać online.
Treść petycji:
"My mieszkańcy największych osiedli miasta, i mieszkańcy Chojnic, stanowczo nie zgadzamy się na likwidację naszej osiedlowej filii biblioteki miejskiej w “Blaszaku”.
Nie zgadzamy się na pozbawienie nas i naszej ogromnej społeczności wielkosąsiedzkiej bloków jedynej instytucji kultury w tej części miasta - to tu skonglomerowana jest największa ilość mieszkańców miasta. Nie zgadzamy się by pozbawiono nas tutaj jedynego darmowego i demokratycznego dostępu do kultury, edukacji i wiedzy. Nie udzielamy Panu i Radzie Miasta mandatu na likwidację naszej filii.
Nasza osiedlowa filia biblioteki powstała i działa nieprzerwanie w “blaszaku” od 1978 roku. Jest zdobyczą prospołecznego myślenia i idei bliskiego, bezpośredniego i darmowego dostępu do kultury, oświaty, wiedzy, edukacji i kompetencji informacyjnych dla wszystkich oraz zachęty do korzystania z nich. Jej 44 lata ciągłego istnienia, i dokładnie w tym właśnie a nie innym miejscu - w samym sercu wielkich osiedli - uczyniło ją wyjątkową bo bliską nam, “naszą”, sąsiedzką i po ludzku serdeczną. Tu wypożyczenie książki jest aktem serdecznej wymiany sąsiedzkiej i bibliotecznej, a nie formalną transakcją zwrotu i obiegu czy doświadczeniem alienacji “na telefon” (którą Pan i Pana urzędnicy - doprawdy tak cynicznie i bez podstawowej wiedzy w temacie - proponują w zamian).
Filia posiada dwa działy: dla dzieci i młodzieży, oraz dla dorosłych. Ilość czytelników korzystających corocznie z filii i wypożyczeń sięga połowy, jak nie więcej, tego co w bibliotece miejskiej w “starym szpitalu”. “Blaszakowa” filia ma bardzo miłe, ciche i przytulne dwa pomieszczenia, które przeszły niedawno remont (!), z pięknym widokiem przez duże okna na bliską zieleń drzew i codzienny ruch miejski. Ma ładną i dużą ilość światła wysoko pożądaną w bibliotekach. Filia została powiększona w 2018 roku o dodatkową przestrzeń. Przeszła gruntowny remont w październiku 2018 roku. Jej Oddział dla dzieci przeszedł remont w 2020 roku. Tak więc mieszkańcy nie zdążyli się tym nawet nacieszyć i zacząć korzystać w pełni bo przyszła pandemia covid-a, która zamknęła nam i odcięła dostęp do kultury i bibliotek. Filia kontynuuje pracę nad odzyskiwaniem i pozyskiwaniem nowych czytelników, a ma do tego piękny kapitał w formie siedziby, świetnej lokalizacji i bardzo życzliwych, serdecznych i dedykowanych pracowników, którzy są szeroko lubiani przez naszą wielkoosiedlową społeczność.
Filia jest doskonale zlokalizowana. Tutaj nasze dzieci, mlodzież, seniorzy i dorośli mają bibliotekę na “wyciągnięcie ręki”: na wpadnięcie i często miłą krótką pogawędkę, nawet przy kawce, przy okazji robienia zakupów w kauflandzie, na targowisku, w stokrotce, czy wizyty na poczcie lub zabawy na podwórku. Filia w “blaszaku” znajduje się także “w samym sercu” dla pobliskich 3 dużych szkół i 2 przedszkoli: dwóch podstawowych nr 5 i 8 oraz średniej technikum nr 1 (dawne mechaniczne). Osiedlowo jest obok przedszkole “Skrzaty” oraz “Promyczek”. Tuż obok znajduje się największa parafia katolicka w Chojnicach. Jest też przystanek linii 7 i 8 oraz przystanek PKS i komunikacji pozamiejskiej. Nie ma i nie może być lepszej lokalizacji w mieście! Przypominamy też, że biblioteki szkolne skupione są na zbiorach wymaganych lektur i roli pedagogicznej. Nie są miejscami budującymi więzi dla społeczności osiedlowej i lokalnej w mieście, jak więzi społeczne, międzyludzkie i międzypokoleniowe. Rolę tą spełniają filie bibliotek.
Filie bibliotek z założenia mają znajdować się najbliżej mieszkańców, tam gdzie konglomeruje się życie, a nie na obrzeżach miast czy w wymierających ich centrach. Obowiązuje wymóg wskaźnika maksimum 1 km odległości do najbliższej biblioteki czy jej filii (a nawet mniejszy dla dzieci). Z likwidacją filii w “blaszaku” mieszkańcy np. osiedla Nowe Pogodne będą mieć 2 kilometry do siedziby biblioteki miejskiej “w starym szpitalu” (do filii w “blaszaku” mają i tak już 1,4 km). Identyczna sytuacja zaistnieje dla mieszkańców np. osiedla przy ul. Wielewskiej. Kładziemy nacisk na fakt, że ponad 50% osób używających zbiorów i wypożyczeń filii jest w wieku ponad 60 lat. Kładziemy nacisk na fakt, że filia biblioteki ma bezpośrednią dostępność dla dzieci mieszkających na osiedlach.
Przypominamy i zwracamy uwagę, że po likwidacji przez Pana pięciu (5!) istniejących filii bibliotek w mieście w 2007 roku nie odtworzył Pan do dziś ani jednej z nich. Filia nr 6 w “Blaszaku” jest w tej chwili jedyną pozostającą w 40-tysięcznym mieście filią! Przypominamy, że młodzież nie ma w mieście gdzie się podziać. Brak jest też kompletny dla niej wartościowej oferty kulturalnej i biblioteczno-oświatowej, która dotyczy ich rzeczywistych zainteresowań, np. pop kulturą czy internetem. Taką m.in. rolę mogłaby pełnić filia “w blaszaku” z racji jej bezpośredniego położenia na osiedlach, przytulnego lokalu i serdecznej domowej atmosfery. Po likwidacji domu kultury na ul. Grunwaldzkiej wraz z jego integralną kawiarnią i salą na występy, dyskoteki czy potańcówki utraciliśmy bezpowrotnie jako społeczność miasta miejsce żywej oddolnej codziennej integracji mieszkańców wokół wspólnoty i kultury (dom kultury to nie kino-teatr czy centrum kultury). Z likwidacją filii biblioteki w “blaszaku” mieszkańcy Chojnic stracą ostatnie istniejące miejsce sąsiedzkiego codziennego dostępu do kultury i wiedzy, dostępu darmowego i budującego więzi - niezwykle ważnego dla wszystkich, a w szczególności dla nierzadko samotnych seniorów czy wyobcowanej “bańkowo” młodzieży.
Fantastyczne atuty naszej filii nie są wykorzystywane i pożytkowane przez Miasto, i to mimo poczynionych niedawno inwestycji w jej siedzibę. Jako mieszkańcy dużych osiedli i Chojnic, którym służy nasza sąsiedzka filia, zachodzimy w głowę dlaczego filia od dekad nie otrzymuje funduszy na jej statutową działalność, w tym m.in. na większe zbiory i równie ważne popularyzowanie i edukację poprzez książkę (w ten sposób dalsze budowanie społeczności i poszerzanie czytelnictwa). Ograniczenie tego rodzaju działań do wyłącznie siedziby biblioteki miejskiej “w starym szpitalu” mija się z celem, jest nieprawidłowe i skutkuje zamykaniem szerokiego dostępu do książki, wiedzy i edukacji. Filia w “blaszaku” dysponuje innego rodzaju kapitałem społecznym - więzi bycia w sercu, dosłownie i symbolicznie - wielkich osiedli.
Filia powinna też oferować bezpośredni dostęp do czasopism i gazet. Zostać doposażona w odpowiednie wyposażenie w celu wykorzystania jej atutu kameralności i bliskości czytelnikowi oraz lokalizacji.
Tego właśnie oczekujemy od lat od Pana i urzędników ratusza, a nie likwidacji naszej 44-letniej filii w “Blaszaku”. Stanowczo nie zgadzamy się na pozbawienie nas naszej jedynej instytucji kultury w gęsto zamieszkanej i uczęszczanej części miasta. Wielu z nas nie stać już, co więcej przy obecnie dramatycznie pogarszających się lub nieistniejących zasobach portfela, na bilet do kina, kupno książki, teatr za 100 złotych, czy elektroniczne czytniki lub internet. Wielu z nas nie używa lub nie potrafi używać internetu i nie posiada czytników. Każdy z nas chce wyjść z domu i pójść do sąsiedzkiej biblioteki, a nie czekać na dzwonek w domu i przekazanie mu egzemplarza książki. Nie na tym polega rola biblioteki. Wymagamy od ratusza conajmniej podstawowej wiedzy na powyższe tematy, a nie sypania na chybił-trafił pseudoargumentami.
Nie tolerujemy publicznego podawania w mediach przez Pana i urzędników ratusza nieprawdziwych informacji, celowo wprowadzających mieszkańców w bład, o budżecie filii biblioteki w “Blaszaku”. Budżet ten wynosi około 40 tys zł rocznie, a nie 700 tys złotych. Nie tolerujemy braku współpracy i o wiele wcześniejszych konsultacji społecznych z mieszkańcami i ich samorządami w tym temacie oraz stawiania nas przed faktem dokonanym i o którym to dowiadujemy się nagle z mediów. My mieszkańcy największych osiedli jesteśmy oburzeni i nie będziemy tolerować sposobu potraktowania przez Pana i ratusz osoby z naszej wielkoosiedlowej społeczności - pracownicy filii biblioteki, która w niej służy i pracuje na rzecz naszej społeczności osiedli od dekad, a dowiaduje się z mediów publicznych o swoim wogóle nie planowanym, czyli w ten sposób wymuszonym, przejściu na emeryturę. Nie ma na to przyzwolenia!
Nie możemy uwierzyć argumentacji decyzji ratusza. Cechuje ją niedbalstwo, niewiedza i niechęć do rozwiązania problemu, do utrzymania i tak już ubogiej i celowo pomniejszanej od dekad bazy dla kultury i wiedzy oraz więzi mieszkańców.
Zastanawia brak logiki ratusza. Bo jeżeli w mieście znajdują się dwa stadiony to po cóż w takim razie stawiać i regularnie remontować pączkujące filie “modraków” i “orlików”? Tym samym tokiem rozumowania winny być one teraz polikwidowane bo istnieją już dwa stadiony.
Proponujemy być może likwidację Dni Chojnic na najbliższe lata - w końcu potrzebujemy naszej filii a nie autoreklamy wyborczej z kieszeni podatników. Najwyższy czas na twarde priorytety, a nie na luksus rozrywki. A takim priorytetem jest nasza 44-letnia filia biblioteki."
Link do petycji -> TUTAJ
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)
7 komentarzy
wiadomo, zawsze możesz złożyć wniosek o udostępnienie informacji publicznej
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!