Szpital kontroluje. Aktualizacja
Starosta Stanisław Skaja głos w sprawie musiał zająć na dzisiejszej konferencji prasowej, gdy padły pytania o sytuację w lecznicy.
Dyrekcja szpitala milczy w sprawie zastępcy ordynatora chirurgii w chojnickiej lecznicy. Starosta, pod którego podlega placówka, na konferencji prasowej zabrał głos i poinformował, że trwa w niej kontrola wewnętrzna dotycząca zgłoszonych anonimowo nieprawidłowości finansowych. Dopiero wtedy ma zapaść decyzja, czy sprawę zgłosić do organów ścigania.
- Nie można ferować wyroków. Muszą być dowody, że cokolwiek tam się złego działo – podkreśla Stanisław Skaja. Kontrolę wszczęto po anonimowym doniesieniu. Jak twierdzi starosta, zarzuty, które w nim się pojawiły, nie dotyczą łapówki. - Kontrola ma sprawdzić czy pacjenci nie są wpisani jako tzw. martwe dusze – wyjaśnia starosta. Jest podejrzenie, że nazwisko jednego pacjenta wpisano w rozliczeniach z NFZ dwukrotnie. Raz na szpital, raz na inną placówkę.
Reklama | Czytaj dalej »
Starosta dementuje też pogłoski o dyscyplinarnym zwolnieniu, choć lekarz w pracy się nie zjawia. Do tego nie doszło, bo chirurg pracuje na kontrakcie, czyli na podstawie umowy cywilno-prawnej. - Na dzisiaj kontrakt jest zawieszony, a pan doktor jest na 2-tygodniowym urlopie – informuje Skaja.
Na razie ani dyrekcja szpitala, ani starostwo nie składają zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, tylko czekają na wyniki wewnętrznej kontroli. - Do końca miesiąca powinno być znane stanowisko dyrektora szpitala – informuje włodarz. - Podjęte decyzje służą dobru pacjentów i załatwieniu tematu – dodaje. Starosta miał zasugerować dyrektorowi Leszkowi Bonnie, by w ramach kontroli wyrywkowo sprawdzić także innych lekarzy, którzy mają swoje prywatne praktyki.
Aktualizacja 14.02.14 r.
Jak informuje rzecznik pomorskiego NFZ Mariusz Szymański, standardową procedurą jest weryfikacja danych za pomocą specjalnego programu, a najczęstsze nieprawidłowości wynikają z koincydencji, czyli sytuacji, gdy pacjentowi zostają udzielone świadczenia zdrowotne jednoczasowo przez dwóch różnych świadczeniodawców, co najprawdopodobniej miało miejsce w przypadku pacjenta leczonego w Chojnicach. - Jeśli zostaną wykazane sprzeczności, to druga strona może, korzystając z portalu świadczeniodawcy, zacząć je wyjaśniać w postępowaniu wewnętrznym, zanim my o to wystąpimy. NFZ interesuje czy pieniądze publiczne zostały właściwie wydane. Gdyby się okazało, że zapłaciliśmy za świadczenie budzące poważne wątpliwości, to wówczas walczymy o te pieniądze. Jeśli natomiast szpital wycofa się z oczekiwania od nas na pieniądze i wina jest po ich stronie lub osoby, która świadczy dla nich usługi, to wówczas sprawy dla NFZ nie ma, a jedynie dla szpitala – wyjaśnia rzecznik. W pomorskim NFZ równocześnie także trwa weryfikacja danych dotyczących sprawy. Jak informuje Mariusz Szymański, jeśli okaże się, że była próba oszustwa, to wręcz obowiązkiem NFZ jest powiadomienie organów ścigania.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (660)
- Komentarze Facebook (...)
660 komentarzy
Anonimowy donos: NIE. Dostrzegasz tylko pozorne doraźne korzyści, jednocześnie ignorując ogromną patologię społeczną z tym związaną. Każdy anonimowy donos pozostawia nieusuwalny ślad, bez względu na jego zasadność i jest wymierzony przeciwko osobom a nie przeciwko problemom. Wyobraź sobie rozumowanie pewnego pacjenta: "tamtego przyjął, a mnie nie, więc napiszę anonimowy donos, że molestuje pacjentki, kradnie leki...". Chcesz złożyć wniosek lub skargę, to się podpisz. Anonimowa ankieta, dobrze zaprojektowana, to zupełnie inne narzędzie chociażby ze względu na losowy dobór próbki badawczej i zestaw pytań przygotowany przez zainteresowanego.
pisales ze skarga sluzy wyjaśnieniu konkretnej sprawy - czyli spodziewasz się odpowiedzi,
natomiast donos anonimowy sluzy poprawie procedur, lepszego podejścia lekarza do pacjenta, poprawy diagnostyki, może poprawie punktualności, dlatego uważam ze taki donos jest zasadny,
Również brzydzę się nieuzasadnionymi donosami które maja skrzywdzić osobę która na to nie zasluzyla.
zgadzam się z tobą ,
ale problemy służby zdrowia to także brak zainteresowania tym co dzieje się ze swiadczeniami. Byłeś kiedyś pytany co sądzisz o lekarzu w przychodni? A w przychodniach prywatnych to normalne. Tam ważne jest czy podczas wizyty lekarz był miły, czy jesteś zadowolony z diagnozy, czy lekarz wykonał wszystkie badania diagnostyczne twoim zdaniem, czy przyszedł na wizyte punktualnie. Wyobrazasz sobie takie badanie w przychodni z NFZ ????
A czy wyobrazasz sobie ze lekarz X stracił pracę bo słabo wypadł w anonimowej ankiecie -czytaj waszym zdaniem w donosach pacjentów którym udzielal porad. Takie coś właśnie powinien zbierac dyrektor szpitala lub starosta jako organ zalozycielski szpitaa powiatowego.
To naprawdę nic zlego ze się donosi w czym takim na lekarza. Skoro jest nimiły, odstawia lipe. nie diagnozuje wlasciwie to nie powinien pracować takie jest moje zdanie.
Tam anonimowo prosi się o podanie co myślisz o lekarzu który cie leczyl , o pielęgniarce? "
Jeżeli celem ankiety jest optymalizacja jakości poprzez identyfikację problemów, to musi być przygotowana w sposób gwarantujący realizację tych celów. Ogólne pytanie "co sądzisz o panu X" lub "jak oceniasz pana X w skali 1-5" jest źle zdefiniowane, ponieważ nie pozwala zidentyfikować konkretnego problemu, który należy rozwiązać. Załóżmy, że jeden lekarz uzyskał średnią punktację 2.5, a inny 4.5. Który z nich osiąga lepsze wyniki leczenia? Bez konkretyzacji pytań, może się okazać, że pierwszy lekarz jest małomówny, rzado się uśmiecha, jest średnio przystojny i jednocześnie osiąga najlepsze wyniki leczenia w danej jednostce. Natomiast drugi lekarz jest uśmiechniętą, przystojną gadułą i osiąga przeciętne wyniki leczenia.
Takich błędnie zaprojektowanych ankiet jest mnóstwo. Zwłaszcza odpowiedzi na pytania otwarte mogą stanowić podstawę licznych błędów interpretacyjnych, ponieważ nie ujmują złożonych aspektów wielowymiarowo. Ankieta jest formą badania społecznego i jest zupełnie innym narzędziem przekazu informacji w porównaniu do donosu, wniosku i skargi. Autorem i stroną inicjującą jest potencjalny twórca problemu. Dobrze zaprojektowana ankieta stanowi może stanowić skuteczne narzędzie optymalizacji jakości i kosztów leczenia. Problemy są ujmowane wielowymiarowo, próbka respondentów dobierana losowo i wnioski są stawiane z wykorzystaniem metod statystycznych.
rzeczywiście może niezbyt fortunnie się wyraziłem. Chodzi mi o to , że mądry adresat takiego donosu nie robiłby sobie nic wielkiego z niego. Po prostu jeśli uznałby to za bardzo istotne to podczas okresowej kontroli spojrzałby w miejsce, które zasugerował nadawca i sprawdził czy rzeczywiście są jakieś wielkie niedociągnięcia w tym miejscu. Jeśli nie to sprawy nie było i tyle.
uważam ze tak należy traktować ankiety zadowolenia pacjenta czy tez donosy jak to nazywacie.
Tam anonimowo prosi się o podanie co myślisz o lekarzu który cie leczyl , o pielęgniarce? Co myślisz o posiłkach , czy lekarz był punktualnie na wyznaczonym badaniu, opisz czy masz uwagi do badania, Lekarz jest tam podany z imienia i nazwiska podobnie jak pielegniarka. Możesz anonimowo przy wyjściu ze szpitala napisac co myślisz to hospitalizacji. To tez anonim. To jest normalna europejska kontrola pracy personelu szpitala. Takie cos powinno być wprowadzone w szpitalu w Chojnicach.
Jeżeli z anonimowych ankiet/donosow wyszloby ze jest problem to tym aspektem nalezaloby się zajac.
Co do za małych rzekomo limitów na porady specjalistyczne, nie dziwie się ze lekarze chcieliby jeszcze więcej. NFZ z tego co czytałem placi w tej chwili około 30zl za porade. 7h pracy lekarza to 7x3pacjentow czyli ponad 600zl. To daje około 12tys/mc. A może tak nfz zaczalby zatrudniać lekarzy na 160h pracy miesięcznie z pensja 5000 i wymagal przyjęcia 20 pacjentow dziennie? Wówczas nie byłoby problemów z limitami, dostępem itd. Tymczasem lekarze podwyzszyc limit do 30 pacjentow dziennie za 30pln to daje 20tys/mc. Po prostu ktoś wmówił i utwierdził lekarzy w przekonaniu że są stworzeni do tego żeby zarabiać więcej niż w Europie bo są wyjątkowi niezależnie od tego jak zadowoleni z ich porad są pacjenci.
Co do limitowania badań to również nfz popełnia błąd gdyż nie zaznacza ile w kontrakcie dla szpitala ma isc na pensje a ile na badania diagnostyczne. To powoduje że dyrektor może dac lekarzowi 10tys pensji i zalecać nie wykonywać zadnych badan, a powinien dac 5000 i za reszte przeprowadzac bardziej wnikliwa diagnostyke
Nazewnictwo i konsekwencje są jednak istotne. Donosiciel pisze anonimowo nieprzypadkowo, ponieważ nie jest zainteresowany wyjaśnieniem sprawy i tym samym nie zależy mu na informacji zwrotnej. Jego celem jest wysłanie oczerniającego bodźca.
Każda osoba zamierzająca wyjaśnić sprawę/problem jest zainteresowana informacją zwrotną i dlatego bezwarunkowo przedstawia swoje dane personalne. Problemy finansowe o których wspominasz dotyczą konkretnych spraw, więc stanowią podstawę przygotowania odpowiednich wniosków, a nie donosów.
Moim zdaniem, zrozumienie różnicy między donosem a wnioskiem/skargą decyduje o tym jaki model rozwiązywania problemów społecznych wybieramy, czy ten wymierzony przeciwko osobom (anonimowe donosy), czy ten ukierunkowany na rozwiązywanie problemów (imienne wnioski i skargi). Naszym prawem i obywatelskim obowiązkiem jest formułowanie uzasadnionych wniosków i skarg oraz publiczne występowanie przeciwko anonimowym donosicielom.
Żeby była jasność to dla mnie donosem jest każda ingerencja osób trzecich w danym obszarze. Jeśli np kolejna władze będzie przeprowadzała kontrolę w urzędzie na początku sprawowania swojego urzędu, żeby wiedzieć na czym stoi, gdzie i ile kasy wypłynęło a ktoś zasugerowałby np. sprawdzenie ile kosztowała baszta w fosie i dlaczego tak drogo, jak to się stało, że baszta w centrum i wieża ciśnień zostały oddane praktycznie za darmo to uznałbym to za "donos" (wg. mojej definicji) ale dosyć wartościowy.
- Pan/Pani/Państwo X, to piszesz anonimowo donos na nich (bez względu na wynik, poniosą straty),
- konkretna sprawa, to piszesz imiennie wniosek lub skargę opisując tę sytuację.
podobnie jak inne - kupno słuzbowej i prywatnej KUGI, sprzedaz działek i "Skarpy", członka etatowego do USA, sprawa epokowego dzieła dla chojniczan za 250 tyś. sprawa spalarni , słynne konkursy "organizowane " przez starostę, "spółka " z sobolem i budowa ronda podpaskowego i ul.zielonej itp. itd....
TO WSZYSTKO PÓJDZIE POD DYWAN..!!!!!
I to Wszystko też zamiotą pod dywan
Donos to anonimowe zgłoszenie, które z założenia jest zawsze wymierzone przeciwko konkretnej osobie lub grupie osób. Celem donosu nie jest wyjaśnienie sprawy lub rozwiązanie problemu, jest to ewentualnie efekt uboczny rozpatrzenia donosu. Celem donosu jest zawsze atak personalny. Anonimowość zwiększa prawdopodobieństwo nadużyć.
Do wyjaśnienia sprawy, rozwiązania problemu lub złożenia zażalenia służą imienne podania, wnioski i skargi.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!