Rewizyjna oceniła działalność Galerii Trzebiatowskiego
Janusz Jutrzenka Trzebiatowski na promocji tomiku wierszy Janusza Gierszewskiego w grudniu 2012 w baszcie przy ul. Sukienników.
W środę (20.03) Komisja Rewizyjna podsumowała efekty kontroli realizacji zadań przez Galerię – Muzeum Janusza Trzebiatowskiego oraz środków finansowych wydatkowanych na ten cel w 2012 roku.
Zgodnie z informacją podaną przez burmistrza Arseniusza Finstera (w piątek 15.03) posiedzenie w tej sprawie miało rozpocząć się o godzinie 10. W dostępnym na stronie internetowej urzędu zestawieniu zaplanowanych spotkań radnych w tym dniu, takiej zapowiedzi nie było. Umieszczono natomiast wzmiankę o wspólnym posiedzeniu trzech komisji – komunalnej, ochrony środowiska i rewizyjnej, które zaplanowano na godzinę 9.00. Po jej zakończeniu członkowie komisji rewizyjnej nie pozwolili niżej podpisanemu na obserwowanie pracy komisji rewizyjnej, gdyż nie miało to być formalne posiedzenie, a kontynuacja kontroli galerii. Dopiero po ponadgodzinnych obradach została urządzona konferencja prasowa. Udało nam się jednak ustalić o czym rozmawiano za zamkniętymi drzwiami sali obrad i jakie podjęto wnioski.
Reklama | Czytaj dalej »
Wyjątkowo kontrola została przeprowadzona siłami całego składu komisji, a nie w wykonaniu wyłonionego zespołu kontrolnego. Radni oprócz sprawozdania z ubiegłorocznej działalności otrzymali także plan pracy na 2013 rok. Wśród kilkunastu punktów warto nagłośnić takie, jak „Akcja z młodzieżą harcerską i kolonijną – Zapraszamy do Baszty”, koncert skrzypaczki Kai Danczowskiej w auli LO, recytacja wierszy przez Jerzego Trelę (prawdopodobnie także w auli LO), wystawa w Szanghaju dzieł Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego pt. "Ziemia polska, ziemia kaszubska” czy wydanie tomiku wierszy gospodarza baszty przy ul. Sukienników za kwotę 1200 zł w ponad 500 egzemplarzach. W planie jest także wydanie w trzech językach ulotki – przewodnika oraz urządzenie kilku wystaw. Na jednej z nich mają znaleźć się obrazy ze zbiorów zaprzyjaźnionego z Chojnicami miasta.
Jak się wyraził prowadzący obrady Antoni Szlanga, działań popularyzatorsko - warsztatowych samej galerii jest żenująco mało. Radni wpadli na pomysł, aby kustosz Julia Chabowska – Reca promowała ją podczas lekcji wychowawczych lub na zajęciach z wiedzy o kulturze przede wszystkim w szkołach ponadgimnazjalnych. Niektórzy jednak obawiali się, czy wówczas nie zajdzie konieczność zatrudnienia dodatkowej osoby, która pełniłaby zastępstwo w galerii. Kolejne pomysły ma zaproponować pani kustosz oraz Rada Programowa Galerii. Prawie jednogłośnie zaakceptowano stanowisko, że organizowane przez galerię imprezy nie powinny być biletowane lub za zaproszeniami. Ma wystarczyć informacja w mediach i plakaty. Radni postulują, aby na najwyższej kondygnacji baszty funkcjonowały czasowe wystawy twórców z naszego regionu. Prawdopodobnie pierwszą z nich będzie dorobek niedawno zmarłego Andrzeja Stanke. Miała być otwarta jeszcze w czerwcu 2012 roku.
Komisji nie udało się ustalić jednoznacznie, jaka była frekwencja zwiedzających w 2012 roku. Jeden z wniosków pokontrolnych zaleca założenie ewidencji podobnej do tej, co funkcjonuje w miejskiej czytelni. Do rozliczenia ubiegłorocznych wydatków na działalność galerii, które wyniosły łącznie 102 tysiące złotych (w tym tzw. koszty stałe 80 tys. zł), nie było zastrzeżeń. Komisja proponuje, by galerię objąć scentralizowanym systemem zakupów materiałów biurowych, który prowadzi urząd miejski. Zauważono także, że program imprez organizowanych przez Galerię nie jest ujęty w kalendarzu wydanym przez chojnicki UM.
Na podsumowaniu kontroli był także obecny burmistrz Arseniusz Finster. Zauważył, że nie ma w centrum miasta dobrej informacji wizualnej adresowanej do turysty, który nie korzysta z Internetu, a chciałby poznać drogę dojścia do Galerii, bazyliki czy muzeum regionalnego. Być może wkrótce pojawią się nowe tablice informacyjne.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (20)
- Komentarze Facebook (...)
20 komentarzy
Zgodnie z § 84 Statutu Miasta Chojnic, komisja rewizyjna kontroluje gminne jednostki organizacyjne i jednostki pomocnicze gminy. Z kolei § 4 Statutu określa, że w mieście jednostkami pomocniczymi są samorządy osiedli. Przewodniczący komisji rewizyjnej, p. Gabryś:
- jako radny; bierze udział w przydzielaniu środków z budżetu miasta samorządom osiedlowym (44800 zł na 2013 rok)
- jako przewodniczący osiedla: wydaje pieniądze, m. in. na własną promocję (wycieczki, festyny…)
- jako przewodniczący komisji rewizyjnej: kontroluje (?) realizację budżetu.
Wszystko, to stanowi powrót do praktyk z czasów zamierzchłego PRL-u i jest zaprzeczeniem idei samorządu terytorialnego wprowadzonego Ustawą z 1990 roku.
Nie za wcześnie? Wszak mamy "dopiero" końcówkę marca.
A czy wystawa w Szanghaju nie miała być prywatną inicjatywa "mistrza"? Miasto z tą wystawą nie miało mieć nic wspólnego poza wydrukowaniem ulotek o Chojnicach, które miały zostać rozprowadzone u zwiedzających Chińczyków. Dlaczego taki punkt znalazł się w harmonogramie pracy galerii? Czy to nie sugeruje, że miasto jako sponsor galerii, jednak dorzuca grosz do wycieczek Trzebiatowskiego i jego świty do Chin?
Radni już w ubiegłym roku domagali się informacji o ilości zwiedzających basztę. Do tej pory jednak olewano ich ciepłym mocz.em i zapewne olewać się będzie nadal.
Pomysł z urządzeniem na ostatnim piętrze galerii lokalnych artystów, aczkolwiek dobry, nie zostanie zrealizowany. Nikt przecież nie lubi jak mu się obcy ludzie po domu kręcą.
Nowy etat pomocnika pani kustosz pewnie niedługo się pojawi, bo od nadmiaru obowiązków żyłka w du.pie może jej pęknąć.
By rozwinąć przemysł turystyczny, wszystko czego Chojnicom trzeba to kilkanaście flaszek wódki dla wielebnego proboszcza Wiesia Madziąga i wysłanie go na wycieczkę gdzieś w Polskę (na przykład na pielgrzymkę). Przy jego pijackim i złodziejskim talencie i kłótliwości, na pewno rozsławi Chojnice i przysporzy miastu dobrobytu i chwały, tak jak do tej pory. Krajowe gazety rozsławią jego ekscesy i przy okazji wspomną, że pochodzi z Chojnic. To niewątpliwie doda rozgłosu i sławy Chojnicom. Sugerował bym chojniczanom, by rozpocząć budowę nowych hoteli i restauracji dla wielkiej rzeszy turystów, których można oczekiwać po wysiłkach promocyjnych wielebnego proboszcza Wiesława. Dodatkowo napływ turystów niewątpliwie sprawi odrodzenie się kolei w Chojnicach. Przy zwiększonym ruchu turystycznym dworzec i kolej mogą dostać nowe fundusze na remont i unowocześnienie.
Z drugiej strony wielebny proboszcz Wiesiu Madziąg jako biznesmen prowadzi badania i rozwija nowatorskie metody świecenia samochodów. Ostatnio osiągnął znaczny postęp i rozwinął swój kunszt błogosławienia i świecenia samochodów. Według najnowszej metody, proboszcz świeci samochody tylko po północy, przy pełni księżyca, spluwając przy tym 6 razy przez lewe ramie, następnie smaruje tylna tablice rejestracyjna gównem nietoperza, a następnie skrapia samochód wodą święconą. Tak pobłogosławionego i poświęconego samochodu nie imają się chojniccy policjanci ani nie ima się polskie prawo, i bez obawy można jeździć tak poświęconym samochodem po pijanemu. Sam proboszcz Wiesław wypróbował skuteczność nowatorskiego systemu święcenia w czasie ostatniego sezonu kolęd, gdy wódka lała się strumieniem. Faktycznie, nowatorska metoda świecenia samochodu okazała się bardzo skuteczne, bo żaden chojnicki policjant nie odważył się zatrzymać samochodu dzielnego nowatora i wynalazcy z parafii MB fatimskiej ani jeden raz. Rozwój tego nowatorskiego biznesu proboszcza Wiesława może stworzyć nowe miejsca pracy dla chojniczan.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!