NSA przyznał rację dyrektorkom przedszkoli
Dyrektorki niepublicznych przedszkoli w marcu 2011 roku przekonywały do swych racji radnych z komisji edukacji.
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w środę (20.03) oddalił skargę kasacyjną, którą władze Chojnic wniosły w sierpniu 2011 roku od niekorzystnego wyroku sądu niższej instancji. Rzecz dotyczy sposobu naliczania dotacji dla niepublicznych przedszkoli.
Spór pomiędzy właścicielkami pięciu niepublicznych przedszkoli rozpoczął się w styczniu 2011 roku, kiedy to burmistrz Arseniusz Finster wydał zarządzenie o algorytmie wyliczania na ten rok dotacji dla nich. Od tej chwili nie były uwzględniane w podstawie wpływy przedszkola samorządowego nr 9 wnoszonej przez rodziców opłaty stałej. Po przemnożeniu wskaźnikiem 75% kosztów bieżących (już bez tej opłaty), jednostkowa dotacja na jedno dziecko spadła o ok. 70 złotych w porównaniu do roku 2010.
Reklama | Czytaj dalej »
W lutym 2011 dyrektorki wezwały burmistrza do usunięcia naruszenia prawa poprzez uchylenie wspomnianego zarządzenia. Arseniusz Finster odpowiedział wówczas, że nie widzi podstaw faktycznych i prawnych do zaakceptowania tego wniosku. W tym samym czasie złożyły one do Rady Miejskiej skargę na burmistrza Arseniusza Finstera z powodu wydania tego zarządzenia. I komisja rewizyjna, i rada miejska, odrzuciły tę skargę. Dyrektorki nie złożyły broni i wniosły do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku o uchylenie zarządzenia burmistrza z stycznia 2011. W sierpniu 2011 roku została sprawa rozpoznana po myśli wnioskodawczyń. W uzasadnieniu podano m.in., że „(…) Z analizy kalkulacji stanowiącej załącznik zaskarżonego Zarządzenia, zaplanowana w budżecie kwota wydatków całkowitych na przedszkole publiczne została pomniejszona o kwoty stanowiące równowartość dochodów służących ich pokryciu (np. opłata stała od rodziców). Taka sytuacja jest niedopuszczalna i stanowi naruszenie dyspozycji art. 90 ust. 2b u.s.o.” Z takim wyrokiem władze miasta nie pogodziły się i wkrótce została wniesiona do NSA w Warszawie skarga kasacyjna. „Już” po 19 miesiącach trafiła na wokandę. Ponownie została przyznana racja dyrektorkom niepublicznych przedszkoli, gdyż wyrok WSA w Gdańsku został podtrzymany. W ciągu 30 dni zostanie przygotowane jego uzasadnienie.
Tak skomentowała go Elżbieta Stanke, dyrektorka przedszkola przy ul. Reymonta: - Cieszymy się z tego postanowienia NSA w Warszawie. Mamy wiele telefonów z całej Polski od innych prowadzących niepubliczne przedszkola, które mają podobne spory z władzami swoich gmin. Na dzisiejszym (22.03) okręgowym spotkaniu dyrektorek pomorskich niepublicznych przedszkoli przedstawimy nasze doświadczenia. Szkoda, że potrzeba było do udowodnienia naszej racji zaangażować WSA i NSA, co zajęło ponad 2 lata. Od początku mówiliśmy panu burmistrzowi i radnym, że te działania wokół naliczania dotacji dla naszych placówek są nieprawidłowe. Czekamy teraz na propozycje władz miasta na załatwienie naszych postulatów.
Poprosiliśmy także burmistrza Arseniusza Finstera o odniesienie się do tej sprawy. – Sądy administracyjne zajmują się formą i trybem stanowienia prawa miejscowego. Nie mamy jeszcze uzasadnienia wyroku, ale jestem przekonany, że NSA nie rozstrzyga sporu, czy trzeba dwa razy płacić za opłatę stałą. Jestem przekonany, że będzie on musiał być wyjaśniony albo w drodze naszego dialogu z dyrektorkami, albo przed sądem powszechnym. Problem wyjaśnię na takim przykładzie. Rodzic wpłaca do kasy przedszkola opłatę stałą. Właścicielki niepublicznych przedszkoli uważają, że ratusz powinien tę kwotę w 75% przekazać jeszcze raz w dotacji do przedszkola. Tak więc otrzymałyby one tę opłatę stałą dwukrotnie. Raz od rodziców, drugi raz od podatników chojniczan. Nadal uważamy, że w tym sporze mamy rację i będziemy starali się na drodze prawnej ją udowodnić. Ale jest też możliwość dialogu i kompromisu, ponieważ od 2012 roku do teraz płacimy więcej na jedno dziecko, niż to wynika z algorytmu i jest z tego tytułu pewna nadwyżka. Zaistniałą sytuację dokładniej przedstawię na sesji rady w poniedziałek 25 marca. Być może wtedy radni ukierunkują nasze dalsze działania.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (19)
- Komentarze Facebook (...)
19 komentarzy
A Paniom gratuluję determinacji, dzięki której udało im się wygrać z naszym lokalnym Baćką (mimo, że do niego to jeszcze nie dotarło )
Zniżcie tych urzędowych pajaców. Dla dobra naszych pociech.
Może one będą mądrzejsze albo już są.
A jutro pracownicy UM dostaną odgórne polecenie minusowania wpisów.
Zniszczyć urzędasów
Oczywiście że jest Skompromitowanie się Burmistrza
Podważa buc autorytety.
źródło: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/576750,bledne_decyzje_moga_drogo_kosztowac_urzednika.html, 2013.03.22.
Ustawie o odpowiedzialności urzędników podlegają funkcjonariusze publiczni, do których w jej rozumieniu zalicza się osobę:
● działającą w charakterze organu administracji publicznej lub
● działającą z upoważnienia takiego organu albo
● działającą jako członek kolegialnego organu administracji publicznej lub
● wykonującą w urzędzie organu administracji publicznej pracę w ramach stosunku pracy, stosunku służbowego lub umowy cywilnoprawnej, biorącą udział w prowadzeniu sprawy rozstrzyganej w drodze decyzji lub postanowienia przez taki organ.
Sformułowanie „biorąca udział w prowadzeniu sprawy” wskazuje, że chodzi tu o osoby, które miały realny wpływ na kształt decyzji (postanowienia), np. przygotowały jej projekt, wcześniej analizując materiały zebrane w sprawie i przepisy prawne.
Jestem przekonany, że gdyby błędy burmistrza w sprawie tolerowania mobbingu w Gimnazjum nr 1 trafiły do sądu administracyjnego to także wszystkie działania burmistrza i jego świty z ratusza zostały by niewątpliwie też potępione jako nieprawidłowe i nielegalne. Burmistrz zamiast potępić socjopatkę Małgosię Henszke, jako źródło przemocy i mobbingu w Gimnazjum nr 1, stronniczo poparł ją i toleruje jej patologiczną przemoc. Co gorsze, osobiście zachęcił ją do dalszej przemocy i poniżania skarżących się na mobbing nauczycielek w procesie karnym wytoczonym na podstawie fałszywych oskarżeń.
Jestem pewien, że wszelkie działania i także brak prawidłowego postępowania burmistrza w sprawie mobbingu, również nie wytrzymały by testów i analiz sądu administracyjnego, i zostały by negatywnie ocenione przez sędziów tak jak postępowanie burmistrza w sprawie przedszkoli.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!