Do zebrania ponad 3 tys. podpisów
To najpilniejsze zadanie, jakie stoi przed komitetem, który będzie inicjował referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. Ten właśnie się zawiązał i złożył odpowiedni wniosek w ratuszu.
- Naszym celem jest zebranie odpowiedniej liczby podpisów, która prawdopodobnie będzie oscylowała wokół 3135, tak aby doszło do zorganizowania na jesień referendum decydującego o przyszłości Straży Miejskiej w Chojnicach – poinformował jeden z inicjatorów Kamil Kaczmarek. Twórcy specjalnego fanpage'u na Facebooku liczą na zaangażowanie różnych środowisk. Swój akces zgłosiła partia Korwin. - Jako partia popieramy likwidację straży miejskiej, czego wyraz daliśmy już wcześniej chociażby w osobie Krzysztofa Haliżaka – podkreśla Jakub Adamczyk. - Wydaje się, że nie stać nas na wydawanie w tym roku ponad 2 mln zł na 30 osób w straży – mówi Kaczmarek z Projektu Chojnicka Samorządność i wylicza, że na mieszkańca to 60 zł. A Artur Eichenlaub z Platformy Obywatelskiej przywołuje przykłady innych miast, które zlikwidowały straż i finansowo wsparły policję. - To jest korzystniejsze, by część zaoszczędzonych pieniędzy przeznaczyć na wzmocnione patrole policji – uważa członek Platformy.
Reklama | Czytaj dalej »
Choć burmistrz deklaruje, że przeciwnikom straży ułatwi zadanie i sam zgłosi pomysł referendum, to ci nie czekają na sesję w drugiej połowie sierpnia i zabierają się za promocję swojego pomysłu i zbiórkę podpisów poparcia. Głównym narzędziem będzie konto na portalu społecznościowym, które zyskało poparcie 2,5 tysiąca internautów. Podpisy jednak wirtualne być nie mogą, więc komitet przewiduje organizację spotkań otwartych i debat. Jest pomysł by zaprosić panią burmistrza Czerska, która może podzielić się doświadczeniami z likwidacji formacji. Przeciwnicy straży referendum chcą połączyć z terminem wyborów parlemantarnych, dzięki czemu to ma szansę być wiążącym. Proponowane pytania są dwa - o likwidację straży i podatek lokalny na jej funkcjonowanie.
Artur Eichenlaub podkreśla, że inicjatorzy referendum nie uciekają od kwestii technicznych. Np. co z monitoringiem, który obsługują municypalni? - Przy jego obsłudze można zatrudnić osoby niepełnosprawne – podsuwa Eichenlaub. - A sam monitoring można zlokalizować na Chojniczance, gdzie takie centrum monitoringu ma funkcjonować na potrzeby stadionu – dodaje Kaczmarek.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (172)
- Komentarze Facebook (...)
172 komentarzy
Zdaniem Arseniusza Finstera Likwidacja straży miejskiej wchodzi w grę tylko wtedy, gdy chojniczanie będą chcieli zorganizować referendum na ten temat. Zdaje się, że nie wszystkie aspekty, obszary pracy straży miejskiej pan widzi, a jeśli chciałby się pan z nimi zapoznać, to zapraszam pana na 12-godzinny dyżur – mówił burmistrz.
Zgodnie z Ustawą o strażach gminnych (Dz. U. z 1997 roku Nr 123, poz. 779 z późń. zm.)
Rada gminy może utworzyć straż gminną (Art.2)
Rada gminy może rozwiązać straż po zasięgnięciu opinii właściwego terytorialnie komendanta wojewódzkiego Policji (Art.4)
Ponieważ straż miejska Chojnic nie spełnia służebnej roli wobec społeczności lokalnej, a zadłużenie miasta nie pozwala na dalsze jej utrzymywanie, to nikt nie zmusi mieszkańców do dalszego płacenia na takie fanaberie.
Przykłady miast, których Rady Miast zlikwidowały straż: Stalowa Wola, Strzegom, Świeradów-Zdrój.
A pół roku za nami Czersk ale skoro miasto Chojnice jest stolicą powiatu to nie ma potrzeby trzymać SM.
Tak więc, jeśli chojniczanie nie będą chcieli straży miejskiej, to nie muszą organizować referendum. Wystarczy, że wybiorą mądrych i odpowiedzialnych radnych.
zostawiłaś mnie tu samego
schowałaś się w ciemności
jak żyć, pytam jak żyć ..........................................................................................................................
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!