Referendum do 5 stycznia. Aktualizacja
Bez skargi w NSA ze strony radnych, burmistrza i komitetu referendalnego. Tym samym wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, który stwierdził nieważność uchwały rady miejskiej odrzucającej wniosek o referendum ws. likwidacji straży miejskiej uprawomocnił się, a w Chojnicach mają 50 dni na przeprowadzenie plebiscytu. Ten poprzedzi debata, a nawet dwie... AKTUALIZACJA! Jak informuje komitet referendalny plebiscyt w Chojnicach wyznaczono na dzień 20 grudnia.
Skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego można było wnieść do 16 listopada. Nad opcją kasacji zastanawiał się komitet referendalny, upatrując w niej szansę na korzystniejszy termin dla referendum, bo w okolicach Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, może być trudno o frekwencję. - Nie złożyliśmy skargi. Nie chcemy manipulować terminem wzorem radnych, którzy zrobili to wcześniej nie uznając naszego wniosku referendalnego - mówi Kamil Kaczmarek. - We Wrocławiu i Braniewie referendum powiodło się, więc dlaczego nie miałoby tak być i u nas? - dodaje organizator plebiscytu. Skargi nie wniósł też burmistrz ani radni miejscy, można więc przystąpić do prac nad organizacją referendum.
Reklama | Czytaj dalej »
Wiadomo już, że na dwa tygodnie przed referendum zostanie przeprowadzona debata, w której wezmą udział komitet referendalny i formacja, której 24-letnią działalność ocenią chojniczanie. - Dla każdej ze stron, czyli straży i naszego komitetu przewidujemy 15 minut wypowiedzi. Potem każda ze stron wskaże trzech różnych prelegentów, którzy wypowiadać będą się po pięć minut - informuje Kamil Kaczmarek. Spotkanie moderowane przez dziennikarzy mają zakończyć pytania z poszczególnych redakcji. Taką formułę debaty inicjatorzy likwidacji straży miejskiej uzgodnili z burmistrzem Arseniuszem Finsterem. Jak się okazuje, włodarz ma w planie jeszcze jedną debatę, bez udziału komitetu. W trakcie spotkania głos mają zabrać przedstawiciele służb i instytucji współpracujących z formacją, a także mieszkańcy Chojnic. - Muszę im wszystkim dać się wypowiedzieć - argumentuje burmistrz. - Ustalając warunki debaty byliśmy przekonani, że odbędzie się jedna. Drugiego spotkania nie nazwałbym debatą, a raczej zebraniem albo naradą - Kaczmarek komentuje zapowiedzi burmistrza.
Na pytanie czy burmistrz będzie zachęcał chojniczan by uczestniczyli w referendum Arseniusz Finster odpowiada: - W gestii organizatorów jest zapewnienie frekwencji na referendum. Ja będę mówił wprost: jeśli nie chcecie państwo likwidować straży miejskiej, to zachowajcie swój pogląd i nie musicie tam iść. Możecie, ja nie zabraniam. Możecie, ale nie ma to większego sensu. Zdaniem włodarza, formacji potrzebna jest reorganizacja a nie likwidacja. - Empatia i pomocniczość wzorem angielskiego policjanta, u którego pierwszym odruchem jest pomoc a karanie na dalszym szczeblu - przytacza burmistrz. Referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej Arseniusz Finster określa mianem politycznego planu. - Jeżeli to referendum się powiedzie, to następne referendum jest o odwołanie burmistrza i rady miejskiej - przewiduje.
- Czujemy się rozczarowani retoryką burmistrza, który uważa, że mieszkańcy popierający straż nie powinni się wypowiadać w plebiscycie. My do pójścia do urn zachęcać będziemy zarówno przeciwników formacji, jak i jej zwolenników. Chodzi o szerzenie postawy obywatelskiej - mówi Kamil Kaczmarek. - Mamy w kraju odważnych włodarzy, którzy przyjmują wyniki referendum bez względu na frekwencję, ale i takich którzy bazują na bierności społecznej - dodaje członek komitetu, który przygotowuje się już do kampanii referendalnej. - Będzie barwnie i nietuzinkowo. Kampania rozgrywać będzie się głównie w internecie - zapowiada przedstawiciel komitetu.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (16)
- Komentarze Facebook (...)
16 komentarzy
Mój ostatni nieocenzurowany komentarz jak zawsze jest dostępny na portalu:
chojnice.livejournal.com
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
http://chojnice.livejournal.com
Ty jesteś niezadowolony z pracy lekarza to możesz "zagłosować" nad jego istnieniem. jeśli zmienisz lekarza i zrobi tak większość pacjentów tego lekarza to on straci finanse a może i prace.
Referendum o likwidację SM jest takim samym mechanizmem dla mieszkańców Chojnic.
Osobiście uważam, że niezależnie od frekwencji będzie to pokaz ile mieszkańców jest za odwołaniem SM a ile za jej utrzymaniem. I burmistrz powinien namawiać mieszkańców do udziału w głosowaniu i agitować do głosowania za pozostawieniem SM. Chyba, że nie demokracja jest dla niego ważna tylko korzystne dla niego rozwiązanie.
Wszyscy krytycy burmistrz powinni zaprzestać bezpodstawnej krytyki, że burmistrz jedynie jednostronnie patrzy na problem istnienia i funkcjonowania straży miejskiej w Chojnicach.
Nie jest to prawdą i nie jest to poparte faktami, że burmistrz jest jednostronny w swoich poglądach! Jak szczerze ujawnił mi w czasie naszej rozmowy - burmistrz Arek dogłębnie rozważa funkcjonowanie i istnienie straży miejskiej w Chojnicach z dwóch stron i dwóch perspektyw - ze swojej strony jako burmistrza zarządzającego funkcjonalnie prywatną formacją straży miejskiej, i ze strony widzenia strażników miejskich, którzy dalej chcą mieć wygodne, niewymagające wysiłku, wiedzy, i odpowiedzialności zajęcie, i którzy chcą mieć bezpieczne i spokojne zatrudnienie opłacane z budżetu miasta.
Praktycznym wyrazem dwustronnego spojrzenia burmistrza na problem istnienia straży miejskiej w Chojnicach przed zbliżającym się referendum w tej sprawie jest fakt zorganizowania przez burmistrz drugiego spotkania (organizowanego wbrew porozumieniu z organizatorami referendum), na które burmistrz zaprasza jedynie wiernych sobie urzędników ratusza i oddanych sobie dzielnych strażników miejskich. Organizatorzy referendum i mieszkańcy miasta zainteresowani likwidacją straży miejskiej w Chojnicach nie są na to drugie spotkanie zaproszeni! Burmistrz zaprasza jedynie "mieszkańców Chojnic", którzy w pełni zgadzają się z burmistrzem i popierają istnienie straży miejskiej w Chojnicach. Według podziałów jakie stosuje burmistrz, "mieszkańcami Chojnic" są jedynie osoby zgadzające się z jego poglądami, działaniami, i posłuszne jego woli! Wszystkie inne osoby to wrogowie Chojnic, obcy, wichrzyciele, i sabotażyści przeszkadzający burmistrzowi Arkowi w jego trudzie i ciężkiej pracy na rzecz polepszania bytu (wybranych przez burmistrza) chojniczan i promowania Chojnic w Polsce, Europie, i na świecie.
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
http://chojnice.livejournal.com
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!