Poza kolejką? Aktualizacja

Publikujemy list do redakcji, w którym nasz czytelnik opisuje sytuację z 6 marca w chojnickim szpitalu. Twierdzi, że przedstawiciel samorządu powiatu chojnickiego dostał się do lekarza specjalisty bez kolejki.

"Dnia 6.03.2013 r. miałem umówioną kontrolę lekarza specjalisty, który w chojnickim szpitalu przyjmuje w środy pomiędzy 15-19. Poszedłem zarejestrować się o godzinie 14 i otrzymałem numerek powyżej 35 oraz wyznaczony czas wizyty ok. 19. Kolejka była bardzo długa już o godzinie 14 (wynikało to z faktu, że Pan doktor tydzień wcześniej nie przyjmował, gdyż był na urlopie - każdemu się należy). Pan doktor w tym dniu pracował już od godziny 14 - robił jako pierwsze zabiegi. W kolejce mężczyźni podawali, jakie mają numerki (dodam, że brakowało miejsc siedzących, a osoby tam zebrane były w znacznej większości osobami starszymi). W pewnej chwili wyszedł Pan pielęgniarz, który pracuje z doktorem i poinformował, że najpierw wchodzą osoby po zabiegach i te, które mają mieć wykonany zabieg - zbiegowisko przed drzwiami zrobiło się jeszcze większe - w tym samym czasie z oddziału szpitalnego przyszła pielęgniarka z pacjentem, którzy weszli bez kolejki, po pięciu minutach przyszła kolejna pielęgniarka z pacjentem na wózku inwalidzkim, którzy weszli przed kolejką i wszystko gra, ale po chwili zjawił się Pan Marek Szczepański - etatowy członek zarządu powiatu. Zobaczył kolejkę, spojrzał na swoją kartkę, którą otrzymał w recepcji - jeszcze raz się rozejrzał, po czym wyciągnął swojego iPhone'a 5 i na dotykowym ekraniku wystukał jakąś wiadomość... Jako, że przybył około pół godziny po mnie, to raczej nie mógł mieć numerka wcześniejszego, a nawet jeśli, to nie miał ani 1, 2, 3 czy 10 lub 16, bo Ci ludzie stali w kolejce i wcześniej swój numer podali do publicznej wiadomości, żeby nikt się im nie wepchnął w kolejkę. Po 10 minutach od wykonania czynności na telefonie przez M. Szczepańskiego, wyszła Pani pielęgniarka, która przybyła z pacjentem z oddziału i głośno zapytała: "Czy jest tutaj Pan Marek Szczepański?". Ciekaw jestem skąd ta Pani wiedziała, że na korytarzu jest Pan Szczepański i dlaczego go wywołała przed kolejką? Czy ktoś zadzwonił do gabinetu z taką informacją, czy może stanowisko pozwoliło się dostać bez kolejki? Pan Szczepański bez słowa przepchnął się przez tłum ludzi zgromadzonych przed wejściem i wszedł do gabinetu jako pierwszy, około godziny 15.00.

Reklama | Czytaj dalej »

Dla ścisłości ja dostałem się do Pana doktora około godziny 19, po mnie było jeszcze kilkanaście osób, w tym zapewne numer Pana Szczepańskiego, który nie musiał swojego cennego czasu "marnować" na stanie w kolejce z innymi "gorszymi" ludźmi. Ja nie oceniam, tylko pytam: jak działa chojnicki szpital? Czy obsługa i specjaliści są dostępni na sms-a? Bo jeśli tak, to ja też poproszę numer, pod który Pan Szczepański wysłał wiadomość - też wyślę i może wejdę prędzej następnym razem? Czy jest to raczej przywilej władzy powiatowej, która to jest organem nadrzędnym nad Szpitalem Specjalistycznym? Czy może wychodzą tutaj układy i koleżeńskie kontakty. Dla przypomnienia Pan Szczepański jest Przewodniczącym Rady Społecznej Szpitala, więc zamiast wpychać się w kolejkę, powinien raczej pomyśleć co zrobić, żeby takich kolejek nie było, ale widocznie temu Panu nie zależy na dobru ogółu, tylko na jego własnym "interesie". Moim zdaniem takie działanie jest karygodne. Osoba piastująca takie stanowiska - powinna dać przykład, a nie czerpać korzyści i przywileje z tych funkcji. Chyba pensja etatowego członka zarządu i otrzymana trzynasta pensja są wymierne do wykonywanego zajęcia?
Jeśli ten Pan nie chciał stać z szarymi ludźmi, to mógł pojechać na wizytę prywatną do Człuchowa, gdzie by zapłacił i był przyjęty, tylko tam nie ma znajomości i musiałby czekać w kolejce".

Nasz reporter usiłował zweryfikować fakty u źródła. Niestety Marek Szczepański odmówił odpowiedzi na pytania, zasłaniając się sferą prywatną. Nadesłany do redakcji list wraz z pytaniami i prośbą o komentarz przesłaliśmy do dyrekcji Szpitala Specjalistycznego. Odpowiedź zamieścimy na portalu.

Aktualizacja z dn. 13.03.13

Publikujemy odpowiedź otrzymaną od dyrektora szpitala Leszka Bonny. Komentarza dotyczącego sytuacji opisanej w liście do redakcji nie otrzymaliśmy: "Dyrekcja szpitala nie odpowiada na anonimy i ich nie komentuje".

Ch24: Czy istotnie jest tak wielki problem z dostaniem się do specjalisty?

Ad. 1. Płatnikiem za porady specjalistyczne jest NFZ. To on wykupuje u świadczeniodawców określoną ich liczbę. W przypadku finansowania przez płatnika za małej liczby porad tworzy
się kolejka osób oczekujących na poradę.

Jak wygląda proces rejestracji i czy możliwe jest wejście poza kolejką - jeśli tak, to w jakich przypadkach?

Ad. 2. Rejestrować można się osobiście, przez osoby trzecie lub telefonicznie. Pacjenta informujemy o dniu i przybliżonej godzinie przyjęcia. Prosimy go o przybycie do szpitala około 20 minut przez zaplanowaną wizytą i pobranie biletu z numerem. Na bilecie podajemy przybliżoną godzinę przyjęcia, gdyż nie da się dokładnie przewidzieć długości każdej porady, a ponadto poza kolejką załatwiane są przypadki pilne. Gdy wszystkie miejsca do specjalisty są zajęte tworzymy kolejkę oczekujących na poradę. Po wpisaniu pacjenta na listę oczekujących do poradni rejestratorzy medyczni informują pacjenta o przybliżonej dacie przyjęcia w danej poradni.

Czy są sygnały od pacjentów o zbyt długich kolejkach lub zamieszaniu w kolejności przyjmowania?

Ad. 3. W ostatnim czasie nie.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (106)
• Komentarze Facebook (...)

106 komentarzy

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8

~Anna

do Krzys: dokładnie.Przykładem jest chociażby pan Janik z Charzyków - jestem pełna sympatii dla pana Mariusza.On za to,że stawia się owej "władzy Chojnickiej" uchodzi za totalnego oszołoma.Faktycznie czasami widać,że po prostu robi sobie przysłowiowe jaja,ale ma wiele racji w swych spostrzeżeniach i poglądach.Osobowości typu pana Janika są skazane na "banicję" ,wiele innych osób ,które myślą podobnie do niego, boją się wypowiadać swe poglądy głośno,aby nie podzielić losów pana M.J.
W potyczkach pan Janik kontra pan Burmistrz ,ten drugi często wykorzystuje swą "moc".......

09 Marca 2013, godzina 14:25

Oceniono 29 razy 15

~Krzys

@Anna - Właśnie przez te zależności, które tworzą się między tymi naszymi "włodarzami" wątpliwe jest, że cokolwiek się poprawi. Faktycznie, część z nich odnosi się z ignorancją do obywateli ale to jest ta lepsza część bo są też tacy jak nasz przewspaniały burmistrz, którzy odnoszą się z pogardą i arogancją w stosunku do ludzi, którzy nie podzielają ich zdania i ośmielą się publicznie podzielić własnymi przemyśleniami. A to już raczej nie licuje z zajmowanym przez niego urzędem, za to dobrze pokazuje butę i pewność siebie osób piastujących istotne stanowiska w regionie. (Nie chcę wyjść na jakiegoś zagorzałego przeciwnika tego Pana ale nic nie poradzę, że jest modelowym przykładem takich zachowań )

09 Marca 2013, godzina 14:02

Oceniono 25 razy 25

~wyborca

Dlatego nie należy brać przykładu z Michała co na wybory nie chodzi.
Żadna to postawa obywatelska co raczej niedojrzałość. Tak, tak Panie Michale. Proszę to przemyśleć. Ufam, że w końcu weźmie Pan odpowiedzialność za to miasto. A prawdę mówiąc zawsze może i Pan spróbować swoich sił. Może akurat będzie mógł zrobić Pan coś więcej dla innych?

09 Marca 2013, godzina 13:45

Oceniono 25 razy 23

~Anna

do Krzys:Zgadzam się z Twoim zdaniem.Lecz mamy szansę (mam taką cichą nadzieję),że jednak wiele osób pomyśli zanim odda swój głos na tego czy owego kandydata.Szkoda,że "władza" wciąż jest w rękach tych samych ludzi.Tworzy to układy i zależności i daje im jeszcze większe możliwości działania.Już od dłuższego czasu stwierdzam,że nasi "włodarze" odnoszą się z totalną ignorancją do obywateli.W Chojnicach stworzyła się już swoista "klika"i zwykły szary obywatel nic dla nich nie znaczy.

09 Marca 2013, godzina 13:24

Oceniono 25 razy 25

~mieszczanin

Członka też trzeba leczyć! Szczególnie etatowego

09 Marca 2013, godzina 13:09

Oceniono 27 razy 27

~Krzys

@Anna - Nie zmieni się to raczej, chyba że zmienią się ludzie sprawujący u nas władzę. Najbliższa okazja do tego w przyszłym roku i mam nadzieję, że wreszcie trafią się tacy, którzy będą pracowali, żeby poprawić naszą sytuację a nie tylko grali pod siebie. No ale wiadomo, przyjdzie do wyborów to będą mamić ludzi swoimi kiełbaskami wyborczymi i ludzie pójdą zagłosować np na Finstera dlatego, że 10 Lat temu odnowił rynek ;/ (bardzo częsty argument ;/) Zapominając zupełnie o wciąż rosnącym bezrobociu, braku perspektyw i o tym, że wyremontowany Park 1000-Lecia czy Stary Rynek lodówki nam nie napełnią.

09 Marca 2013, godzina 13:07

Oceniono 22 razy 22

~Anna

Do Krzys: Ludzie u władzy przypominają sobie o nas(o plebsie) tylko podczas kampanii wyborczej.Wtedy dowiadujemy się jacy to jesteśmy ważni wręcz najważniejsi w "tym wszystkim"
Prawda jest taka,że szybko po wyborach mają nas zwyczajnie gdzieś(bo zawsze zresztą tak było)
Kolesiostwo i znajomości zawsze się liczą i zwykły człowiek nie ma szansy na jakiekolwiek przywileje.
Pan M.Sz tylko potwierdził regułę.

09 Marca 2013, godzina 12:47

Oceniono 21 razy 21

~Krzys

@Anna - Owszem, władza ma swoje (niepisane) przywileje, ale w mojej ocenie jakby taki burmistrz, starosta, Pan Członek, ktokolwiek.. czekał (a może nawet grzecznie porozmawiał) w tej kolejce razem innymi pacjentami a nie wpychał na siłę poza kolejką to miałbym poczucie, że wreszcie jest ktoś, kto nie ma w d...e obywateli tak jak reszta przedstawicieli naszych władz i nie zachowuje się jak ktoś lepszy od "plebsu", który zajmuje mu kolejkę. No ale nie ma się co czarować, takiego kulturalnego zachowania po Panu Członku i jego kolegach nie mamy co spodziewać

09 Marca 2013, godzina 12:31

Oceniono 20 razy 20

~Anna

Komentarz słabo oceniony przez użytkowników. [rozwiń]

Swoją drogą dziwne by było,aby Pan z zarządu stał w kolejce.Władza ma swoje przywileje nie od dzisiaj.

09 Marca 2013, godzina 12:13

Oceniono 38 razy -24

~Smerf Maruda

Pan M.Szczepański zaliczył wtopę. Politycy formatu Marek Borowski czy Robert Biedroń, złapani na tym, co zrobił MSz, z miejsca za pośrednictwem dziennikarza przeprosiliby za to, co zrobili. Obiecaliby, że nigdy więcej i wpłaciliby równowartość kosztu prywatnej wizyty u specjalisty na szczytny cel, np. schronisko dla zwierząt. Uważam, że wówczas poziom zaufania zwiększyłby się. A tak, mamy coś całkiem odwrotnego. Panie Marku, ma Pan jeszcze szansę na zmianę podejścia...

09 Marca 2013, godzina 12:01

Oceniono 28 razy 26

~fragi

No tak, że ten plebs nie chce chodzić prywatnie, wtedy kolesie nie musieliby wysyłać tych SMS-ów z służbowych komórek żeby wepchnąć się w kolejkę. Oszczędzilibyśmy starostwu kosztów, wszak chcemy taniego państwa a zmuszamy władze do wydawania na służbowe SMS-y. Od jutra zaczynam chodzić tylko prywatnie, państwowe zostawiam władzy. W końcu po coś ta władza jest.

09 Marca 2013, godzina 11:54

Oceniono 24 razy 22

~mniecio

Komentarz słabo oceniony przez użytkowników. [rozwiń]

Do autora listu.Proponuję skorzystać ze sugesti zawartej w liście i skorzystać z prywatnej wizyty.Najlepiej to narzekać, oskarżac, opisywać no i mieć postawę roszczeniową.Taka dzisiaj moda.Proponuję pójśc do pana Szczepańskiego i osobiście porozmawiać, anie robić propagandy w mediach stylu PRLU.

09 Marca 2013, godzina 11:43

Oceniono 48 razy -30

~WG

Nie ma tutaj co dyskutować:
zachowanie osoby publicznej powinno zostać napiętnowane jeśli odbiega od normy
za chwilę jednak nikt o tym nie będzie pamiętał i dalej ta sama klika będzie rządziła
a to smutne...

09 Marca 2013, godzina 11:28

Oceniono 26 razy 24

~klo

Ten pan potwierdził tylko, jaki ma charakter i gdzie ma ludzi, którzy być może oddali na niego głos. Zresztą podobno dla pracowników też nie jest aniołkiem. Ale to nasza wina, bo to my wybieramy więc w sumie o co ten krzyk?

09 Marca 2013, godzina 11:19

Oceniono 26 razy 22

~adam gogacz

Bardzo dziwne , bardzo głupie , bardzo nietaktowne zagranie Panie Marku . Ukazał Pan skrajna nieodpowiedzialność polityczna okazując wyborcom swoje " Ja " . W ten sposób pozbywa się głosów i szacunku dla urzędu , który i tak wisi na włosku . Bidy Pan nie klepiesz to trzeba było jak już przedmówcy pisali , iść prywatnie i po problemie , a tak nie jest PO problemie i partia PO ma z takim delikwentem problem . Pozdrawiam wszystkich z oddziału kariologicznego w Chojnicach niestety nie dostałem się tu po znajomości tylko karetka na sygnale . Sie ma

09 Marca 2013, godzina 11:08

Oceniono 31 razy 29

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się